Posadzili ogromne drzewa w Europie. Efekty szybko zaskoczyły wszystkich
Sekwoje to ogromne drzewa, które kojarzą się nam raczej z Ameryką Północną, zwłaszcza z wielkimi lasami sekwojowymi w Kalifornii. Na pomysł posadzenia tych gigantycznych roślin u siebie wpadli jednak także Brytyjczycy. Nie spodziewali się jednak, że drzewa urosną tak szybko, a ich wpływ na tutejsze lasy będzie tak ogromny.
Sekwoje to stare i ogromne drzewa. Zostały nazwane na cześć Ssiquoyah, twórcy sylabiusza Czirokezów, który w 1828 roku stał na czele czirokeskiej delegacji do prezydenta USA w Waszyngtonie.
Sekwoje to jedne z największych drzew świata
Dzisiejsze sekwoje pochodzą od drzew, które pojawiły się na Ziemi około 250 tysięcy lat temu. Należą do nich największe i najwyższe drzewa świata, obok eukaliptusa królewskiego.
Największe rozmiary osiągają niektóre egzemplarze sekwoi wieczniezielonej, rosnącej głównie w Kalifornii i Oregonie w Stanach Zjednoczonych, gdzie te ogromne drzewa tworzą fantastycznie wyglądające losy. Pokrewnym gatunkiem jest mamutowiec olbrzymi, czyli sekwojadenron albo welingtonia. Też jest ogromna i niektóre osobniki z Parku Narodowego Sekwoi w Kalifornii osiągają nawet 135 metrów wysokości. Są jeszcze mniej liczne niż sekwoja wieczniezielona. Mamutowce w stanie naturalnym rosną jedynie w górach Sierra Nevada w Kalifornii.
Ta roślina jednak jest chętnie sprowadzana do Europy i tu sadzona. Pierwsze mamutowce zasadzono w Wielkiej Brytanii w 1854 roku i rosną one do dzisiaj, od 170 lat. To jednak dla tych drzew żaden wiek. Mamutowce olbrzymie żyją ponad 3 tysiące lat, a sekwoje wiecznozielone - ponad 2 tysiące.
Mamutowce to rośliny wrażliwe na mróz, stąd u nas się ich raczej nie spotyka. Najbardziej znany polski mamutowiec z Pałacu Kłanino pod Puckiem obumarł podczas zimy stulecia w 1929 roku.
W Brwicy w Zachodniopomorskiem rośnie sekwoja od 1895 r., ale to pojedyncze przypadki i warto zwrócić uwagę na to, że drzewa te przetrwały w pobliżu wybrzeża morskiego. Tam znajdują najlepsze warunki i tam też mróz dosięga je najsłabiej. Jeżeli gdzieś szukać sekwoi w Polsce, to właśnie na Wybrzeżu.
Mamutowce w Polsce rosną słabo
Nieliczne rosną w Austrii czy Słowacji, posadzono je także w niektórych miejscach Ukrainy nad Morzem Czarnym. Poza Ameryką Północną najwięcej tych drzew rośnie w Chinach i Wielkiej Brytanii, gdzie wprowadził je człowiek. Wydawać by się mogło, że to nieroztropne jak w wypadku każdego gatunku inwazyjnego.
Tymczasem Mathias Disney z University College w Londynie przeprowadził pomiary brytyjskich sekwoi i mamutowców rosnących tu od XIX w. Za pomocą skanerów laserowych zespół sporządził trójwymiarową mapę każdego drzewa, aby dokładnie określić jego wysokość i szerokość oraz oszacować, ile waży. To pierwsza analiza tempa wzrostu i odporności drzew w Wielkiej Brytanii.
Wnioski opublikowane w "Royal Society Open Science" wskazują na to, że te jedne z najbardziej masywnych organizmów na Ziemi są dobrze przystosowane do warunków panujących w Wielkiej Brytanii.
Rosną w zaskakująco szybkim tempie i tworzą lasy o nadzwyczajnym wręcz potencjale wychwytywania dużych ilości dwutlenku węgla. Jeden mamutowiec olbrzymi może potencjalnie wyciągnąć z atmosfery średnio 85 kilogramów węgla rocznie - czytamy w "Mirage News".
Ciekawostką jest fakt, że w Wielkiej Brytanii od 170 lat posadzono kilkaset tysięcy sekwoi, zwłaszcza mamutowców, co oznacza, że rośnie ich tu więcej niż w północnoamerykańskich parkach narodowych. Może się okazać, że to Wielka Brytania będzie ostoją tych monumentalnych drzew, które zmieniają ekosystem i intensywnie wpływają na jej przyrodę.