Dane są bezlitosne - w 2050 roku uratuje nas tylko klimatyzacja

Organizacja Narodów Zjednoczonych ostrzega, że wraz z ocieplaniem się klimatu gwałtownie wzrośnie wykorzystanie klimatyzacji. Zużycie energii elektrycznej do chłodzenia może się podwoić do 2050 r. Bez klimy nie będzie życia, ale ona sama spowoduje wzrost emisji gazów cieplarnianych powodujących ocieplenie.

Dubaj nie istniałby bez klimatyzacji
Dubaj nie istniałby bez klimatyzacji Gary Denham Wikimedia Commons
Zapotrzebowanie na energię do klimatyzacji wzrośnie do 2050 r. dwukrotnie123RF/PICSEL

Dubaj, który gości delegatów globalnego szczytu COP28, może być zapowiedzią naszej przyszłości. Miasto, w którym temperatury dochodzą do 49 stopni Celsjusza, nie istniałoby, gdyby nie klimatyzacja. Bez sztucznego chłodzenia nie byłoby hoteli, wieżowców ani centrów handlowych. 

W niedalekiej przyszłości klimatyzacja może okazać się niezbędna do życia w o wiele większej liczbie regionów Ziemi. Badanie amerykańskiego Penn State opublikowane w październiku sugeruje, że rosnące temperatury i wilgotność sprawią, że fale upałów w miejscach takich, jak Indie, Wietnam, Pakistan czy Iran będą tak intensywne, że poza klimatyzowanymi pomieszczeniami człowiek może ich po prostu nie przeżyć. A w innych miejscach, takich jak Europa, ogromne upały sprawią, że klimatyzacja będzie niezbędna do zachowania minimum komfortu. 

Rosnące zapotrzebowanie na klimatyzację

Oznacza to, że globalne zapotrzebowanie na klimatyzację w najbliższych latach gwałtownie wzrośnie. A co za tym idzie, wzrośnie zapotrzebowanie na energię potrzebną do chłodzenia. To może doprowadzić do powstania fatalnej spirali: im cieplej, tym więcej energii będziemy zużywać na utrzymanie temperatur w budynkach w normie. Im więcej energii zużyjemy, tym bardziej wzrosną emisje, a co za tym idzie temperatury. Specjalne gazy chłodnicze stosowane w klimatyzatorach i lodówkach, przedostając się do atmosfery, są również silnymi gazami cieplarnianymi.

Opublikowane przez ONZ badania wskazują, że do 2050 r. aż 10 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych może pochodzić z klimatyzacji i innych działań mających na celu utrzymanie chłodu. Rosnące temperatury, ale i urbanizacja i rosnące dochody sprawią, że zużycie energii na klimatyzację ma się w tym czasie podwoić. 

Dlatego właśnie kwestia klimatyzacji była na COP28 traktowana priorytetowo. Sześćdziesiąt krajów zobowiązało się do poprawy wydajności nowych klimatyzatorów o 50 procent i zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych związanych z tymi urządzeniami chłodzącymi o prawie 70 procent. 

Upały będa decydowały o życiu i śmierci

"Ekstremalne upały są obecnie najbardziej śmiercionośnym zjawiskiem pogodowym zarówno w moim kraju, jak i w wielu innych miejscach" mówił w Dubaju John Kerry, wysłannik prezydenta Bidena ds. klimatu. "Chcemy wyznaczyć ścieżkę redukcji emisji związanych z chłodzeniem we wszystkich sektorach i zwiększyć dostęp do zrównoważonego chłodzenia".

"Sektor chłodniczy musi się rozwijać, aby chronić wszystkich przed wzrostem temperatur" - powiedziała Inger Andersen, dyrektor wykonawcza Programu Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Środowiska. "Ale wzrost ten nie może odbywać się kosztem transformacji energetycznej i spowodowania jeszcze bardziej intensywnych skutków klimatycznych".

