Czarny wąż w Polsce. Każdy się go boi, ale nie ma czego

Marcin Szałaj

Opracowanie Marcin Szałaj

Czarny, polski wąż - czy może być to coś innego niż zaskroniec zwyczajny? Jeśli spotkamy go podczas wygrzewania na asfalcie, nie ma powodów do obaw. Zaskrońce nie są agresywne. Nawet gdyby chciały, nie byłyby w stanie wyrządzić człowiekowi żadnej krzywdy. Każdy wie, że w Polsce groźna jest tylko żmija. I tu pojawia się problem - wyjątek od reguły. Czy każdy czarny wąż to zaskroniec i czy każdy zaskroniec jest czarny? Jak łatwo się domyślić, niestety nie.

Zaskroniec polujący w trawie. Wyraźnie widać, że czarna jest tylko wierzchnia strona tego osobnika. Brzuchy zaskrońców są zwykle kremowe lub białe poprzecinane nieregularnymi czarnymi plamami.
Zaskroniec polujący w trawie. Wyraźnie widać, że czarna jest tylko wierzchnia strona tego osobnika. Brzuchy zaskrońców są zwykle kremowe lub białe poprzecinane nieregularnymi czarnymi plamami.Ian McIntosh Wikimedia
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Czarny wąż w Polsce. Jak wygląda zaskroniec?

Jeżeli natkniesz się w Polsce na czarnego węża, to prawie na pewno obserwujesz zaskrońca zwyczajnego. Pewność da szybki rzut oka "za skronie zaskrońca", czyli na miejsce, gdzie głowa zaczyna się zwężać, gładko przechodząc w tułów. Jeżeli dostrzeżesz wyraźne, żółtawe plamy po obu stronach, możesz odetchnąć - ten wąż w żaden sposób nie zagraża człowiekowi.

Zaskroniec zwyczajny to najczęściej występujący wąż w Polsce. Nie oznacza to jednak, że łatwo go spotkać. Wszystkie węże, także żmija zygzakowata, starają się unikać ludzi. Zaskroniec jest najbardziej płochliwy.

Gady żyją na terenie całego kraju, często relatywnie blisko siedzib ludzkich, jednak nawet wtedy okoliczni mieszkańcy nie wpadają na nie regularnie podczas spacerów. Preferują stanowiska wilgotne, w pobliżu mokradeł, jezior i rzek, choć populacje zaskrońców utrzymują się też w miastach. 

Ich zdolność do pozostawania w ukryciu jest tym bardziej imponująca, kiedy weźmiemy pod uwagę, że to wcale niemałe zwierzęta. Dorosłe osobniki mierzą nawet do 1,5 metra - znacznie więcej niż żmije zygzakowate. Mowa tu jednak o największych okazach, choć z zasady zaskrońce są dłuższe niż żmije, to bezpieczniej będzie identyfikować gady po kolorze, a nie po rozmiarze.

Co ciekawe, badania przeprowadzone przez naukowców z UJ w 2021 roku wykazały, że polskie zaskrońce się kurczą. Po porównaniu wyników aktualnych obserwacji z danymi z lat 70. okazało się, że w tym czasie długość ciała samic zaskrońca zmniejszyła się o ok. 8 proc., a samców o ponad 16 proc. Zmieniły się też proporcje płci, 40 lat temu samic było znacznie więcej niż samców - dziś to praktycznie 1:1.

Czy zaskroniec zawsze jest czarny?

Określenie "czarny wąż" przylgnęło do zaskrońca nie bez przyczyny. Spora ich liczba ma ciemne umaszczenie, a prawie wszystkie czarne pasy w poprzek tułowia. Trzeba jednak pamiętać, że zaskroniec może być równie dobrze oliwkowozielony, brązowy, a czasami też pomarańczowy. Wtedy znów najlepiej wypatrywać żółtych plam tuż za głową. Nawet na pomarańczowym tle powinny być dobrze widoczne dzięki czarnym obwódkom.

Zaskroniec nie zawsze jest czarny, za to zawsze za skroniami możemy dostrzec charakterystyczne żółte plamy.
Zaskroniec nie zawsze jest czarny, za to zawsze za skroniami możemy dostrzec charakterystyczne żółte plamy.GerardEast News

W Polsce zaskroniec nie będzie czarny jeszcze w jednej sytuacji - kiedy nie będzie zaskrońcem zwyczajnym. Jeżeli jesteśmy na południu kraju, w okolicach granicy z Czechami przy wielkim szczęściu możemy spotkać zaskrońca rybołowa -gatunek, którego stała obecność na terenie Polski została potwierdzona na przestrzeni ostatnich trzech lat. Wcześniej pojedynczego osobnika zaobserwowano raz, w 2009 roku.

