Zagrożona małpa przyszła na świat w zoo. Gdy się odezwie, zwali nas z nóg

Ogromna radość w ogrodzie zoologicznym w Tampa w Stanach Zjednoczonych. Na świat przyszedł mały siamang syjamski, bardzo rzadki podgatunek jednej z najbardziej niezwykłych i zarazem najgłośniejszych małp świata. Mały siamang jeszcze nie potrafi wydawać tak niebywałego dźwięku jak ojciec, ale nauczy się. Na razie rozczula ludzi.

Siamangi mają niesamowite umiejętności głosowe
Siamangi mają niesamowite umiejętności głosowe123RF/PICSEL

Siamang wielki jest zagrożoną małpą. Wycinka lasów pod plantacje, zanieczyszczenia, polowania i presja człowieka sprawiły, że liczba tych zwierząt drastycznie spadła. Nie jest łatwo utrzymać je w naturalnym środowisku, jako że siamangi żyją tylko na niewielkim obszarze.

Tajlandia ma tylko garstkę siamangów

To - ogólnie mówiąc - Malaje, a szczegółowo - Półwysep Malajski i wyspa Sumatra. Nie ma ich na Borneo czy Jawie, nie ma w Indochinach i żadnym innym miejscu południowej Azji. Ich domem są tylko Półwysep Malajski i Sumatra, a nawet tam areał siamangów jest bardzo ograniczony.

Na Sumatrze np. te małpy występują jedynie w lasach gór Barisan ciągnących się wzdłuż zachodniego wybrzeża wyspy. Na Malajach można je spotkać wyłącznie w zachodniej części półwyspu, na południe od rzeki Perak.

To głównie terytorium Malezji, ale siamangi występują także na maleńkim przygranicznym obszarze Tajlandii, która sięga do Półwyspu Malajskiego.To niezwykle ważna grupa małp, stanowiąca oczko w głowie Tajlandii - wszak nazwa siamang wzięła się właśnie od tego kraju, od słowa "siam" oznaczającego dawny Syjam. Tam właśnie żyją ostatnie, nieliczne siamangi syjamskie i to mały przedstawiciel tej populacji urodził się w zoo w Tampie.

Dołączył do siostry Kazuki, jako dziecko samca Sensei i mamy Hutan. Matka trzyma go na razie w ramionach i nie za często pokazuje światu. Narodziny spotkały się z wielką radością w ogrodzie zoologicznym. Ten słynie na cały świat zwłaszcza z hodowli i ochrony manatów - morskich ssaków żyjących u wybrzeży Florydy.

Wyjątkowy sposób na skakanie po drzewach

Siamangi to spore małpy. Samce osiągają metr wzrostu i wagę kilkunastu kilogramów. Należą do gibonów, co do których sporo było sporów wśród naukowców. Głównie o to, czy gibony (w tym siamangi) zaliczać do małp człekokształtnych jak orangutany, szympansy i goryle, czy nie. Dzisiaj je zaliczamy, a zatem to nasi relatywnie bliscy krewni.

Gibony słyną z mistrzowskich umiejętności poruszania się wśród koron drzew. Pomaga im w tym opracowana przez nie technika przemieszczania się po gałęziach zwana brachiacją. Polega na zawisaniu na długich rękach, przekładanych na przemian między gałęziami, kołysząc przy tym ciałem. To ruch wahadłowy, który pozwala im nabrać dynamiki i równowagi bez użycia ogona.

Ręce gibonów są nadzwyczajnie długie. Tak długie, że niektóre z tych zwierząt podczas poruszania się po ziemi muszą je unosić nad głową, by ich nie ciągnąć za sobą. Siamangi aż tak długich rak nie mają i potrafią jako tako radzić sobie na ziemi.

Siamang nadmuchuje worek pod szyją i wydaje głos

Ich światem są jednak korony drzew, gdzie szukają swoich ukochanych owoców, w tym największego przysmaku - owoców fikusa. Jedzą także ptasie jaja, pisklęta, owady i bezkręgowce. Podstawą pożywienia są jednak owoce i aby się nimi najeść, siamangi tworzą rozległe areały obejmujące nawet 40 ha dla jednej grupy. To dlatego tak trudno je utrzymać w naturze, bowiem zbytnie zagęszczenie tych małp nie wchodzi w grę.

Siamangi na tak rozległych obszarach komunikują się za pomocą głosu. To ich znak rozpoznawczy. Wszystkie gibony mają donośne odgłosy, ale siamangi dysponują bardzo charakterystycznym wokalem. Samce wydobywają go z gardła za pomocą wielkich worków rezonansowych znajdujących się przy krtani. Małpa nadmuchuje go jak balon i śpiewa tak, jak nikt inny w malajskim lesie. Nie sposób tego dźwięku pomylić z czymkolwiek innym.

Ten odgłos jest tak donośny, że nie wszystkie ogrody zoologiczne chcą trzymać siamangi u siebie. Zwłaszcza, gdy w pobliżu jest miasto i wrażliwi na hałasy mieszkańcy. Tampa jednak hoduje je z powodzeniem.

Tygrys czy słoń mogą sprawić problemy. Czy znasz zwierzęta Azji?

Dzieci przygotowały posiłki dla małp w zooPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas