Zmiany klimatu przyczyną tragedii w Hiszpanii. Wicepremier potwierdza

W związku z tragicznymi zdarzeniami, do jakich doszło niedawno w Hiszpanii, minister środowiska Teresa Ribera przyznała, że za gwałtowne ulewy i powodzie odpowiadają zmiany klimatyczne.

 Powódź błyskawiczna nawiedziła wschodnią część Hiszpanii w październiku 2024 roku
Powódź błyskawiczna nawiedziła wschodnią część Hiszpanii w październiku 2024 rokuJOSE JORDAN/AFP/East NewsEast News

W październiku wschodnią część Hiszpanii (Walencję) nawiedziła powódź błyskawiczna. Zdarzenie spowodowało poważne zniszczenia infrastruktury, straty materialne oraz, częściowo, kryzys humanitarny. W wyniku powodzi zginęły przynajmniej 222 osoby. Na terenie całego kraju ogłoszono żałobę narodową.

Powódź w Hiszpanii. Ponad 200 ofiar i niepoliczalne zniszczenia

Ribera, ubiegająca się o stanowisko komisarz w Komisji Europejskiej, jest ministrem środowiska i energii w Hiszpanii. Ministra została oskarżona przez opozycję za brak działań, bezczynność i zaniedbywanie swoich obowiązków, czego skutkiem były tragiczne zdarzenia w Walencji i Andaluzji.

Opozycja próbowała ponadto zablokować nominację Ribery na stanowisko komisarza europejskiego odpowiedzialnego za politykę środowiskową w UE. Nominacja nie została jeszcze zatwierdzona przez Parlament Europejski.

Ribera przyznała we wtorek, że w Walencji doszło do najprawdopodobniej najgorszej powodzi w historii Hiszpanii. Ministra przyznała, że region nie był przygotowany i zabezpieczony na wypadek wystąpienia takiej katastrofy. Powódź była gwałtowna i nie dało się jej powstrzymać - mówiła Ribera cytowana przez Agencję Reutera.

Ocieplające się morze

Przyszła komisarz KE dodała, że Hiszpania musi lepiej przygotować się na rosnące zagrożenie związane ze zmianami klimatycznymi i ich nieprzewidywalnymi skutkami. Ribera potwierdziła, że ryzyko klimatyczne wzrasta, a wraz z nim potrzebne jest wdrożenie planu działania i szybka reakcja, której jej zdaniem, władze zniszczonego regionu nie podjęły.

Według klimatologów, a w tym Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu, ekstremalne zjawiska pogodowe będą w Europie się nasilać. Rok 2024 ma być ponadto najcieplejszym rokiem w historii pomiarów i pierwszym rokiem, w którym temperatura wzrośnie o ponad 1,5°C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej.

Meteorolodzy uważają ponadto, że występowanie ulewnych deszczy w krajach śródziemnomorskich jest spowodowane ociepleniem Morza Śródziemnego.

Hiszpański Instytut Nauk o Morzu doniósł pod koniec sierpnia, że w Morzu Śródziemnym odnotowano rekord temperatury. Średnia dzienna temperatura powierzchni zbiornika wyniosła 28,9°C.

Naukowcy twierdzą, że od początku ery przemysłowej oceany pochłonęły 90 proc. ciepła wytworzonego na skutek działalności człowieka.

Finał tegorocznej powodzi. Fala kulminacyjna niedaleko SzczecinaPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas