Polacy jedzą za dużo mięsa. Zajęliśmy niechlubne miejsce na podium
Oprac.: Katarzyna Nowak
Ponad połowa Polek i Polaków wie o szkodliwych wpływach spożywania zbyt dużej ilości mięsa na zdrowie (m.in. zwiększona zachorowalność na niektóre nowotwory, choroby serca i otyłość). Jednak na tle europejskich krajów, w których przeprowadzono sondaż dotyczący spożywania mięsa, jest to jeden z najgorszych wyników.
Polska znalazła się na 3. miejscu w UE i 4. w Europie pod względem najwyższego spożycia mięsa. Więcej tych produktów odzwierzęcych jedzą tylko Hiszpanie i Portugalczycy. Według danych płynących z nowego raportu "Więcej pieniędzy, więcej mięsa" Polki i Polacy są nieświadomi w kwestii wielu zagrożeń związanych z nadmiernym spożyciem mięsa.
Polacy jedzą za dużo mięsa
Wyniki nowego sondażu dotyczącego nawyków żywieniowych pokazują, że Europejczycy nie do końca są świadomi, jaki wpływ na zdrowie, przyrodę i zwierzęta ma spożywanie nadmiernej ilości mięsa.
Według raportu "Więcej pieniędzy, więcej mięsa" prawie jedna czwarta Polek i Polaków wciąż nie jest świadoma żadnych zagrożeń dla zdrowia wynikających z nadmiernego spożycia i wytwarzania produktów mięsnych.
Obecny model odżywiania zawierający produkty odzwierzęce ma jednocześnie niekorzystny wpływ na planetę, jak i nasze zdrowie [...] Aby przeciwdziałać negatywnym skutkom w obydwu obszarach, niezbędna jest redukcja spożycia i produkcji żywności odzwierzęcej, edukacja w kwestii zastępowania ich produktami roślinnymi oraz wzrost spożycia nieprzetworzonych produktów roślinnych.
Badanie przeprowadzone na zlecenie fundacji Compassion in World Farming ujawniło, że jedynie 12 proc. ankietowanych z Polski miało świadomość zwiększonego ryzyka wystąpienia epidemii i pandemii - to najniższy wynik wśród wszystkich badanych krajów. 27 proc. polskich uczestników badania wiedziało, że zanieczyszczenie powietrza pochodzące z hodowli przemysłowej podnosi częstotliwość występowania u ludzi nowotworów płuc i był to najwyższy osiągnięty wynik wśród badanych.
40 proc. polskich ankietowanych zdaje sobie sprawę ze spadku skuteczności antybiotyków w leczeniu chorób występujących u ludzi z powodu ich rutynowego stosowania w hodowli zwierząt.
Raport na temat spożycia mięsa pokazuje jak nawyki żywieniowe bogatszych krajów - m.in. Polski - i ogromny apetyt na tanie mięso i inną żywność pochodzenia zwierzęcego napędzają eskalację kryzysów klimatycznych, zdrowotnych i przyrodniczych.
Jest nadzieja?
Polacy zostali zapytani, co zachęciłoby ich do kupowania żywności ekologicznej i wyprodukowanej w sposób zrównoważony. Ankietowani najczęściej odpowiadali: "świadomość korzyści zdrowotnych, związanych z mięsem z hodowli organicznych, z wolnego wybiegu, hodowli prowadzonych na pastwiskach" oraz "świadomość, że w hodowli zwierząt wykorzystywano wysokie standardy dobrostanu, takie jak zapewnianie zwierzętom wygodnych warunków do życia, spełniających ich potrzeby fizyczne oraz behawioralne".
W sumie aż 84 proc. Polek i Polaków zadeklarowało, że da się ich zachęcić do kupowania żywności o neutralnym lub lepszym wpływie na środowisko.
Zmiana żywienia na świecie
Eksperci wskazują, że co najmniej 100 krajów świata powinno zmniejszyć poziom redukcji produktów odzwierzęcych. Takie kraje jak Stany Zjednoczone, Australia, Izrael, Islandia, czy Hiszpania zjadają o ponad 70 proc. za dużo mięsa - wskazują wyniki raportu.
Pomimo przekonujących dowodów, kraje nie uwzględniają ograniczenia żywności pochodzenia zwierzęcego w swoich krajowych planach działania lub strategiach żywnościowych. Dania przoduje w postępie, publikując niedawno jedne z najbardziej ekologicznych wytycznych żywieniowych na świecie i zgodziła się stworzyć Narodowy Plan Działania na rzecz Żywności Roślinnej ze znacznymi funduszami.
