Dorsz dorszowi nierówny. Popularna ryba to tak naprawdę pięć gatunków

Analiza genetyczna tysięcy dorszy atlantyckich wykazała, że wszystkie należą do jednej z pięciu genetycznie odmiennych grup. Sugeruje to, że dorsz to nie jeden gatunek, ale pięć, które nie krzyżują się między sobą.

Analiza genetyczna tysięcy dorszy atlantyckich wykazała, że wszystkie należą do jednej z pięciu genetycznie odmiennych grup
Analiza genetyczna tysięcy dorszy atlantyckich wykazała, że wszystkie należą do jednej z pięciu genetycznie odmiennych grupChip Porter/EAST NEWSEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Dorsz to nadmorski standard. Nie tylko nad polskim morzem. Na całym świecie w 2020 r. złowiono ponad 1,8 miliona ton tych ryb. Ale choć ta liczba robi wrażenie, to i rybacy i ekolodzy mówią jasno: dorszy jest coraz mniej i będą coraz rzadziej pojawiać się na naszych talerzach.

Wszystko przez to, że lata przemysłowych połowów drastycznie przetrzebiły stada tych ryb. Stada dorszy są w coraz gorszej kondycji, a same ryby coraz mniejsze - choć dorsz kiedyś dorastał do półtora metra długości, dziś w Bałtyku niemal nie ma osobników większych, niż 40 cm.

Najnowsze badania jeszcze bardziej skomplikują próby ochrony tych ryb.

Pięć dorszy proszę

"To, co uważaliśmy za jeden gatunek, jest w rzeczywistości większą liczbą" - mówi Einar Arnason z Uniwersytetu Islandzkiego. "To ważne z punktu widzenia różnorodności biologicznej".

Arnason i jego współpracownicy zsekwencjonowali genomy prawie 1700 dorszy atlantyckich, obecnie uważanych za jeden gatunek o nazwie Gadus morhua. Dla porównania zsekwencjonowali również genomy kilku pokrewnych gatunków, w tym dorsza pacyficznego i dorsza grenlandzkiego. Odkryli, że genomy dorsza atlantyckiego można podzielić pięć odrębnych grup. "Oni nie krzyżują się między sobą" podkreśla Arnason.

Dzieje się tak mimo faktu, że obszary geograficzne, na których występuje pięć rodzajów dorszy, w znacznym stopniu się pokrywają. Badacze sądzą jednak, że poszczególne odmiany zamieszkują nieco inne siedliska, na przykład żyjąc na różnych głębokościach.

"Morze jest trójwymiarowe. Ryby mogą się dzielić, mimo że znajdują się w tych samych współrzędnych" podkreśla badacz.

Nowym gatunkom nie nadano jeszcze odrębnych nazw. Badacze skupiają się na razie na szukaniu odpowiedzi na pytania, które pojawiły się w toku badania. Na przykład to, czy między poszczególnymi odmianami istnieją jakieś niezauważone wcześniej różnice anatomiczne oraz to, czy są one zagrożone wyginięciem.

Kłusownicy wybierają ryby z rzek i jezior. Co nimi kieruje?Polsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas