Minister środowiska Brazylii ścigany za nielegalny handel drewnem z Amazonii
Najwyższy Sąd Federalny Brazylii wydał nakaz aresztowania ministra ochrony środowiska Ricardo de Aquino Sallesa. Śledztwo wykazało, iż polityk aprobował nielegalną wycinkę najcenniejszych gatunków drzew w Puszczy Amazońskiej.
Operacja policyjna, prowadzona pod kryptonimem "Akuanduba", ma sprawdzić, ilu polityków i przedsiębiorców zajmowało się nielegalną wycinką cennych gatunków drzew w lasach amazońskich. Śledczy chcą także ustalić mechanizmy, dzięki którym nielegalny eksport drewna do USA i Europy był łatwiejszy.
Brazylijskie media poinformowały, że policja federalna dokonała dotąd 35 aresztowań w Dystrykcie Stołecznym i innych stanach kraju.
Prezes Najwyższego Trybunału Federalnego Alexandre de Moraes podpisał nakazy aresztowania i listy gończe wobec dziesięciu wyższych urzędników Ministerstwa Ochrony Środowiska oraz wobec szefa Brazylijskiego Instytutu Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych Eduardo Bima. De Moraes unieważnił jednocześnie zarządzenie tego Instytutu z lutego ubiegłego roku, które umożliwiało eksportowanie bez zezwoleń odpowiednich organów kontrolnych cennych gatunków drewna pochodzącego z lasów amazońskich.
Według komunikatu policji Sales jako minister ochrony środowiska autoryzował własnym podpisem decyzje, które umożliwiły wysłanie za granicę "ponad 8 tysięcy ładunków drewna nielegalnego pochodzenia".
Śledztwo wobec ministra ochrony środowiska rozpoczęło się w styczniu tego roku na podstawie informacji dostarczonych władzom brazylijskim przez rządy innych państw dotyczących "możliwych nadużyć brazylijskich urzędników związanych z eksportem drewna".
Brazylijski wymiar sprawiedliwości działania śledcze wobec ministra ochrony środowiska opatrzył kryptonimem "Operacja Handroanthus". W grudniu ubiegłego roku w ramach tej operacji policja skonfiskowała w stanie Para pierwszą partię cennych gatunków drewna: ponad 200 tys. m3.
"Ten kolosalny ładunek oznaczał śmierć około 65 tys. takich niezwykle cennych dla przyrody i klimatu drzew jak ipe, maracanduba, kumaru czy angelim" - podały w czwartek czołowe brazylijskie portale informacyjne.
Wylesianie Amazonii nabrało na silne od kiedy prezydentem Brazylii został Jair Bolsonaro. Określany jako populistyczny i skrajnie prawicowy polityk sprzeciwiał się uznaniu zmian klimatycznych, a organizacje ekologiczne nazywał rakiem. Teraz Bolsonaro zmienił swoje podejście do wycinki i znacznie ją ograniczył. Zdaniem naukowców może być za późno, ponieważ już teraz lasy deszczowe Amazonii emitują więcej dwutlenku węgla, niż go pochłaniają.