Pojawił się nowy i groźny wirus. Komary roznoszą go w nowe miejsca

Wirus powodujący niebezpieczną formę zapalenia mózgu rozprzestrzenia się w północnych Stanach Zjednoczonych. Śmiertelność wśród zakażonych wynosi od 30 do 50 proc.

Komary Culiseta przenoszą nową chorobę
Komary Culiseta przenoszą nową chorobęsrinivasanclicks123RF/PICSEL

W miarę jak globalne temperatury rosną, Stany Zjednoczone stają w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony wirusa EEE (Eastern Equine Encephalitis - końskie zapalenie mózgu typu wschodniego), przenoszonego przez komary. To rzadkie, ale wyjątkowo śmiertelne zapalenie mózgu dotyka zarówno ludzi, jak i zwierzęta, a śmiertelność wśród zakażonych wynosi od 30 proc. do 50 proc. Władze stanowe, zwłaszcza na północnym wschodzie USA, zaczęły intensywną kampanię mającą ograniczyć zagrożenie, obejmującą opryski chemiczne oraz monitorowanie populacji komarów.

Obraz z mikroskopu elektronowego pokazujący śliniankę komara zarażonego wirusem EEE (zaznaczonym na czerwono)Wikimedia Commons

Czym jest wirus EEE i dlaczego jest tak niebezpieczny?

Wirus EEE jest wysoce śmiertelną chorobą przenoszoną przez komary, głównie z rodzaju Culiseta, które mogą zakażać zarówno ludzi, jak i zwierzęta. Infekcje są niezwykle rzadkie, ale jeśli do nich dojdzie, wirus może prowadzić do śmiertelnego zapalenia mózgu. Objawy początkowe obejmują gorączkę, bóle głowy i osłabienie, a w najcięższych przypadkach rozwija się śpiączka. Śmiertelność wynosi 30–50 proc., a nawet ci, którzy przeżyją, często cierpią na poważne uszkodzenia neurologiczne, takie jak zaburzenia poznawcze, problemy z mową czy paraliż. Wirus nazywany jest "końskim zapaleniem mózgu" ze względu na to, że choroba ta pierwotnie była obserwowana u koni. Wykazują one często ciężkie objawy neurologiczne, w tym zapalenie mózgu.

Choroba ta była notowana w USA od lat, choć ostatnio notuje się gwałtowny wzrost jej przypadków na północy kraju. Wcześniej wirus był tam stosunkowo rzadki, bo niższe temperatury nie sprzyjały rozmnażaniu roznoszących go komarów.

Tymczasem, jak podaje Departament Zdrowia Publicznego stanu Massachusetts, w 2019 r. ten położony daleko na północy USA stan notował jedne z najwyższych wskaźników zachorowań na EEE, co skłoniło władze do podjęcia natychmiastowych działań. „Wirus EEE to jedno z najbardziej niebezpiecznych zagrożeń przenoszonych przez komary w Stanach Zjednoczonych” – stwierdzają przedstawiciele władz stanowych.

Wpływ zmian klimatycznych

Wzrost liczby przypadków EEE jest bezpośrednio związany z ociepleniem klimatu, które sprzyja dłuższej aktywności komarów i ułatwia im rozmnażanie. Komary, które przenoszą wirusa EEE, żyją dłużej i są bardziej aktywne w cieplejszych temperaturach, co zwiększa ryzyko zakażenia.

Badania epidemiologiczne z lat 2019-2020 wskazują, że wzrost temperatur sprzyja powstawaniu nowych ognisk choroby w regionach, które wcześniej nie były narażone na EEE. Komary przenoszące wirusa zaczęły pojawiać się w stanach takich jak Michigan czy Nowy Jork, gdzie wcześniej nie notowano przypadków choroby. W jednym z badań opublikowanych w Frontiers in Tropical Diseases zwrócono uwagę na bezpośredni związek między wzrostem liczby dni z temperaturą powyżej 25°C a liczbą przypadków EEE. Prognozy na przyszłość są niepokojące, ponieważ zmiany klimatyczne mogą prowadzić do rozprzestrzeniania się komarów i wzrostu liczby przypadków w nowych rejonach USA.

W odpowiedzi na zagrożenie, władze stanowe Massachusetts w 2023 roku rozpoczęły szeroko zakrojony program oprysków chemicznych w rejonach o największym ryzyku. Jak podaje Massachusetts Department of Public Health, „rozpylanie środków owadobójczych jest kluczową metodą walki z wirusem EEE”. Opryski te mają na celu zmniejszenie liczby komarów przenoszących wirusa.

Tak wygląda wirus EEEdrmicrobe123RF/PICSEL

Ponadto, stan wprowadził intensywny program monitorowania populacji komarów. Próbki komarów są regularnie badane w celu wykrycia obecności wirusa, co pozwala na wczesne ostrzeżenia i szybkie działania zapobiegawcze. Władze apelują również do mieszkańców, by unikali przebywania na zewnątrz w godzinach największej aktywności komarów (od zmierzchu do świtu) oraz stosowali środki owadobójcze i odzież ochronną. „Naszym celem jest wczesne wykrywanie wirusa i natychmiastowe reagowanie, zanim dojdzie do poważniejszych ognisk choroby” – informują urzędnicy zdrowia publicznego.

Skutki zdrowotne infekcji wirusem EEE

Choć EEE jest rzadki, jego konsekwencje są dramatyczne. „Wirus EEE jest wyjątkowo niebezpieczny – nawet jedno ukąszenie zakażonego komara może być śmiertelne” – mówi dr Erin Bromage, ekspert od chorób zakaźnych z University of Massachusetts, w rozmowie z ABC News. Nawet osoby, które przeżyją, często doświadczają poważnych uszkodzeń neurologicznych, takich jak paraliż, zaburzenia mowy czy problemy poznawcze.

Jednym z wyzwań jest także świadomość społeczna. Mimo wysokiej śmiertelności, wiele osób bagatelizuje zagrożenie związane z wirusem, ponieważ liczba przypadków w danym roku może być stosunkowo niska. Lekarze ostrzegają jednak, że każda infekcja niesie ze sobą ryzyko poważnych komplikacji zdrowotnych, a sezon na komary w USA staje się coraz dłuższy.

Prognozy na przyszłość są niepokojące. Wzrost temperatur o zaledwie kilka stopni może spowodować, że komary przenoszące wirusa EEE zaczną rozmnażać się w stanach, które wcześniej nie były zagrożone, takich jak Maine, Michigan, a nawet północne regiony Kanady. W miarę jak klimat się ociepla, EEE może rozprzestrzeniać się na nowe tereny, co zwiększa potrzebę wdrożenia bardziej efektywnych środków zapobiegawczych. Nie można także wykluczyć, że przenoszące wirusa komary mogą trafić do Europy na pokładzie samolotów pasażerskich.

"Wydarzenia": Trwa fala grypy. Wirus zmógł już 750 tysięcy PolakówPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas