Zupełnie nowe zwierzę znalezione w USA. Takiego jeszcze dotąd nie odkryto
Nie było w dziejach życia na Ziemi grupy kręgowców ze zdolnością aktywnego lotu, która byłaby tak różnorodna i panowała w powietrzu tak długo jak pterozaury. Od największych latających istot w dziejach, które osiągały wielkość małych samolotów, aż po mikrusy nie większe od wróbla - pterozaury były niezwykle zróżnicowane. Ten znaleziony w Arizonie to jednak zwierzę szczególne. To najstarszy pterozaur, jaki istniał w Ameryce Północnej.

W skrócie
- Odkrycie najstarszego pterozaura Ameryki Północnej w Arizonie rzuca nowe światło na ewolucję tej grupy zwierząt.
- Eotephradactylus mcintireae był niewielkim łowcą nadbrzeżnym, żyjącym 209 milionów lat temu nad triasowym morzem, jeziorem albo rzeką.
- Unikatowe szczątki pokazują, jak wyglądały początki podniebnych podbojów kręgowców na Ziemi.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Jego szczątki zostały odnalezione w Parku Narodowym Skamieniałego Lasu położonym na terenie Pustyni Pstrej w Arizonie w USA. To miejsce szczególne dla paleontologii, gdyż tu można odnaleźć pozostałości mezozoicznego życia, ale jeszcze z epoki późnego triasu. To pierwszy okres ery mezozoicznej, w którym dopiero kształtował się nowy świat, nowa era i ówczesne zwierzęta, które miały wkrótce zapełnić kulę ziemską i zdominować ją. W triasie powstawały pierwsze lądowe zwierzęta czyli dinozaury, kroczące ku absolutnej dominacji w świecie żywych istot na lądach przez kolejne 150 milionów lat. W wodzie ewoluowały ichtiozaury i inne morskie olbrzymy, które także miały dominować w oceanach aż do końca kredy. Wreszcie w powietrze wzbijały się pierwsze pterozaury - pierwsze kręgowce, które wzleciały w przestrzeń i drugie zwierzęta po owadach.
Dlatego znaleziska pterozaurów z epoki triasu są tak ważne, gdyż pozwalają zobaczyć jak powstawała ta grupa, jak się kształtowała i jak wyglądała ich ewolucja.
Pterozaur w Parku Narodowym Skamieniałego Lasu
W skałach Parku Narodowego Skamieniałego Lasu w Arizonie odnaleziono mnóstwo szczątków triasowych zwierząt sprzed 209 milionów lat. Są tu zatem skamieniałe fragmenty żółwi, krokodyli i innych podobnych do nich archozaurów, ryb, prehistorycznych płazów. To wskazuje na to, że istniał tutaj brzeg morza. I nad tym brzegiem żył pterozaur nazwany Eotephradactylus mcintireae.

Ta finezyjna nazwa ma szczególnie ważny początek Eo, który oznacza "najwcześniejszy" (dosłownie: świt po grecku). To znaczy, że eotefradaktyl był bardzo stary i paleontologowie widzą w nim w ogóle najstarszego pterozaura znalezionego w Ameryce Północnej.
Bezcenne jest to znalezisko, bowiem ciała pterozaurów były dość delikatne i niełatwo się fosylizują. Owszem, znajduje się ich szczątki na całym świecie, ale często uszkodzone i niekompletne. Eotefradaktyl też znany jest z żuchwy, pojedynczych zębów, które niewątpliwie w dziobie miał, ale także kości skrzydeł, a te znajduje się rzadko. Nie tak łatwo oszacować na tej podstawie jego rozmiary, ale wiemy że był zwierzęciem niewielkim. Zaliczał się do najmniejszych znanych pterozaurów, a amerykańscy paleontologowie są zdania, że może był wielkości wróbla, może nieco większy, o gabarytach mewy. Pewnie zmieściłby się do naszych karmników, gdyby takowe wtedy istniały.

Eotephradactylus zbierał małe zwierzęta z pancerzem
I gdyby chciał z nich korzystać, gdyż wiele wskazuje na to, że eotefradaktyl polował. Polował jednak na niewielką zdobycz. Fakt, że znaleziono go w miejscu, gdzie musiał znajdować się niegdyś brzeg morza, chociaż mamy tu dzisiaj spieczoną pustynię, a także analiza zębów zwierzęcia wskazują na bardzo specyficzną dietę. Ten pterozaur zapewne wyławiał z wody albo zbierał z brzegu bezkręgowce morskie o twardych pancerzykach. Jego zęby potrafiły je kruszyć.
Takich bezkręgowców w ówczesnych morzach nie brakowało, ale pterozaur ten mógł również chwytać ryby o pancernych ciałach np. prawieczkowce. Dzisiaj ryb pancernych już nie ma, a ryby chrzęstnoszkieletowe są w mniejszości, ale wówczas było inaczej. Warunek jednak: eotefradaktyla stać było jedynie na zbieranie ryb naprawdę małych.
O znalezisku pterozaura w Arizonie donosi "Proceedings of the National Academy of Sciences", który pisze, że zwierzę uzupełniało nadmorski krajobraz tamtego obszaru w triasie i mógł być odpowiednikiem mew nad dzisiejszymi zbiornikami wodnymi. Wówczas obszar Arizony był szeroką równiną zalewową i płynące tędy kanały z wodą słoną, ale może i słodką dostarczały zwierzęciu pokarmu. Zarazem zakonserwowały w osadach i przeniosły w bezpieczne miejsce jego delikatne kości, które po 209 milionach lat mógł odkopać i zbadać człowiek.