Wielkoszczur rekordzista wywąchał 109 ładunków. Ten gatunek to skarb sapera

Ronin dokonał tego w zaledwie cztery lata. W 2021 r. został wysłany z misją do prowincji Preăh Vĭhéar i Siĕm Réab na północy Kambodży. Od tego czasu wytropił 109 min i 15 innych potencjalnie niebezpiecznych przedmiotów. Kraj roi się od niebezpiecznych ładunków, które zalegają tam jeszcze od lat 60. XX w. i pochodzą z czasów wojny domowej.

Kambodża jest obecnie jednym z najbardziej zaminowanych krajów na świecie. Od 1979 r. w wyniku wybuchu ładunków zginęło w tym państwie ok. 20 tys. osób, mimo że wojna domowa oficjalnie zakończyła się w 1998 r.

Wielkoszczur gambijski ma obecnie pięć lat. Opiekunka Ronina zachwala swojego podopiecznego - mówi, że jest jednocześnie pracowity, ale też zrelaksowany i przyjacielsko nastawiony.

"Jego inteligencja i wrodzona ciekawość pomagają mu utrzymać uwagę. Szukanie min to dla niego zabawa, a w tej pracy nigdy nie można się nudzić" - podkreśla Lily Shallom, która pracuje z wielkoszczurem. Jak mówi, zwierzak lubi awokado, banany i orzeszki.

Zarówno kobieta, jak i jej podopieczny pracują dla belgijskiej organizacji pozarządowej APOPO, która specjalizuje się w szkoleniu wielkoszczurów gambijskich właśnie w celach saperskich. Poprzednim rekordzistą był Magawa, który znalazł 71 min i 38 ładunków. Niestety odszedł w 2022 r. Bez obaw - zwierzętom nie dzieje się krzywda.

O misji APOPO pisaliśmy w Zielonej Interii jesienią 2024 r. Powstała w 1997 r., a pierwsze testy z wykrywania min przez zwierzęta jednostka przeprowadziła w 2003 r. Teraz ma pod opieką 300 osobników, a każdemu bohaterowi nadawane jest imię. Ochotnicy szkolą wielkoszczury, bo jest to tańsze niż trening psów. Oszczędności sięgają prawie 20 tys. dolarów za jedno zwierzę.

Pomysł na wykorzystanie wielkoszczurów jako saperów wziął się z trudnej historii wojen domowych i innych konfliktów w Afryce. W ziemi są nadal tysiące ładunków, których zwierzęta pomagają szukać. Mina nie wybucha, bo gryzonie ważą ledwie kilogram. Co ciekawe, futrzaści saperzy potrafią wykrywać też... gruźlicę.

Wielkoszczury Cricetomys ansorgei mogą przywodzić na myśl znane nam gryzonie, ale nazywanie ich "szczurami" to błąd - nie należą do tej samej rodziny. Wielkoszczury zaliczane są do rodziny malgaszomyszowatych, a ta rodzina obejmuje gatunki występujące w Afryce. Szczury zaś należą do rodziny myszowatych.

Wielkoszczury gambijskie przenoszą i chowają jedzenie w swoich workach policzkowych podobnie jak chomiki. Potrafią w nie wepchać tak dużo orzechów i nasion, że miewają trudności z przedostaniem się do nory, w której mają kilka komór. Takie pokoje mają swoje konkretne funkcje - niektóre służą za sypialnie, inne np. za spiżarnie.