Czy twój kot jest psychopatą? Odpowiedź da nowy kwestionariusz
Zrozumienie kociego charakteru bywa trudne, a dotychczasowe metody oceny osobowości tych zwierząt koncentrowały się na cechach takich jak towarzyskość czy dominacja. Zespół naukowców opracował jednak kwestionariusz oparty modelu psychopatii, stosowanego wcześniej do oceny ludzi. Ma on pomóc ustalić, czy u kota można zaobserwować cechy takie jak zuchwałość, brak zahamowań czy „bezduszność”. Badanie to nie jest żartem – jego celem jest lepsze poznanie zachowań kotów, poprawa relacji z opiekunami oraz ograniczenie problemów prowadzących do porzucania zwierząt.
Nowe badanie wykorzystują triarchiczny model psychopatii – stosowany do analizy osobowości człowieka. W tym modelu psychopatia dzieli się na trzy kluczowe składowe. Pierwszą jest zuchwałość, czyli skłonność do podejmowania ryzyka, niskie poziomy lęku i stresu. Dalej: bezduszność, czyli brak empatii, chłodna, wręcz okrutna postawa, agresja. Wreszcie brak zahamowań (dezinhibicję), co przekłada się na impulsywność, nadpobudliwość i trudności z kontrolą zachowań.
Naukowcy z University of Liverpool postanowili sprawdzić, czy te aspekty można przenieść na grunt kociej osobowości. Według współautorki badania, dr Rebeki Evans, „wszystkie koty mogą mieć pewien poziom psychopatycznych cech, prawdopodobnie przydatnych u ich przodków w zdobywaniu zasobów, takich jak pożywienie czy terytorium”.
Model CAT-Tri+ przeanalizuje koty
Badacze przeanalizowali zachowania ponad 2000 kotów, zbierając ankiety od ich właścicieli. Z początkowego założenia. Szybko okazało się, że składający się z trzech wymiarów ludzki model musi zostać rozwinięty, aby lepiej opisywać kocie osobowości. Stworzyli więc rozszerzony model CAT-Tri+, obejmujący aż pięć czynników: zuchwałość, brak zahamowań, bezduszność, oraz nieprzyjazność wobec innych zwierząt i nieprzyjazność wobec ludzi.
Aby pomóc właścicielom ocenić pod względem tych parametrów swojego kota, naukowcy opracowali i udostępnili w sieci kwestionariusz zawierający 46 pytań dotyczących tego, jak kot reaguje na nowe sytuacje, inne zwierzęta, ludzi, domowe zasady czy dotyk. Każdą cechę ocenia się w skali od „zupełnie nie opisuje mojego kota” do „bardzo dobrze opisuje mojego kota”. Na podstawie wyników powstaje koci wskaźnik CAT-Tri+.
Korzyści z pomiaru: lepsze relacje i mniej porzucań
Naukowcy podkreślają, że celem badania nie jest wytykanie kotom „psychopatii” w ludzkim rozumieniu. U ludzi psychopatia kojarzy się z poważnymi zaburzeniami i brakiem empatii, jednak w kontekście kotów chodzi raczej o zrozumienie ich naturalnych cech i tendencji. Dr Evans zwraca uwagę, że chociaż obecne środowisko domowe może uczynić pewne zachowania niepożądanymi, to prawdopodobnie kiedyś pomagały one dzikim przodkom kotów radzić sobie w środowisku.
Jeśli kot wykazuje wysoką zuchwałość, może potrzebować więcej bodźców i urozmaiceń – np. konstrukcji do wspinania, drapaków, interaktywnych zabawek. Kot, który wysoko plasuje się w skali “bezduszności”, może być trudniejszy w kontakcie. W takich przypadkach wskazane jest znalezienie strategii zmniejszania stresu i agresji, np. poprzez odpowiednie szkolenie, spokojne wprowadzanie nowości czy konsultacje z behawiorystą.
Badacze wskazują, że niepożądane zachowania kotów, takie jak agresja czy brak posłuszeństwa, są jednym z powodów oddawania zwierząt do schronisk, a nawet ich eutanazji. Lepsze zrozumienie kociej osobowości może pomóc właścicielom dostosować środowisko domowe, poprawić komunikację i zredukować ryzyko konfliktów. W efekcie może zmniejszyć się liczba porzucanych kotów.
Koty chaotyczne i nieprzyjazne innym zwierzętom (ale nie ludziom) mogą częściej szukać kontaktu z opiekunem, co wzmacnia więź
Wpływ na relację kot-człowiek
Wyniki badania wykazały ciekawe powiązania między kocimi cechami a jakością relacji z właścicielem. Jak podają autorzy, wysoki poziom “bezduszności” i “zuchwałości” kota korelowały z niższą jakością relacji kot-człowiek. To sugeruje, że koty bardziej nieżyczliwe i śmiałe, podejmujące ryzykowne zachowania, mogą frustrować opiekunów lub sprawiać im więcej problemów. Z kolei połączenie wysokiego poziomu braku zahamowań i nieprzyjazności wobec innych zwierząt (ale nie ludzi) łączyły się z wyższą jakością relacji. Choć może to brzmieć zaskakująco, autorzy sugerują, że koty chaotyczne (wysoki poziom braku zahamowań) i nieprzyjazne innym zwierzętom (ale nie ludziom) mogą częściej szukać kontaktu z opiekunem, co wzmacnia więź. Być może ich potrzeba uwagi i interakcji kompensuje inne trudne zachowania.
Ewolucyjne pochodzenie „kociej psychopatii”
Autorzy badania wskazują, że cechy odpowiadające psychopatii mogły być kluczowe dla przetrwania w naturalnym środowisku dzikich przodków kotów. W trudnych warunkach zdolność do bezwzględnego zdobywania zasobów mogła zapewniać przetrwanie. Jednak w domach ludzi takie zachowania nie zawsze są mile widziane. Odważny kot częściej może wpaść pod samochód czy wdawać się w bójki, narażając się na choroby (np. FIV, koci odpowiednik HIV) i urazy. Z perspektywy ewolucyjnej część cech kiedyś korzystnych dziś może być wręcz szkodliwa.
Rebecca Evans z Uniwersytetu Liverpoolu przypomina, że pomiar psychopatii u kotów ma pomóc ludziom zrozumieć specyficzne cechy zwierzaka i poprawić relacje, a nie etykietować kotów jako „złych”. Dla przykładu, jej własny kot Gumball wysoko punktuje w skali braku zahamowań – jest głośny, towarzyski i łatwo się ekscytuje. Taka informacja może zachęcić opiekuna do zapewnienia kotu większej liczby zabaw czy czasu na interakcję, by skanalizować tę energię w pożyteczny sposób.
Choć nazwanie kota „psychopatą” brzmi prowokacyjnie, autorzy zaznaczają, że termin psychopatia jest tu modelem badawczym, a nie diagnozą kliniczną. Kolejne kroki mogą obejmować porównania kocich wyników z innymi zwierzętami czy sprawdzanie, jak zmiana warunków środowiskowych (więcej zabawek, mniej stresujących bodźców) wpływa na zachowania punktowane wysoko w tych skalach.
To też wyraźny sygnał, że im lepiej zrozumiemy charakter naszego kota i jego potrzeby, tym łatwiej będzie nam stworzyć harmonijną relację. Kwestionariusz może pomóc w rozszyfrowaniu trudnych do uchwycenia cech osobowości i pokazać, jak lepiej komunikować się z domowym drapieżnikiem.