Martwe ryby w Odrze. Wykryto je przy granicy z Polską
W Odrze znów znaleziono martwe ryby. Nieżywe zwierzęta zauważono przy granicy z Czechami. Wody Polskie wydały komunikat w związku z sytuacją.
Wody Polskie poinformowały, że na granicznym odcinku Odry pojawiły się martwe ryby. Liczni eksperci ostrzegali przed podobną sytuacją, jaka zdarzyła się na rzece rok temu.
Chałupki. Niepokojące wieści o Odrze
Minister środowiska Czech Petr Hladík oraz polska odpowiedniczka Anna Moskwa potwierdzili, że w Odrze znajdują się martwe ryby. Ministrowie przeprowadzili już w tej sprawie rozmowę telefoniczną - wynika z doniesień Moskwy, jakie opublikowała na Twitterze.
"Pilnie skontaktowałam się telefonicznie z Ministrem Środowiska Republiki Czeskiej Petrem Hladikiem, który potwierdził śnięcia ryb w Odrze po stronie czeskiej blisko granicy. Minister przekazał, że na miejsce udały się służby w celu poboru próbek do analiz. Jesteśmy w kontakcie. Będziemy informowani o wynikach badań i bieżącej sytuacji. Polskie służby także prowadzą badania w Chałupkach po tym, jak zaobserwowano napływ śniętych ryb ze strony Czech" - napisała Anna Moskwa.
Chwilę później oficjalną informację na temat nieżywych ryb potwierdził na swoim profilu czeski minister środowiska.
Martwe ryby znowu w Odrze
Wody Polskie informują, że martwe ryby napływają do Polski z Czech. Pracownicy Wód Polskich mieli zauważyć zwierzęta w miejscowości Chałupki.
Z informacji, jakie podaje Państwowe Gospodarstwo Wodne wynika, że w rzece znajdowało się ok. kilkadziesiąt nieżywych zwierząt z kilku gatunków i o różnych rozmiarach.
Zdjęcie, na którym widać nieżywe ryby zamieścił też Przemysław Daca, który przestał pełnić funkcję prezesa Wód Polskich w związku z katastrofą na Odrze w 2022 r.
O sytuacji powiadomiono już m.in. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach i Opolu, katowicki Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, Powiatowy Inspektorat Weterynarii, Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Raciborzu oraz Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Katowicach.
Wody Polskie zaznaczają, że wszystkie służby współpracują, aby wyjaśnić przyczynę niepokojącej sytuacji.