Mięso jest tańsze od warzyw. Płacimy ukryte koszty
Oprac.: Katarzyna Nowak
Czy sytuacja zwierząt w Europie hodowlanych ulega poprawie? Dlaczego mięso jest niepokojąco tanie i jaka jest jego prawdziwa cena? Na te pytania odpowiada Małgorzata Szadkowska, prezeska Compassion in World Farming Polska.
Około 300 mln zwierząt jest hodowanych w unijnych klatkach. Jednocześnie chów klatkowy nie spełnia nawet najbardziej podstawowych potrzeb behawioralnych zwierząt, czyli między innymi kur, królików, świń (w tym loch), czy krów. W polskiej hodowli klatkowej hodowane jest 42 mln zwierząt.
Polacy są w czołówce, jeśli chodzi o spożycie mięsa w Unii Europejskiej.
Prawo ekonomii a prawa zwierząt
- Hodowla przemysłowa zwierząt implikuje to, że produkty zwierzęce muszą być "produkowane" jak najszybciej, dlatego pojawiają się klatki - tłumaczy w rozmowie z Przemysławem Białkowskim Małgorzata Szadkowska, prezeska Compassion in World Farming Polska.
Ćwiartki kurczaka w Biedronce przez cały luty i marzec kosztowały 7 zł za kg, a w Lidlu - 4,99 zł za kg. Świeża tuszka z kurczaka kosztowała na początku kwietnia w Biedronce 7 zł za kg. Obrońcy zwierząt ostrzegali, że taki trend obnaża prawdziwą twarz hodowli przemysłowej.
Koszty hodowli przemysłowej są pozornie niewidoczne. Niska cena mięsa najczęściej wskazuje na ukryty koszt. Jest nim między innymi cierpienie zwierząt hodowlanych.
- Mięso jest nieprawdziwie tanie, to nie jest prawdziwy koszt mięsa - wyjaśnia prezeska organizacji prozwierzęcej.
- Zwierzę ma zostać jak najszybciej przerobione na kotleta. Czy to jest wciąż hodowla zwierząt? - pyta Szadkowska.
Zakaz hodowli klatkowej od 2027 roku?
Z powodu opóźnienia Komisji Europejskiej w zakazie hodowli klatkowej zwierząt warunki, w jakich żyje kilkadziesiąt milionów zwierząt na terenie Unii Europejskiej, pozostają w pełni legalne.
W 2021 roku, w odpowiedzi na europejską inicjatywę obywatelską End the Cage Age – Koniec Epoki Klatkowej, podpisaną przez ponad 1,4 miliona obywateli UE, Komisja Europejska zobowiązała się do przedstawienia wniosków ustawodawczych mających na celu zakończenie hodowli klatkowej do końca 2023 roku. Obietnica nie została dotrzymana, co według środowiska działaczy prozwierzęcych było spowodowane naciskiem ze strony europejskich hodowców i przedstawicieli branży mięsnej.
Część europejskich sprzedawców decyduje się na stopniowe wycofanie ze swoich łańcuchów dostaw produktów pochodzących z hodowli klatkowej, np. jaj z chowu klatkowego, uważanego za najgorszą formę hodowli kur. Wielu hodowców nie zmienia tej formy chowu z prostego względu. Ogromnych zarobków.
Hodowla przemysłowa ma wpływ na środowisko w skali globalnej - pogarsza się jakość powietrza i wód, do których spływają ścieki z ferm, powstaje problem odoru, mnożą się szkodliwe emisje. Zmniejszanie skali tego zjawiska jest możliwe.
- Wielu ludzi nie chce łączyć kryzysów środowiskowych tym, co jemy i jak to produkujemy - podsumowuje problematykę funkcjonowania hodowli przemysłowej Szadkowska.