El Nino podkręci temperaturę do maksimum. Meteorolodzy łapią się za głowy
Cały świat odczuje w tym roku efekty działania El Niño. Nowa prognoza wskazuje, że od Amazonii po Alaskę zapanują rekordowe upały. Szczególnie zagrożone mają być obszary przybrzeżne.
Opublikowana niedawno analiza wskazuje, że trwające obecnie zjawisko klimatyczne znane jako El Niño przyspieszy proces wzrostu temperatur na naszej planecie, a już w tym roku doprowadzi do rekordowych upałów.
Naukowcy twierdzą, że w pierwszej połowie tego roku niespotykanych dotąd upałów doświadczą m.in. wybrzeża Indii, Morza Południowochińskiego, a także Filipiny i Karaiby. W drugiej połowie tego roku El Niño może osłabnąć.
El Nino - naturalny grzejnik planety
El Niño to naturalne zjawisko, w ramach którego ciepło uwalniane z zachodniej części Pacyfiku zwiększa temperatury na całym świecie. Ten efekt przyczynił się do tego, że ubiegły rok był najcieplejszym w historii pomiarów. Ekstremalne upały w drugiej połowie 2023 r. były odczuwalne w Ameryce Północnej, Europie, Chinach, Ameryce Południowej i na Madagaskarze.
Nowa analiza przeprowadzona przez meteorologów z Chińskiej Akademii Nauk w Pekinie wykorzystała modele komputerowe do zidentyfikowania prawdopodobnych regionalnych punktów zapalnych w pierwszej połowie 2024 r. Ustalono również, że istnieje 90 proc. szans, że globalna temperatura w tym okresie ustanowi nowy rekord.
"Intensywne fale upałów i cyklony tropikalne w połączeniu ze spowodowanym przez człowieka globalnym wzrostem poziomu morza oznaczają, że gęsto zaludnione obszary przybrzeżne stoją w obliczu ogromnego i pilnego kryzysu klimatycznego, który podaje w wątpliwość naszą obecną zdolność do adaptacji, łagodzenia skutków i zarządzania ryzykiem" - stwierdziła autorka badania, dr Ning Jiang.
"Rośnie ryzyko całorocznych morskich fal upałów i zwiększa zagrożenie pożarami na Alasce i dorzeczu Amazonki" - podkreśla badaczka. Morza i obszary przybrzeżne są szczególnie wrażliwe, ponieważ oceany są w stanie zatrzymywać więcej ciepła niż ląd, co oznacza, że gorące warunki mogą utrzymywać się tam przez dłuższy czas.
El Nino wzmacnia efekty zmian klimatu wywołanych przez człowieka
Klimat Ziemi podlega naturalnym cyklom pomiędzy El Niño i jego chłodniejszym odpowiednikiem, La Niña. Ich efekty odpowiednio wzmacniają i łagodzą tendencję do globalnego ocieplenia, spowodowaną rosnącym w atmosferze poziomem dwutlenku węgla pochodzącego z paliw kopalnych.
El Niño zwykle osiąga szczyt między listopadem a styczniem, dlatego w badaniu opublikowanym w czasopiśmie "Scientific Reports" modelowano wpływ tego zdarzenia na regionalne zróżnicowanie temperatur powietrza na powierzchni od lipca 2023 r. do czerwca 2024 r.
Naukowcy odkryli, w 2024 r. można spodziewać się rekordowych temperatur w Amazonii, co zwiększy ryzyko pożarów. Poważne pożary i susza nawiedziły Amazonię pod koniec 2023 r., a emisje z pożarów w lutym ustanowiły nowy rekord. Naukowcy twierdzą, że rekordowe upały na Alasce spowodują topnienie lodowców i wiecznej zmarzliny oraz erozję wybrzeży