Pomidory mają za mokro. Co robić, gdy są przelane?
Za uprawę pomidorów może wziąć się nawet ogrodnik-amator, gdyż nie jest ona bardzo wymagająca. Trzeba jednak poznać podstawy – na przykład dotyczące podlewania. Jak rozpoznać przelane pomidory i czy da się je w takiej sytuacji uratować? Dowiedz się, co zrobić, gdy twoje sadzonki zostały zalane.

Jak wyglądają przelane pomidory? Objawy
Pomidory wymagają regularnego podlewania - musisz o to dbać szczególnie, jeśli uprawiasz je w donicach albo w szklarni, gdzie nie mają dostępu do wody deszczowej. Może się jednak zdarzyć, że w dobrej wierze podlejesz je zbyt obficie.
Po czym można poznać, że sadzonki pomidorów zostały przelane?
Liście pomidorów wyglądają jakby zwiędły - wbrew pozorom, zwiędnięte i opadnięte liście nie są oznaką braku wody, lecz jej nadmiaru.
Liście pomidorów żółkną - zmiana koloru zaczyna się na dole i stopniowo przesuwa do góry.
Na liściach mogą pojawić się wodniste plamy, które z czasem brązowieją.
Łodyga staje się mniej stabilna i wiotka, mogą pojawić się na niej ciemne plamy.
Jeśli roślina już owocuje, na pomidorach mogą pojawić się plamy - są wodniste i mogą doprowadzić do gnicia. Mocno przelane pomidory mogą pękać, co sprawia, że tracą na jakości - nie tylko brzydko wyglądają, ale są po prostu mniej smaczne (mają bardziej wodnisty smak).
Korzenie rośliny gniją - jeśli sadzonka stała przez dłuższy czas w wodzie albo była regularnie zalewana wodą, korzenie prawdopodobnie zgniły. Rozpoznasz ten stan po ich kolorze - zdrowe korzenie są białe, zaś zgniłe - ciemnobrązowe (oprócz tego rozpadają się i nieprzyjemnie pachną).
Ziemia wokół rośliny jest błotnista i może mieć nieprzyjemny zapach.
Nadmierne podlewanie pomidorów sprawia, że rośliny stają się słabe i mniej odporne na choroby oraz szkodniki. Osłabione krzaczki szybko zapadają na choroby grzybowe, które mogą doprowadzić do utraty całego plonu.
Jak uratować przelane pomidory?
Przelanie pomidorów oznacza nadmiar wody w glebie, co doprowadza do sytuacji, w której korzenie rośliny nie mają dostępu do tlenu. W rezultacie nie są w stanie prawidłowo oddychać i rosnąć. Jeśli więc przelejesz swoje pomidory, jak najszybciej musisz "odprowadzić" wodę z gleby. Zanim jednak weźmiesz się za przesadzanie, sprawdź czy ziemia na pewno jest nadmiernie mokra - czasem obfite podlanie wcale nie oznacza przelania! Jeśli jednak przesadziłeś z wodą albo deszcz mocno nawodnił donice - jeszcze nie wszystko stracone, a przelane pomidory najprawdopodobniej da się uratować. Jak to zrobić?
Jeśli pomidory rosną w gruncie, nic nie rób - woda wsiąknie w głębsze warstwy podłoża i pomidorom się nic nie stanie.
Jeśli przelałeś pomidory rosnące w donicach, wylej wodę z podstawek i rozpulchnij glebę wokół sadzonki - woda szybciej z niej wyparuje.
Jeśli zalałeś sadzonki pomidorów, które są jeszcze małe (np. niedługo po wysiewie) - delikatnie wyjmij je z obecnych doniczek i przełóż do nowych, wypełnionych świeżą, suchą ziemią.
Duże i zdrowe pomidory bez większego problemu poradzą sobie z jednorazowym przelaniem - zwłaszcza, jeśli na zewnątrz panuje słoneczna pogoda. Skutkiem przelania może być natomiast zrzucanie kwiatów, a w efekcie mniejszy plon. Zamiast jednak martwić się o przelane pomidory, warto działać profilaktycznie: zapewnić pomidorom przepuszczalne podłoże oraz doniczki z otworami, a do tego podlewać je częściej, ale mniejszą ilością wody.
Chcesz uprawiać pomidory? Możesz robić to nawet na niedużym balkonie! Tajemnicą obfitych plonów jest odrobina wiedzy, dużo cierpliwości i szybkie reagowanie w kryzysowych sytuacjach, np. gdy zdarzy ci się przelać sadzonki. Najczęściej przelanie pomidorów nie oznacza utraty całego plonu - wystarczy odsączyć z nich wodę albo przesadzić je do donic ze świeżą, suchą ziemią.