Pomorskie: Z powodu sinic nieczynnych pięć kąpielisk

Zakwit sinic wymusił zamknięcie trzech kąpielisk nad morzem i dwóch nad jeziorami. Pływanie w takiej wodzie jest szkodliwe dla zdrowia.

article cover
Przemek Swiderski/REPORTERReporter
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Trzy nadmorskie kąpieliska, które zostały zamknięte, znajdują się w Lubiatowie, Białogórze i Dębkach. Z kolei dwie plaże, gdzie Główny Inspektorat Sanitarny zaleca, aby nie pływać, to jezioro Ostrzyckie i Wysoka-Wycztok.

Sanepid przypomina, że jeżeli stwierdzony zostanie zakwit sinic, wówczas zalecany jest absolutny zakaz wchodzenia do wody. Kąpiel w takiej wodzie może wywołać m.in. wysypkę na skórze, lub zaczerwienienie spojówek. Połknięcie takiej wody może doprowadzić do biegunki, wymiotów i bólów brzucha.

Sinice są bakteriami i są jednymi z najstarszych organizmów, które żyją na naszej planecie. Mogą się pojawić zarówno w wodach słonych, jak i słodkich. Podczas bezwietrznej pogody, sinice mogą pływać na powierzchni wody. Wyglądem przypominają rozlaną farbę lub galaretkę.

Sanepid przypomina, aby nie mylić sinic z makroglonami. Te, wyrzucone na brzeg, mogą przypominać zielone maty. Choć wydzielają nieprzyjemny zapach, nie są szkodliwe i nie są źródłem toksyn.

Zakwit sinic jest naturalnym zjawiskiem. Przyczynia się do niego wyższa temperatura wody, obecność np. fosforanów, słaby wiatr oraz brak opadów.

Polska Agencja Prasowa podkreśla, że wystąpienia zakwitów wody praktycznie nie da się przewidzieć, ponieważ dużo zależy od szybko zmieniających się czynników.

Zakwit sinic jest potęgowany przez ocieplający się klimat, w którym mają one coraz lepsze warunki do rozwoju. Ostatnio sinice zaczęły częściej się pojawiać nie tylko na Bałtyku ale i na mazurskich jeziorach, takich jak Wigry.

Obecność sinic może doprowadzić do wymierania zbiorników wodnych, w których w wyniku cyklu azotowego zanika tlen. Wówczas tworzą się tzw. strefy martwe, w których nie ma tlenu, a potrzebujące go do życia stworzenia nie są w stanie tam przetrwać.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas