Mafia śmieciowa nielegalnie zakopywała odpady. Zatrzymano 18 osób

Policja zatrzymała 18 osób, które są zamieszane w nielegalne magazynowanie odpadów niebezpiecznych. Proceder odbywał się w powiecie pilskim. Podejrzani zakopywali odpady – w sumie około 10 tys. ton - m.in. na terenie żwirowiska. Dochodzenie rozpoczęto po kontroli miejsca magazynowania odpadów w gminie Szydłowo.

Policja Wielkopolska zatrzymała 18 osób, które na nielegalnym zakopywaniu 10 tys. ton śmieci zarobiły około 30 milionów złotych
Policja Wielkopolska zatrzymała 18 osób, które na nielegalnym zakopywaniu 10 tys. ton śmieci zarobiły około 30 milionów złotychpixabay.com
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu prowadzą śledztwo dotyczące nielegalnego magazynowania odpadów niebezpiecznych na terenie powiatu pilskiego. W związku ze sprawą zatrzymano łącznie 18 osób. Organizatorzy przestępczego procederu na utylizacji odpadów zarobili około 30 milionów złotych.

"Nielegalne magazynowanie odpadów stało się w ostatnich latach bardzo dochodowym biznesem. Organizatorzy przestępczego procederu, nie zważając na zagrożenie dla środowiska oraz obowiązujące procedury, pozorują legalność swoich działań, by zaoszczędzić na kosztach utylizacji odpadów, głównie tych szczególnie niebezpiecznych" - wyjaśnia podinsp. Iwona Liszczyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Nielegalnie zakopywali odpady. Zatrzymano 18 osób

Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu wspólnie z Prokuraturą Rejonową w Pile prowadzą śledztwo w sprawie nielegalnego składowania odpadów przez ustalonych członków grupy przestępczej.

Wszystko zaczęło się od kontroli, którą 13 stycznia na terenie gminy Szydłowo przeprowadzili urzędnicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Poznaniu. Kontrola została zaplanowana w związku z anonimową informacją o nielegalnym składowaniu odpadów, która wpłynęła do urzędu.

We wskazanym miejscu urzędnicy WIOŚ przyłapali czterech mężczyzn, którzy z ciężarówki deponowali nielegalne odpady. Podejrzani odmówili wpuszczenia urzędników na ogrodzony teren, dlatego na miejsce wezwano policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Pile. Wtedy okazało się, że kierowca nie posiadał karty przekazania odpadów, a ich transport nie został wpisany do Bazy Danych Odpadowych (BDO). W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw wszyscy czterej mężczyźni zostali zatrzymani.

Kiedy sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu szybko wyszło na jaw, że ujawnione nieprawidłowości to tylko wierzchołek góry lodowej. W związku ze sprawą policjanci zatrzymali łącznie 18 osób - 17 mężczyzn i kobietę. To kierownictwo i pracownicy firmy zajmującej się utylizacją odpadów. Zatrzymani mieszkają na terenie województw wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego, są w wieku od 30 do 55 lat.

Na 10 tys. ton odpadów zarobili 30 mln zł

Śledczy z policji i prokuratury ustalili, że tylko na terenie jednego ujawnionego żwirowiska sprawcy zakopali około 10 tys. ton odpadów niebezpiecznych, dzięki czemu obniżyli koszty utylizacji i tym samym wzbogacili się o nawet 30 milionów złotych. Nielegalnie składowane odpady pochodziły głównie z oczyszczalni ścieków oraz przedsiębiorstw produkcyjnych. Były to także opony i gruz.

Śledczy podejrzewają, że grupa przestępcza działała w ten sposób już od kilku lat, dlatego miejsc nielegalnego składowania odpadów może być więcej. Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące nielegalnego składowania odpadów mogących zagrażać życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza lub ziemi lub zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym. Decyzją prokuratora podejrzani zostali objęciu policyjnym dozorem połączonym z zakazem kontaktowania się ze sobą. W sprawie wydano także postanowienia o zabezpieczeniu należącego do nich mienia, którego łączna wartość to ponad 100 tysięcy złotych.

Zajmujący się sprawą śledczy od razu nawiązali współpracę z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska w Poznaniu, który oceni, czy w związku z przestępczym procederem doszło do  skażenia wód gruntowych i gleby. Podejrzanym w tej sprawie osobom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

„Eco Studio ELECTRO - SYSTEM”: Elektroodpady w lesieBee Music
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas