Kara za tanie ubrania. Francuzi będą musieli dopłacać za fast fashion?
Francuski poseł Antoine Vermorel-Marques zaproponował niedawno projekt ustawy polegający na nałożeniu dodatkowej opłaty za kupowanie ubrań produkowanych masowo po niskich kosztach. Tzw. fast fashion konkuruje według polityka z krajowym przemysłem tekstylnym, a nawet go niszczy.
Powszechnie znany trend modowy określany mianem fast fashion charakteryzuje się masową produkcją ubrań (zazwyczaj na innym kontynencie), a w konsekwencji wyzyskiem. Ubrania szyte są według krytyków w niezrównoważonym tempie, a kolekcje zmieniają się kilka razy w miesiącu.
W projekcie ustawy francuskiego polityka pojawiła się propozycja nałożenia kary w wysokości 5 euro za każdy zakup w sklepie promującym fast fashion. Osoby, które wybiorą ubrania "przyjaźniejsze dla planety" miałyby być promowane taką samą kwotą.
Kara za zakupy niezrównoważonych ubrań
W przemyśle fast fashion uczestniczą nie tylko znane "sieciówki" (m.in. korporacja Inditex), w których można stacjonarnie kupić odzież. Podobnie jak w innych krajach Europy, coraz bardziej popularne są azjatyckie sklepy internetowe sprzedające ubrania i dodatki za małe pieniądze.
Vermorel-Marques zwraca szczególną uwagę na założoną w Chinach, ale mającą siedzibę w Singapurze firmę Shein. Producent dodaje każdego dnia od kilkuset do kilku tysięcy nowych ofert (nie tylko ubrań) dziennie w zależności od kraju. W niedawno opublikowanym raporcie Friends of the Earth (FoE) oszacowano, że Shein produkuje globalnie około miliona sztuk odzieży dziennie.
Marka często jest krytykowana za społeczne i środowiskowe konsekwencje swojego modelu biznesowego. Według Vermorela-Marquesa Shein jest też odpowiedzialny za "zniszczenia francuskiego przemysłu tekstylnego".
W 2023 r. rząd Francji zaproponował obywatelom kieszonkowe na naprawę ubrań i obuwia, aby walczyć z nadmiernym wyrzucaniem i fast fashion.
Czym jest fast fashion?
Moda na "szybkie" produkty powstała najprawdopodobniej w drugiej połowie XX w. Model fast utrwalił się m.in. w branży motoryzacyjnej, czy gastronomii (popularne jedzenie fast food). Branża modowa również skorzystała na tym modelu biznesu, wykorzystując w tym celu rozwój handlu elektronicznego (e-commerce).
Ubrania i obuwie produkowane w ramach fast fashion charakteryzują się niską ceną. Projekty, które mają podążać na najnowszymi trendami mody luksusowej sa jednak wątpliwej jakości - szybciej się dziurawią, blakną i przecierają. Fast fashion ma odpowiadać na aktualne i stale zmieniające się potrzeby konsumentów, co dla wielu przeciwników takiego modelu biznesu, jest przejawem konsumpcjonizmu.
Alternatywą dla ubrań zamawianych na Ali Express, Shein, Temu i innych tanich platformach odzieżowych jest np. kupowanie tańszych ubrań z drugiej ręki.
Zobacz też: Co zrobić ze starymi ubraniami?