Zmiany klimatu dotkną aż 70 proc. ludzi. Badania nie zostawiają złudzeń
Oprac.: Natalia Charkiewicz
Naukowcy z Centrum Międzynarodowych Badań Klimatu CICERO w Norwegii twierdzą, że jeśli emisja gazów cieplarnianych nie zostanie szybko ograniczona, to niemal ¾ populacji świata odczuje drastyczne zmiany klimatu. Nowe badanie pokazuje, jak globalne ocieplenie może łączyć się z typowymi zmianami pogody, powodując trwające dekady okresy gwałtownych zmian opadów i temperatur.
Zjawiska naturalne, takie jak El Niño, mogą zmieniać warunki pogodowe, prowadząc do szczytów opadów deszczu i temperatur. Jednak w miarę jak świat staje się coraz cieplejszy i bardziej wilgotny, ekstremalne zdarzenia zaczynają się oddalać od tego, z czym społeczeństwo i ekosystemy mogą sobie poradzić.
Nie trzeba daleko szukać przykładu, wystarczy spojrzeć na to, co dzieje się na południu Polski - wiele miast zostało nagle zalanych przez powódź, która często jest porównywana do tej z 1997 r. Tymczasem na północy naszego kraju panuje hydrologiczna susza.
Jak informowaliśmy“susze, powodzie i upały to nie odstępstwo od normy, a nowa rzeczywistość” - tak piszą w liście do marszałka Sejmu i polskich parlamentarzystów naukowcy i eksperci. Mimo ostrzeżeń kolejne rządy ignorowały potrzebę zmian - dodają podpisani pod dokumentem i apelują, aby nareszcie rozpocząć w Polsce rzeczową debatę na temat walki ze zmianami klimatu.
Bezprecedensowe zmiany pogody
Naukowcy z Norwegii wykorzystali cztery różne symulacje klimatyczne, aby dowiedzieć się, jak bardzo silne opady deszczu i wysokie temperatury mogą się zmienić w ciągu najbliższych dwóch dekad.
Jak powiedziała w rozmowie z portalem Euronews dr Carley Iles, główna autorka badań w CICERO, “skupiamy się na zmianach regionalnych, ze względu na ich większe znaczenie dla ludzi i ekosystemów w porównaniu ze średnią globalną. Identyfikujemy regiony, w których prognozuje się znaczące zmiany w częstości występowania jednego lub większej liczby wskaźników zdarzeń ekstremalnych w nadchodzących dekadach”.
Najgorszy scenariusz, w którym niewiele się robi, aby ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, zakłada, że regiony takie jak Morze Śródziemne, Ameryka Północno-Zachodnia i Południowa oraz Azja Wschodnia mogą spodziewać się „stałego, bezprecedensowego tempa zmian pogody przez dwie lub więcej dekad”.
Wśród regionów, w których przewiduje się najszybsze zmiany, znajdują się kraje o niskich dochodach, które są szczególnie narażone na skutki ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Aktualne symulacje klimatyczne pokazują, że jeśli nadal będzie tak wysoki poziom emisji gazów cieplarnianych, to ok. 70 proc. populacji świata (5,6 mld ludzi) może spodziewać się ekstremalnych zmian temperatur i opadów deszczu w przyszłości.
Czy da się zatrzymać ten proces?
Niektóre zmiany są już widoczne, a badanie ujawnia, jak szybko warunki pogodowe zmienią się w ciągu najbliższych 20 lat, nawet przy ograniczeniu emisji.
Nawet przy silnych działaniach, łagodzących skutki globalnego ocieplenia, zgodnych z celami porozumienia paryskiego, i tak 20 proc światowej populacji, czyli około 1,5 mld ludzi nadal będzie dotkniętych ekstremalnymi zmianami pogody. Najbardziej dramatyczne skutki przewidywane są na Półwyspie Arabskim i w Azji Południowej.
Jedynym sposobem poradzenia sobie z tym jest przygotowanie się na sytuację, w której prawdopodobieństwo wystąpienia niespotykanych dotąd ekstremalnych zdarzeń jest znacznie wyższe i może nastąpić już w ciągu najbliższych 20 lat.