Sztucznie dojrzewające pomidory w polskich sklepach. Biedronka odpowiada
Fundacja Pro-Test przebadała pomidory z sześciu popularnych sieci handlowych w Polsce. W połowie próbek, choć w dopuszczalnych stężeniach, wykryto etefon - środek przyspieszający dojrzewanie i wybarwianie warzyw i owoców. "Jego długoterminowy wpływ na zdrowie nie został dostatecznie zbadany" - ostrzega fundacja. Na wyniki testów zareagowała już także sieć Biedronka, gdzie stężenie etefonu było najwyższe.

W skrócie
- Fundacja Pro-Test przebadała pomidory z sześciu dużych sieci handlowych pod kątem obecności etefonu i glifosatu.
- W części próbek wykryto etefon w bezpiecznych dawkach, przy czym najwyższe stężenie stwierdzono w sieci Biedronka.
- Sieć Biedronka zapewnia, że produkty spełniają normy bezpieczeństwa i podkreśla, że glifosatu nie wykryto w żadnej z próbek.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Fundacja Pro-Test zleciła badania pomidorów malinowych z sześciu sieci operujących w Polsce: Aldi, Biedronki, Dino, Kauflandu, Netto i Stokrotki. Testy przeprowadził Zakład Badania Bezpieczeństwa Żywności Instytutu Ogrodnictwa - Państwowy Instytut Badawczy w Skierniewicach.
Przetestowali pomidory z Aldi, Biedronki, Dino, Kauflandu, Netto i Stokrotki
Próbki badano pod kątem obecności etefonu - środka przyspieszającego dojrzewanie i wybarwianie warzyw i owoców oraz glifosatu - jednego z najbardziej kontrowersyjnych herbicydów.
Warto podkreślić, że w żadnej próbce nie wykryto glifosatu. Inaczej było w przypadku drugiej substancji. Etefon znaleziono w pomidorach z trzech sieci: Biedronki, Kauflandu i Dino, choć żadna z próbek nie przekraczała dopuszczalnego stężenia 2 mg/kg.
Dokładne wyniki na stężenie etefonu w pomidorach malinowych wyglądały następująco:
• Dino: 0,13 mg/kg,
• Kaufland: 1,0 mg/kg,
• Biedronka: 1,2 mg/kg.
Dlaczego Pro-Test zdecydował się ostrzec przed tą substancją? "Dla producentów etefon to sposób na obniżenie kosztów - można zrezygnować z drogiego doświetlania szklarni, a pomidory szybciej trafią na sklepowe półki" - tłumaczą przedstawiciele organizacji.

Pro-Test ostrzega, że etefon przenika do miąższu i nie da się go zmyć, a jego długoterminowy wpływ na zdrowie nie został dostatecznie zbadany. Środek ten jest dozwolony w Unii Europejskiej w określonych stężeniach.
O komentarz w sprawie zapytaliśmy sieci, gdzie testy wykazały najwyższe stężenie tej substancji. - Wynik wskazany w raporcie mieści się w granicach dopuszczalnych norm określonych w obowiązujących przepisach, co oznacza, że produkt spełnia wymagania bezpieczeństwa i może być oferowany konsumentom - przekazała Zielonej Interii Ewelina Wróbel, menedżer ds. jakości produktów świeżych w sieci Biedronka.
Etefon jest środkiem dopuszczonym do stosowania w rolnictwie pod warunkiem przestrzegania obowiązujących regulacji, co zostało potwierdzone w przeprowadzonych badaniach. Jednocześnie podkreślamy, że w żadnej z przebadanych próbek nie wykryto glifosatu. Wszystkie owoce i warzywa dostępne w ofercie sieci Biedronka spełniają rygorystyczne wymagania wynikające z przepisów Unii Europejskiej oraz prawa krajowego, w tym dotyczące pozostałości środków ochrony roślin.
Do momentu publikacji biuro prasowe sieci Kaufland Polska nie odpowiedziało na naszą prośbę o komentarz w tej sprawie.









