Coca-Cola sponsorem szczytu klimatycznego

Coca-Cola została wybrana na sponsora wspierającego konferencję klimatyczną COP27, która odbędzie się w dniach 6-18 listopada w Sharm-El Sheikh w Egipcie. Działacze ekologiczni są co najmniej zmieszani tą kłopotliwą decyzją.

Coca-Cola próbuje od lat redukować ilość plastiku i odpadów
Coca-Cola próbuje od lat redukować ilość plastiku i odpadówGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Jednym z zaskoczeń wynikających z wyboru marki na sponsora szczytu klimatycznego jest fakt, że Coca-Cola to największy na świecie producent tworzyw sztucznych. Potwierdzają to coroczne audyty Break Free From Plastic (BFFP). Inicjatywa działająca od 2016 r. informuje o masowej skali wykorzystywania plastiku w przemyśle i ilości odpadów z niego wytworzonych.

Protest klimatyczny przeciwko zazielenianiu szkodliwej dla środowiska działalności marki
Protest klimatyczny przeciwko zazielenianiu szkodliwej dla środowiska działalności markiGetty Images

Zdziwienie

W 2018 roku Coca-Cola zobowiązała się do zbierania i recyklingu butelek. Za każdą sprzedaną sztukę napoju, firma miała przetwarzać butelkę. Inicjatywa BFFP odkryła, że firma wytworzyła znacznie więcej odpadów z tworzyw sztucznych niż przetworzyła.

Zdziwienie wyborem Coca-Coli na sponsora szczytu w Egipice wyraziła m.in. organizacja Greenpeace. Amerykańska jednostka określiła partnerstwo z Colą jako negowanie celu klimatycznego COP. John Hocevar z Greenpeace USA stwierdził, że korporacje takie, jak Coca-Cola współpracują z przemysłem paliw kopalnych, które zalewają plastikiem m.in. Afrykę.

Ambasador Achraf Ibrahim, koordynator szczytu klimatycznego stwierdził, że gigant na rynku napojów gazowanych chce osiągnąć neutralność klimatyczną do 2040 r., stąd padł wybór na firmę jako sponsora.

"Dzięki partnerstwu z COP27, Coca-Cola chce budować odporność na zmiany klimatu w całej swojej firmie i łańcuchu dostaw. Jednocześnie współpracuje z innymi podmiotami sektora prywatnego, organizacjami pozarządowymi oraz rządami w celu wspierania wspólnych działań przeciwko zmianom klimatu" - twierdzi rzecznik Coca-Coli.

Poprawa wizerunku

Krytycy nie kryją konsternacji z powodu wyboru "nieodpowiedniego sponsora" wydarzenia, którego celem jest poprawa środowiska i klimatu. Pojawiają się głosy, że Coca-Cola najwyraźniej stara się poprawić swój wizerunek.

"Jako jeden z największych na świecie trucicieli (plastikiem) i wielomiliardowa korporacja, Coca-Cola musi przestać "zazieleniać" swój wizerunek. Zamiast tego powinna być bardziej ambitna w zakresie stopniowego wycofywania opakowań jednorazowych z plastiku" - podkreśla organizacja BFFP.

Zanieczyszczenie plastikiem jest jednym z czynników, który napędza kryzys klimatyczny. Przemysł tworzyw sztucznych, produkuje rocznie ponad 380 mln ton materiałów i ok. 850 mln ton emisji gazów cieplarnianych rocznie. Wszystko wskazuje na to, że zamiast mniej, będzie ich wkrótce jeszcze więcej.

Szczyt...

W zeszłym roku na szczycie klimatycznym w Glasgow nie zabrakło podobych kontrowersji. Wzbudzały one m.in. formy transportu, jakimi podróżowali przedstawiciele światowych rządów do Szkocji. Nie tylko prywatne samoloty zdenerwowały zarówno ekologów, jak i denialistów klimatycznych. Problemem było też serwowanie mięsa, które z wielu powodów jest uznawane za szkodliwe dla zdrowia, z punktu widzenia etycznego oraz środowiskowego. W tym roku na wydarzeniu COP27 pojawi się kuchnia wegańska i pawilon żywności roślinnej.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas