Łamanie ducha zwierzęcia. Jeździectwo na igrzyskach nie jest już mile widziane
Przyszedł czas, żeby zrezygnować z udziału zwierząt w igrzyskach olimpijskich - uważają obrońcy zwierząt. Zapalnikiem był film z udziałem Dunki Charlotte Dujardin. Na filmie pokazanym tydzień temu w programie "Good Morning Britain" widać, jak olimpijka bije konia podczas sesji treningowej.
Na trwających właśnie igrzyskach w Paryżu w rywalizacjach biorą udział również zwierzęta. W tym roku około 200 koni zostanie wykorzystanych w sportach jeździeckich, takich jak skoki przez przeszkody, ujeżdżanie i WKKW (Wszechstronny Konkurs Konia Wierzchowego).
Po szokującym nagraniu z brytyjską olimpijką, która wycofała się z Igrzysk Olimpijskich 2024 rozgorzała dyskusja na temat dalszego wykorzystywania koni w zawodach. Obrońcy praw zwierząt przywołują więcej sytuacji, w których konie były bite, a jeździec je dosiadający nie okazał zwierzęciu należytego szacunku. "To czas na uwolnienie koni z igrzysk" - uważa organizacja Animal Aid.
Konie na igrzyskach. "Czas z tym skończyć"
Nadużycie, jakiego dopuściła się Charlotte Dujardin nie jest odosobnionym przypadkiem. Podczas igrzysk w Tokio, które odbyły się w 2021 roku (zostały przeniesione z 2020 roku) podczas rywalizacji w pięcioboju nowoczesnym koń o imieniu Saint Boy był bity i chłostany. Jeździec krzyczał na zwierzę.
Inny przykry incydent wydarzył się także w Tokio. Koń o imieniu Kilkenny doznał krwotoku z nosa podczas finału skoków przez przeszkody, a koń o imieniu Jet Set został poddany eutanazji po kontuzji odniesionej podczas biegu.
To wtedy dziennikarka Julie Taylor napisała otwarty list do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Napisała w nim, że nie może już dłużej znosić cierpienia koni i wskazywała argumenty świadczące za usunięciem jeździectwa z programu igrzysk.
Pod koniec 2021 roku Międzynarodowa Unia Pięcioboju Nowoczesnego (UIPM) zdecydowała o wykluczeniu jeździectwa z programu. Przegłosowano, że miejsce jazdy konnej zastąpi tor przeszkód. To symboliczna zmiana, można rzec pokoleniowa i uwzględniająca dobrostan koni. Tor przeszkód ma jednak zastąpić jeździectwo na dobre dopiero po tegorocznych igrzyskach.
Nie będzie już koni w pięcioboju nowoczesnym
Przykładów znęcania się nad zwierzętami było w historii sportu dużo więcej. W listopadzie 2023 r. w duńskiej telewizji pojawiło się wstrząsające nagranie z ośrodka jeździeckiego Andreasa Helgstranda. Wędzidło i ostrogi raniło konie do tego stopnia, że krwawiły z pyska i boków ciała. Andreas Helgstrand został wykluczony z kadry narodowej.
W 2009 roku koń niemal udusił się, ponieważ Szwed Patrik Kittel zastosował bolesną i wycofaną już technikę ujeżdżania zwaną rollkur. Rollkur inaczej hiperfleksja to kontrowersyjna technika, która zmusza konia do skrajnego zrolowania szyi. Koń niemal dotyka pyskiem swojej klatki piersiowej.
Międzynarodowa Federacja Jeździecka w 2010 roku w Lozannie stwierdziła, że największy ciężar odpowiedzialności za dobrostan konia spoczywa w rękach jeźdźca. Petycję przeciw rollkurowi podpisało wówczas 41000 sygnatariuszy.
Paul Estermann, który brał udział w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie w 2012 roku i wielu innych zawodach w 2022 roku otrzymał siedmioletni zakaz udziału w zawodach z powodu stosowania przemocy wobec konia podczas igrzysk.
Jeździectwo i okrucieństwo wobec koni
Obrońcy zwierząt uważają, że nadal w jeździectwie stosuje się technikę "Low, Deep, Round" (LDR), która pod względem bólu zadawanemu zwierzęciu jest podobna do rollkuru. Obawy obrońców zwierząt budzą nadal skoki przez przeszkody i WKKW. Podczas nich może dochodzić do nadużyć i przemocy wobec koni. Uderzanie konia w nogi, aby skakał wyżej jest również wątpliwe zarówno pod względem etycznym, jak i sportowym. Takie metody są obecnie w jeździectwie olimpijskim zakazane.
"Międzynarodowa Federacja Jeździecka musi pilnie działać, ponieważ w sporcie nadal są widoczne liczne przypadki nadużyć i okrucieństwa wobec koni" - napisała w raporcie organizacja Animal Aid.
Ciężkie uzdy mogą powodować ból, urazy i stres. Widzowie widzą zazwyczaj tylko zwieńczenie niekiedy okrutnych praktyk stosowanych przez jeźdzców i trenerów.
Rząd francuski stworzył listę 46 rekomendacji dla sportów jeździeckich z okazji Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Mają one zapewnić zwierzętom względne bezpieczeństwo.