Nietypowa sytuacja w lasach. Pojawiły się dziwne czapeczki na choinkach
Naturalna, wełniana czapeczka założona na wierzchołek młodego drzewka - takie nietypowe nakrycie na świerki stosują leśnicy z nadleśnictwa Knyszyn. Wełna ma swoim zapachem, smakiem oraz fakturą odstraszać jelenie i łosie. Młode pędy świerków to ich zimowy przysmak, a zniszczone drzewka nigdy nie urosną. O nietypowych wełnianych czapeczkach opowie Marcin Szumowski w programie Czysta Polska na Polsat News.
Świerk z założoną wełnianą czapeczką będzie w lesie bezpieczny, bo stanie się niejadalny. - Jak sami wiemy, jedzenie razem z włosami jest niesmaczne, jest niefajne - mówi Maciej Chotecki, leśniczy leśnictwa Przewalanka w Nadleśnictwa Knyszyn. I o to właśnie chodzi - wełniane czapeczki mają odstraszać od leśnych upraw roślinożernych mieszkańców lasu.
To szczególnie jelenie i łosie, które próbują zjadać sadzonki, ale te zabezpieczone wełną zwyczajnie im nie smakują.
Czapeczkę trzeba założyć umiejętnie
Czapeczkę zakłada się przede wszystkim na tzw. pęd wierzchołkowy odpowiedzialny jest za wzrost drzewa. Wełnę trzeba umieścić umiejętnie, tak aby zakryła cały wierzchołek ale samemu drzewku nie przeszkadzała.
- Należy też pamiętać, żeby jej za mocno nie zaciskać, gdyż wtedy może dojść do zamierania pędu - zaznacza Wojciech Jasiński, podleśniczy leśnictwa Przewalanka w Nadleśnictwie Knyszyn.
A pędy świerkowe w sezonie zimowym stanowią przysmak jeleniowatych. Jeśli pęd zostanie zniszczony lub uszkodzony przez łosia lub jelenia, drzewko najprawdopodobniej skarłowacieje
W nadleśnictwie Knyszyn trick z owczą wełną dobrze się sprawdza. Choć jelenie na uprawy zaglądają, szkód nie robią. Wełna odstrasza je również swoim zapachem.