Stary niedźwiedź mocno śpi? Jego sen zimowy jest inny niż nam się wydaje
Niedźwiedzie i sen zimowy to terminy niemal synonimiczne. Gdy tylko pomyślimy o hibernacji zwierząt, do głowy w pierwszej kolejności zazwyczaj przychodzi nam właśnie ten gatunek. Ale czy sen zimowy to taki sam stan spoczynku, co w przypadku ludzi? Nie do końca. Wyjaśniamy, dlaczego hibernacja niedźwiedzi jest inna niż może się nam wydawać.
"Stary niedźwiedź mocno śpi..." - kto z nas nie zna słów tej popularnej dziecięcej piosenki? Jak w wielu takich przypadkach, okazuje się jednak, że tekst ten jest nie do końca zgodny z prawdą. Niedźwiedzie faktycznie hibernują i robią to na swój wyjątkowy sposób, ale ich sen wcale nie jest tak mocny jak nam się wydaje. Potężne ssaki mogą się z niego wybudzać, a niektóre wcale w niego nie zapadają.
Wśród rodziny niedźwiedziowatych spośród wszystkich ośmiu gatunków w sen zimowy zapadają tylko trzy niedźwiedzie: himalajski, brunatny i czarny (baribal). W Polsce występuje tylko jeden gatunek - niedźwiedź brunatny. W naszym kraju występuje ponad sto osobników tego gatunku.
Sen zimowy niedźwiedzia wymaga przygotowań
Sen zimowy niedźwiedzia ma różną długość. W zależności od okoliczności może trwać od trzech do nawet ponad siedmiu miesięcy. Przygotowania do hibernacji ssaki zaczynają już późnym latem, w okolicach września. Chodzi przede wszystkim o najedzenie się wszystkim, co oferuje las.
Niedźwiedzie są wszystkożerne, więc w ich diecie znajdują się zarówno małe gryzonie, ryby, większe ssaki, ale też nasiona, ptaki i ich jaja, czy nawet dżdżownice, ślimaki oraz grzyby. Oczywiście misie lubią też miód, a gdy nie ma już nic innego - zjedzą nawet trawę. Słyną także z miłości do owoców.
Najedzenie się to jednak dopiero pierwszy etap przygotowań do zimowego snu. Konieczne jest także odpowiednie schronienie. W tym wypadku drapieżniki również nie są wybredne - potrafią same wykopać gawrę, ale korzystają także z tego, co daje im las. Niedźwiedzie zimują więc np. w dziuplach, jamach, opuszczonych norach czy nawet po prostu w dołach w ziemi (barłogach). Warto też pamiętać, że misie w razie konieczności zmieniają miejsce gawrowania i nie przywiązują się do swojego tymczasowego "łóżka".
Hibernacja, czyli dieta cud
Podczas snu zimowego w ciałach niedźwiedzi zachodzi cały szereg fascynujących i wyjątkowych procesów biologicznych. Po pierwsze - obniża się temperatura ciała, z ok. 37 stopni Celsjusza do 31-35°C. Serce zwalnia do ok. dziesięciu uderzeń na minutę, a zwierzę wykonuje zaledwie jeden oddech na 45 sekund.
Zobacz również:
Choć tak może podpowiadać nam intuicja, nie jest prawdą, że niedźwiedzie zapadają w sen zimowy z pełnymi brzuchami i jelitami. Wręcz przeciwnie - są one raczej puste. Jak zatem potężnym drapieżnikom udaje się przetrwać przez tyle miesięcy bez pożywienia? Ich sekretem jest wyjątkowy sposób trawienia oraz bakterie.
Mimo głębokiego snu, niedźwiedzie nadal potrzebują codziennie sporej dawki kalorii. Pobierają je nie, jak mogłoby się wydawać, bezpośrednio z zebranego w żołądku pożywienia, ale ze zgromadzonego pod skórą tłuszczu. Jak wykazali naukowcy, pomocny w tym procesie jest na dodatek konkretny szczep bakterii, który w organizmach misiów występuje wyłącznie zimą.
Dzięki wyjątkowej umiejętności pozyskiwania składników odżywczych z tkanki tłuszczowej podczas hibernacji niedźwiedzie potrafią wybudzić się ze snu zimowego o nawet 25-40 proc. lżejsze. Jest to zatem coś w rodzaju naturalnej "diety cud". Warto dodać, że samice podczas gawrowania zaliczają jeszcze przy okazji poród młodych.
Stary niedźwiedź wcale nie śpi mocno
I tu pojawia się pytanie - jak to możliwe, że tak ogromne ssaki są w stanie osiągnąć tak wiele podczas głębokiego snu? To jednak powszechny mit związany z hibernacją niedźwiedzi. Ich sen zimowy wcale nie jest jednak tak głęboki, jak nam się wydaje.
Po pierwsze, misie nie hibernują tak jak inne zwierzęta, bo temperatura ich ciała zmniejsza się o zaledwie kilka stopni Celsjusza. Sen zimowy niedźwiedzi przypomina bardziej ludzką drzemkę niż całkowity letarg. Ssaki podczas hibernacji pozostają czujne, np. na wypadek ataku innego osobnika bądź innych zakłóceń w gawrowaniu.
Niedźwiedzie potrafią błyskawicznie wybudzać się ze snu zimowego. Powody ku temu mogą być rozmaite: hałasujący turyści, poszukiwanie dodatkowego pożywienia czy konieczność zaopiekowania się młodymi przez samice. Gdy ktoś zaatakuje ich gawrę, zimujące drapieżniki potrafią odpowiedzieć na atak w ułamku sekundy.
Niektóre niedźwiedzie w ogóle nie zapadają w sen zimowy lub też spędzają dużą część zimy na poszukiwaniu pożywienia. Mowa tu o osobnikach, które doznały różnego rodzaju urazów, są chore lub nieodpowiednio przygotowały się do zimowania. Szukając jedzenia, potrafią wtedy zbliżać się niebezpiecznie blisko ludzkich osad. Dlatego tak ważne jest, aby nie zostawiać w miejscach ich występowania śmieci, pamiętać o zamykaniu pojemników na odpady i zabezpieczać wszystko, co mogłoby przyciągnąć uwagę wygłodniałego drapieżnika.