Nadzieja leży zarówno w nowych, doskonalszych urządzeniach do klimatyzacji, jak i w “pasywnych" technologiach chłodzenia, takich jak ulepszona izolacja i powierzchnie odblaskowe. Powszechne zastosowanie takich stosunkowo prostych i często niedrogich rozwiązań może pomóc ludziom żyć w chłodzie bez znaczącego zwiększania zużycia energii. ONZ apeluje też o wycofanie z użycia gazów chłodniczych przyczyniających się do ocieplania klimatu. 

Sprawa jest paląca. Analiza, opublikowana w tym roku przez konsorcjum organizacji non-profit, rządów i korporacji wskazywała, że już dziś 1,2 miliarda ludzi w 77 krajach traci zdrowie i źródła utrzymania z powodu braku dostępu do chłodzenia. Dotyczy to zwłaszcza mieszkańców regionów najbiedniejszych, którzy nie mają często dostępu do urządzeń takich, jak klimatyzatory czy nawet lodówki. Brak urządzeń chłodniczych zmniejsza także dochody milionów rolników, powoduje straty żywności i utrudnia powszechny dostęp do szczepionek.

Jednocześnie rosną średnie temperatury na świecie. Światowa Organizacja Meteorologiczna ogłosiła w zeszłym tygodniu, że ten rok "praktycznie na pewno" okaże się najgorętszym w historii. Minione dziewięć lat było dziewięcioma najgorętszymi w ciągu 174 lat prowadzenia naukowych obserwacji. 

Więcej chłodu, więcej prądu

Raport ONZ stwierdza, że w miarę ocieplania się planety, moc zainstalowanych na całym świecie urządzeń chłodniczych potroi się do 2050 r. Nawet przy coraz bardziej energooszczędnej technologii, zużycie energii elektrycznej przez te urządzenia wzrośnie ponad dwukrotnie. Grozi to obciążeniem sieci elektroenergetycznych, szczególnie w gospodarkach rozwijających się. Do 2050 r. 67% mocy chłodniczych będzie przypadać na kraje rozwijające się.

Dubaj nie istniałby bez klimatyzacji Gary Denham Wikimedia Commons

Rozwiązaniem ma być przyjęcie nowych przepisów regulujących budownictwo. Wymuszenie na developerach stosowania pasywnego chłodzenia, zacieniania budynków i dobrej wentylacji, może drastycznie zmniejszyć zapotrzebowanie na prąd. Autorzy raportu szacują, że środki pasywnego chłodzenia, w połączeniu z poprawą efektywności energetycznej i wycofywaniem czynników chłodniczych powodujących duże zanieczyszczenie, mogą zmniejszyć przewidywane emisje do 2050 r. o ponad 60 procent.

Szybkie przejście na odnawialne źródła energii, takie jak energia wiatrowa i słoneczna, do zasilania klimatyzatorów może jeszcze bardziej ograniczyć emisję związaną z chłodzeniem.

Klimatyzacja - rozwiązanie znane od starożytności

Pasywne chłodzenie obejmuje zarówno nowoczesne technologie, jak i rozwiązania znane od stuleci. Najprostszym sposobem na obniżenie temperatury wewnątrz budynków jest pomalowanie ich zewnętrznych powierzchni, w tym dachów, białą farbą. Albo pokrycie ich nowoczesnymi, odbijającymi promieniowanie materiałami. W październiku naukowcy z kanadyjskiego McGill University zademonstrowali materiały dachowe, których zastosowanie obniża temperaturę we wnętrzu budynku nawet o 3,9 stopni Celsjusza bez zastosowania jakichkolwiek mechanicznych czy elektrycznych urządzeń. 

Inną możliwością jest zastosowanie znanych od co najmniej XIV wieku “wierz wiatrowych", powszechnie stosowanych w arabskiej architekturze. Wieże, znane jako “barajeel", są zwykle budowane na dachach budynków, aby "wychwytywać" chłodną bryzę. Chłodne powietrze opada do wnętrza budynku, a ciepłe unosi się do góry. Badanie z 2015 roku wykazało, że w tak chłodzonych budynkach temperatura jest nawet o 15 stopni Celsjusza niższa, niż na zewnątrz. Wieża wiatrowa reguluje temperaturę wewnętrzną budynku w sposób ciągły, bez użycia urządzeń elektrycznych.

Mity o nietoperzachINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas