Najdroższe grzyby świata rosną w Polsce. Jak znaleźć trufle?
Ma niepowtarzalny smak i uchodzi za jeden z najbardziej ekskluzywnych składników kuchni. Trufla, zwana czarnym diamentem lasu, rośnie również w Polsce. Jak ją znaleźć i jak przyrządzić, by wydobyć pełnię smaku i aromatu? Sprawdził to Marcin Szumowski, reporter programu "Czysta Polska".
Między skałkami Jury Krakowsko-Czestochowskiej trufla letnia ma doskonale warunki. Grzyby wprost kochają wapienną glebę. Trufli letniej najlepiej szukać od czerwca do początku września. Choć w ocieplającym się klimacie może pojawić się wcześniej i dłużej być dostępna.
Psy - niezbędna pomoc przy szukaniu trufli
Czym charakteryzują się trufle? "Wybitnym smakiem, jest pyszna naprawdę bardzo pachnąca" - mówi Andrzej Kupiec z Jurajskiej Ekipy Truflowej.
Za wyjątkowo smacznymi grzybami trzeba jednak pochodzić, a raczej - nachodzić się. Truflobranie nie jest łatwym zajęciem. Dlatego ludziom pomagają w tym psy. Bez nich właściwie nie ma co zabierać się za poszukiwanie trufli.
Włoskie psy rasy lagotto romagnolo są specjalne szkolone do odnajdywanie w lesie "czarnych diamentów". Szukania trufli uczy się ich już w wieku szczenięcym. "Jak mają pięć tygodni, można im podstawić trufelkę do węszenia. Każdy miot jest u nas tak wychowywany" - mówi Andrzej Kupiec, który hoduje psy rasy lagotto romagnolo.
Pani Joanna Kuchta pochodzi z Roztocza. Trufli poszukuje z psem Dario, który kupiony został we Włoszech. "Ma to we krwi" - chwali się właścicielka czworonoga. Dla psów takie spacery to przede wszystkim przyjemność, czyli ruch i smakołyki. Za każdy czarny "leśny diament" jest nagroda.
Trufle. Zapomniane w PRL teraz wracają do łask
Przed II wojną światową polskie trufle często gościły na rodzimych stolach. O grzybach zapomniano w Polsce Ludowej. Uważano, że są burżuazyjnym zbytkiem.
A warto wiedzieć, że w Polsce mamy m.in. truflę letnią, jesienną i zimową. Czasem trafiają się również trufle wydrążone, popularnie zwane żółtymi. Te są niejadalne.
Spacer ze specjalnie wyszkolonym psem po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej może zaowocować zbiorem nawet kilkuset gramów trufli. W sklepie za taki przysmak trzeba by było zapłacić co najmniej kilkaset złotych.
Smak trufli najbardziej docenia się w prostych potrawach, gdzie grzyby mogą grać pierwsze skrzypce. Wystarczą makaron, masło, czosnek, ser, szczypta soli i oczywiście trufle, aby cieszyć się daniem jak w najlepszych włoskich restauracjach.