Dotychczas zaskrońce rybołowy nie zapuszczały się tak daleko na północ kontynentu. Nie oznacza to jednak, że nigdy ich tu nie było - znaleziono skamieliny, które wskazują, że węże wracają na tereny, z których wycofały się kilkadziesiąt tysięcy lat temu.

Jak odróżnić zaskrońca od żmii?

Żmija zygzakowata to jedyny jadowity wąż w Polsce. Zaskroniec nie stanowi najmniejszego zagrożenia - nawet złapany w rękę prawie na pewno nie będzie próbował ugryźć człowieka.

Technicznie jest to możliwe, jednak jego zęby są tak szczątkowe, że trudno je w ogóle dostrzec. Prędzej można by mówić o chwyceniu, niż ugryzieniu. To zresztą również nie byłoby groźne, ani nawet bolesne, bo szczęki zaskrońca są zbyt słabe. Swoje ofiary - niewielkie gryzonie, płazy czy ryby - zaskrońce połykają bez uśmiercania, na człowieka ta metoda nie podziała.

Wracając do różnic między zaskrońcem i żmiją w przynajmniej 95 proc. przypadków wszelkie wątpliwości rozwieje zygzak na ciele węża lub jego brak. Dla własnego bezpieczeństwa, widząc węża na wolności, zawsze zakładajmy, że to właśnie żmija.

Dopiero gdy upewnimy się, że:

  • wąż nie ma zygzaka (wstęgi kainowej) na ciele;
  • wąż nie ma na głowie wzoru przypominającego V lub X;
  • wąż nie ma pionowych źrenic (w Polsce mają je tylko żmije);

możemy próbować zidentyfikować właściwy gatunek, chociaż i tak lepiej zachować bezpieczną odległość, a już na pewno nie próbować chwytać gada. Po pierwsze, wszystkie polskie węże są pod ochroną. Po drugie, możemy się mylić. Zdarzały się już przypadki, kiedy egzotyczny wąż uciekał z terrarium.

Nawet przy dość ciemnym umaszczeniu żmii czarny zygzak jest wyraźnie widoczny.
Nawet przy dość ciemnym umaszczeniu żmii czarny zygzak jest wyraźnie widoczny.Dick KleesEast News

To oczywiście skrajnie rzadkie sytuacje, ale czy warto ryzykować nawet w minimalnym stopniu, jeśli jedyna korzyść to ewentualne selfie z wężem? Nie zapominajmy też o samym zainteresowanym - dla węża, jadowitego czy nie - spotkanie z człowiekiem to zawsze ogromny stres.

Bezpiecznie założyliśmy, że zygzak na ciele pozwoli odróżnić żmiję od zaskrońca w 95 przypadkach na 100. Co z pozostałymi pięcioma? Te zostawiamy dla mutacji genetycznych.

Istnieje jeden szczególny rodzaj żmii - żmija zygzakowata melanistyczna, która przybiera jednolitą, czarną barwę. W tym przypadku określenie "czarny wąż" będzie prawdopodobnie pasowało jeszcze lepiej niż do większości zaskrońców - właśnie dlatego zawsze trzeba zwrócić uwagę na cechy charakterystyczne, a nie sugerować się samym kolorem.

Oba węże na zdjęciu to żmije zygzakowate. Jedną rozpoznamy bez trudu, druga to żmija melanistyczna - trudno o bardziej "czarnego węża".
Oba węże na zdjęciu to żmije zygzakowate. Jedną rozpoznamy bez trudu, druga to żmija melanistyczna - trudno o bardziej "czarnego węża".Wikimedia

Co dokładnie oznacza, że żmija jest melanistyczna? Wszystkie jej łuski przybierają barwę identyczną, co zygzak i wzór na czubku głowy (V lub X). Z oczywistych powodów nie będziemy mogli ich dostrzec. Jeżeli na swojej drodze trafisz na całkowicie czarnego węża - natychmiast się zatrzymaj i spokojnie odejdź.

Potoczne określenia często ułatwiają funkcjonowanie w skomplikowanym świecie, jednak czasami bywają niefortunne, a przynajmniej nieprecyzyjne. Tak jest też w tej sytuacji - w zdecydowanej większości przypadków "czarny wąż w Polsce" będzie określeniem idealnie opisującym właśnie zaskrońca, jednak paradoksalnie, zaskroniec nigdy nie będzie tak czarny, jak melanistyczna żmija zygzakowata.

Czytaj także:

Zobacz też:

Po co nam pszczoły?SCP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas