Apokalipsa owadów trwa. Winna może być pogoda
W Europie drastycznie ubywa owadów. Na niektórych obszarach ich liczba spadła od lat 80. XX wieku o niemal 80 proc. Naukowcy nie są pewni przyczyn, ale nowy model sugeruje, że winę może ponosić zmieniająca się pogoda.
Nowe badanie populacji owadów w Niemczech sugeruje, że za zmiany w liczebności insektów w dużym stopniu odpowiada pogoda. Nie wszyscy badacze są jednak przekonani, że to czynniki meteorologiczne są główną przyczyną niepokojącego spadku populacji owadów na kontynencie.
W 2017 r. holenderski przyrodnik Hans de Kroon z Uniwersytetu Radboud przeprowadził badanie, które wykazało szokujący, 76-procentowy spadek liczby owadów na chronionych terenach w Niemczech. Do gwałtownego zmniejszenia się ilości insektów miało dojść bardzo szybko, bo między 1989 a 2016 r.
Inne badania wykazały, że biomasa owadów latających na całym świecie zmniejsza się o ok. 11 proc. na dekadę od lat 80.
Pestycydy i wylesianie
Najczęściej wskazywanymi przyczynami tego gwałtownego procesu było powszechne stosowanie pestycydów i utrata siedlisk owadów, likwidowanych w skutek rozwoju rolnictwa i urbanizacji.
Jörg Müller z Uniwersytetu w Würzburgu w Niemczech miał jednak wątpliwości. Jego zdaniem, gdyby za spadek liczebności owadów rzeczywiście odpowiadała głównie działalność człowieka, można byłoby spodziewać się, że w obszarach rolniczych tempo wymierania owadów będzie większe, niż na obszarach stosunkowo nietkniętych.
Tymczasem proces przebiegał w niemal identycznym tempie bez względu na środowisko. Co więcej, w 2016 r. odnotowano w niektórych miejscach wzrost liczebności owadów.
Wykorzystując dane dotyczące biomasy owadów z badania z 2017 r., a także z nowszych odłowów w południowych Niemczech do 2022 r., Müller i jego współpracownicy przetestowali siedem różnych modeli statystycznych łączących zmiany w biomasie owadów z różnymi zestawami zmiennych, od likwidacji ich siedlisk po zmiany pogodowe.
Odkryli, że modele uwzględniające pogodę mogą wyjaśnić więcej zaobserwowanych zmian w biomasie owadów niż modele, które nie uwzględniają pogody. Odkryli również, że mogą przewidzieć zmiany w biomasie owadów w innych miejscach w Niemczech, wykorzystując wyłącznie zmienne pogodowe.
Ciepłe zimy nie służą owadom
Na przykład cieplejsza i bardziej sucha zima wydaje się mieć negatywny wpływ na biomasę, podczas gdy cieplejsza i bardziej wilgotna wiosna ma pozytywny wpływ. W Europie zmiany klimatyczne spowodowały zwiększenie częstotliwości występowania cieplejszych zim, jednak Müller twierdzi, że zależność jest zbyt złożona, aby jeszcze dokładnie określić, jaką rolę w procesie odgrywają zmiany klimatyczne. "Sytuacja dla owadów staje się jednak coraz bardziej ryzykowna" mówi badacz magazynowi “New Scientist".
Hans de Kroon nie jest jednak przekonany, czy czynniki pogodowe rzeczywiście mogą mieć wpływ istotniejszy, niż wywołane bezpośrednio przez człowieka zmiany, takie jak niszczenie łąk czy wylesianie. "Trudno sobie wyobrazić, że grupa jako całość reaguje w jednolity sposób na te bardzo specyficzne anomalie pogodowe" mówi badacz.