Niesamowity ptak założył lęgi w Polsce. Naukowcy się o niego spierają

To duża sensacja ornitologiczna. Rybitwa wielkodzioba założyła swe lęgi na sztucznej wyspie Śmięckiej na Zalewie Szczecińskim i ta zaskakująca sytuacja okrzyknięta została pierwszym takim przypadkiem w dziejach Polski, który kwalifikuje tego niezwykłego ptaka do gatunków gnieżdżących się w Polsce. - Są co do tego wątpliwości - mówią jednak ornitologowie.

Rybitwa wielkodzioba to ptak chroniony w Polsce
Rybitwa wielkodzioba to ptak chroniony w Polscedavemontreuil123RF/PICSEL

Birding Poland poinformował na Facebooku o tym, że rybitwa wielkodzioba założyła lęgi na sztucznej wyspie Śmięckiej w Zalewie Szczecińskim i tym samym mamy niezbite dowody na to, że ten niezwykły ptak jest w Polsce gatunkiem lęgowym. To na pewno najlepiej udokumentowany lęg tej rybitwy w Polsce, ale czy pierwszy? Tu ornitologowie mają bardzo poważne wątpliwości.

Już w 1971 roku polski ornitolog Jan Bednorz opublikował opracowanie "Mewa pospolita (Larus canus), mewa srebrzysta (Larus argentatus) i rybitwa wielkodzioba (Hydroprogne caspia) gnieżdżą się na polskim wybrzeżu". To rzadkie u nas gatunki, z tego zresztą powodu mewa pospolita zwie się już dzisiaj mewą siwą - tak, aby sformułowanie "pospolita" nie wprowadzało w błąd co do liczebności tego ginącego de facto ptaka. Nieżyjący już badacz ptaków na Pomorzu, ornitolog Wojciech Górski w 1969 roku odnalazł możliwe lęgi tego zwierzęcia nad jeziorem Gardno w Słowińskim Parku Narodowym, a młode ptaki tego gatunku fotografowano też nad jeziorem Łebsko.

- Nie udało się znaleźć wtedy samych jaj. To były młode ptaki, które mogły dostać się w okolice jeziora Gardno także z innego miejsca. Słowem, to mogły być lęgi rybitwy wielkodziobej, ale pewności nie ma. Teraz nie ma wątpliwości - tłumaczy prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Grupa rybitw wielkodziobychallexxandar123RF/PICSEL

Najlepiej udokumentowany lęg rybitwy wielkodziobej

Teraz zatem lęgi pokazany przez facebookowy profil Birding Poland jest najlepiej udokumentowanym gniazdowaniem tego ptaka w Polsce, ale niekoniecznie musi to oznaczać, że to pierwszy lęg w dziejach. Mogły być już wcześniej, tyle że nie udało się ich udokumentować. Aż do teraz.

Rybitwa wielkodzioba pojawia się bowiem w Polsce regularnie. - Nie jest ptakiem rzadkim, widuje się ją na Pomorzu i wzdłuż Sanu np. nad Soliną - mówi prof. Piotr Tryjanowski. Trudno jednak zaobserwować jej lęgi. Także jaja złożony na wyspie Śmięckiej, jednej z dwóch sztucznych wysp usypanych na Zalewie Szczecińskim z urobku z dna morskiego, nie były początkowo dobrze widoczne i trudno było ocenić ich liczbę. Ostatecznie okazało się, że to dwa dobrze zamaskowane jaja, z których wykluło się dwoje piskląt. Na początku lipca widać je było na fotopułapce. 11 lipca pisklęta zostały zaobrączkowane.

Rybitwa wielkodzioba w szacie godowejWikimediaWikimedia Commons

Ornitolog Dominik Marchowski opisuje na swoim profilu na Facebooku te obserwacje: "W okresie lęgowym regularnie widzieliśmy dorosłe osobniki w obrębie kolonii śmieszek i rybitw rzecznych, a także tokujące w powietrzu ptaki. W czerwcu 2024 roku odkryliśmy pierwszy lęg tego gatunku. Obserwowaliśmy trzy dorosłe osobniki na skraju dużej kolonii śmieszki i rybitwy rzecznej na wyspie Śmięckiej. 7 czerwca. Paweł Stańczak jako pierwszy zauważył dorosłą rybitwę wielkodziobą w kolonii. Po dłuższej obserwacji dostrzegliśmy drugiego ptaka przynoszącego partnerowi rybę. Po konsumpcji prezentu ptak wrócił do gniazda - mieliśmy pewność, że obserwujemy lęg." Tutaj można obejrzeć związany z tym film.

Wszystko szło zgodnie z planem i do 27 lipca młode rybitwy były karmione przez rodziców. Potem przepadły, a lęg został stracony.

Nie jest jasne do końca, co się stało, gdyż młode przesunęły się poza zasięg fotopułapki.. Sam Dominik Marchowski podaje trzy możliwe powody: atak drapieżnika, może bielików, które są bardzo liczne w tym rejonie, wysoką temperaturę sięgającą aż 50 stopni Celsjusza przy gruncie w gnieździe, wreszcie ptasią grypę. Cokolwiek to było, lęg przepadł, ale jest świetnie udokumentowany.

Rybitwa wielkodzioba swym dziobem podbiera pokarm z wodydavemontreuil123RF/PICSEL

Rybitwa wielkodzioba to ptak pojawiający się w Polsce dość często i koczujący zwłaszcza na wybrzeżu, a także w dolinach Wisły i Sanu. Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) uznaje, że trend populacji tego ptaka jest wzrostowy. Rybitwy te spotyka się wzdłuż wybrzeży Morza Północnego, Bałtyku, Morza Czarnego i Kaspijskiego, w środkowej i południowej Azji aż po Chiny i Cejlon, a także na wybrzeżach Australii, Nowej Zelandii, Afryki z Madagaskarem i wzdłuż afrykańskich rzek. Jest także spotykana nad Wielkimi Jeziorami Ameryki Północnej oraz w Meksyku i na Karaibach.

- Nazywamy ją "marchewa", bo ma taki duży, czerwony dziób podobny do marchewki - mówi prof. Piotr Tryjanowski. Ten duży czerwony dziób to wyróżnik tej rybitwy. Większość jej krewniaczek ma dzioby subtelne, a ona - wielki, przypominający nieco brzytwodzioba. Rybitwa potrafi nim wyłowić z wody pokarm, np. ryby czy skorupiaki.

Ptaki latają tam i z powrotem. To czas ich wędrówek. Co o nich wiesz? [QUIZ]

Żołna podbija Polskę. Ptak kocha ocieplenie klimatuPolsat NewsPolsat News

 

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas