Dał się przyłapać w Puszczy Białowieskiej. Czy poradzi sobie w Polsce?
Szakale złociste to coraz częstszy widok w Polsce. Pojawiają się u nas od 2015 r. i kolejny osobnik został w tym roku sfotografowany przez fotopułapkę w Puszczy Białowieskiej. Zdjęcie pokazał Instytut Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży. "Ciekawe jak odnajdzie się w ekosystemie pełnym innych drapieżników, szczególnie kilkudziesięciu wilków, które zamiast chlebem i solą powitają go kłem i pazurem" - pisze Michał Żmihorski, dyrektor Instytutu.
Instytut Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk, który poinformował o znalezisku w Puszczy Białowieskiej wraz z zamieszczonym, całkiem wyraźnym zdjęciem z fotopułapki, pisze o tym szakalu, że jest zapewne osobnikiem migrującym.
Te zwierzęta, które jeszcze dwie dekady temu w Polsce nie występowały, często i coraz częściej wędrują na północ, co wielu zoologów wiąże ze zmianami klimatu. W efekcie szakal złocisty jest już zwierzęciem, które od 2015 r. można spotkać sporadycznie w całym kraju.
Szakal w Puszczy Białowieskiej
Nie wszystkie obserwacje są wiarygodne, bo ludzie niekiedy mylą go albo z wilkiem, albo psem, a nawet lisem. Szakale mają jednak inną sylwetkę niż wilki i większość psów. Ustępują także wilkom rozmiarami. Dorosły wilk ma sporo ponad metr długości, niecały metr wysokości i ważyć może 50-60 kg (rekordowe osobniki z Kanady przekraczały 100 kg). Szakal złocisty nie zbliża się do takich gabarytów. 70 cm długości i 50 cm wysokości przekłada się na może 15 kg wagi, ale to maksymalnie.
To jedyny szakal występujący poza Afryką, który jest bliżej spokrewniony z wilkiem niż z afrykańskimi gatunkami, takimi jak szakal pręgowany czy szakal czaprakowy, znanymi z widoków afrykańskiej sawanny. Do tego stopnia, że ten gatunek w zasadzie nie powinien się już nazywać szakalem.
Wraz z wilkiem egipskim z północnej Afryki (dawniej włączanym do szakali) czy kaberu etiopskim został bowiem włączony do rodzaju Canis, czyli wilk. Polskiej nazwy mu nie zmieniono, ale powinien teraz nazywać się wilkiem złocistym.
Szakale złociste mieszkają głównie w Azji, od Tajlandii przez Indie aż po Turcję, Kaukaz i Bliski Wschód. Zasiedliły także Bałkany i niegdyś Węgry oraz Rumunia stanowiły północną granicę ich występowania. Tak było przez wiele lat.
Szakal złocisty ruszył na północ
W XIX w. drapieżnik dotarł nad Dunaj i od tamtej pory jest mieszkańcem Rumunii, Serbii, Węgier. Podczas kolejnej fali z lat osiemdziesiątych dotarł do Włoch. Do Polski jednak jeszcze nieco brakowało.
W XXI w. jednak szakal złocisty znów zaczął szturmować nowe tereny. Widywano go nie tylko w Polsce, w 2006 r. pojawił się w Czechach, rok później odnotowano go w Austrii. W 2013 r. doszedł do Estonii, dwa lata potem był w już w Holandii, a w 2016 r. widziano go w Danii.
Osobniki dostrzeżone w dolinie Biebrzy oraz koło Białej Podlaskiej w 2015 r. były pierwszymi, ale nie jedynymi w naszym kraju. Zresztą możliwe, że zwierzę to pojawiało się w naszym kraju wcześniej, ale nikt go nie rozpoznał.
Migający w oddali szakal wzięty został za lisa albo psa. Dość szybko porzucono tezę o błędzie w obserwacji czy uciekinierach z hodowli. Dzisiaj nikt już nie ma wątpliwości, że obserwacje szakala w Polsce to nie błąd ani nieporozumienie. To fakt.
Tak było w Puszczy Białowieskiej, gdzie zwierzę również dotarło i o czym poinformował Instytut Biologii Ssaków PAN. To przepiękny ekosystem, ale niekoniecznie dobry dla szakala. Jak napisał dyrektor instytutu Michał Żmihorski: "Ciekawe jak odnajdzie się w ekosystemie pełnym innych drapieżników, szczególnie kilkudziesięciu wilków, które zamiast chlebem i solą powitają go kłem i pazurem".
Istotnie, wilki są głównym przeciwnikiem szakala w walce o przestrzeń do życia, a nie zapominajmy, że akurat w Polsce wilków mamy już dość sporo, więcej niż w wielu krajach bałkańskich. Może się zatem okazać, że szakal poszuka innych terenów.
Polskie zwierzęta w naszych herbach. Znasz się? 8/10 to mistrz [QUIZ]
To pierwsza obserwacja szakala złocistego na Podlasiu, po tym jak w 2015 r. znaleziono to zwierzę nad Biebrzą. Jak powiedział Radiu Białystok prof. Krzysztof Szmidt z Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży, obecność szakala może wynikać ze zmian w środowisku, które są konsekwencją działań człowieka, np. wycinania lasów i zwiększania powierzchni terenów rolniczych. Nie można też wykluczyć, że ewidentna ekspansja tego zwierzęcia na północ Europy, co obserwujemy w ostatniej dekadzie, wiąże się ze zmianami klimatycznymi.
Obserwacje szakala w Polsce nie są już taką sensacją jak kilka lat temu. Teraz jesteśmy na etapie zastanawiania się, czy zwierzę zasiedli Polską na stałe, czy też wybierze inne rejony kontynentu.