Topnieje lodowiec na Antarktydzie. Poziom mórz może znacznie się podnieść
Jeśli nie ograniczymy globalnego wzrostu temperatury, poziom morza podniesie się nawet o kilka metrów. To prognozy obejmujące tylko jedną pokrywę lodową.
Spis treści:
Naukowcy ostrzegają, że jeśli globalny wzrost temperatury przekroczy 2 st. C, stopić może się pokrywa lodowa Antarktydy Wschodniej - największa tego typu struktura na świecie. Znaleziono również dowody, że w bliskiej przeszłości geologicznej taka sytuacja już miała miejsce.
O ile podniesie się poziom morza i kiedy?
Międzynarodowy zespół badaczy, w skład którego wchodzili naukowcy z Wielkiej Brytanii, Australii, Francji i Stanów Zjednoczonych przeanalizował, jak pokrywa lodowa Antarktydy Wschodniej reagowała w przeszłości na zmiany temperatury.
Wykorzystując symulacje komputerowe, które uwzględniały wpływ emisji różnych gazów cieplarnianych i zmiany temperatury na pokrywę lodową, wykonali modele zmian do 2100, 2300 oraz 2500 roku.
Jeśli emisje gazów cieplarnianych dalej pozostaną na wysokim poziomie, do 2100 r. poziom morza wzrośnie nawet o pół metra. Te same prognozy wskazują na wzrost 1-3 m do roku 2300 i 2-5 m do roku 2500. Jeśli jednak uda się drastycznie obniżyć emisje, do w pierwszym okresie przybędzie nam zaledwie dwa centymetry.
Co będzie, jeśli stopi się cały lodowiec?
Przeprowadzona analizy obejmują zaledwie część pokrywy lodowej. Stopienie się całej mogłoby oznaczać podniesienie się poziomów wód wszechoceanu nawet o 52 metry. Wciąż mówimy tylko o jednej pokrywie lodowej.
- Ograniczenie globalnego wzrostu temperatury poniżej limitu 2°C ustalonego przez paryskie porozumienie klimatyczne powinno oznaczać, że unikniemy najgorszych scenariuszy, a może nawet zatrzymamy topnienie pokrywy lodowej Antarktyki Wschodniej, a tym samym ograniczymy jego wpływ na wzrost poziomu wód - powiedział Chris Stokes z Wydziału Geografii Uniwersytetu w Durham główny autor badań.
W przeszłości lodowca ubywało, a poziom morza się podnosił
Przypomnijmy, że w 2015 roku światowi przywódcy na konferencji ONZ w sprawie zmian klimatu w Paryżu uzgodnili ograniczenie globalnego ocieplenia do poziomu poniżej 2 st. C i kontynuowanie wysiłków na rzecz ograniczenia wzrostu do 1,5 st. C.
Dowody wskazują, że wzrost temperatury o 2-4 st. C sprzed kilku milionów lat spowodował podniesienie się poziomu mórz o kilka metrów. W skali geologicznej nie tak dawno, bo 400 000 lat temu część pokrywy lodowej Antarktydy Wschodniej cofnęła się o 700 km w wyniku wzrostu temperatury o 1-2 st. C
- Kluczowym wnioskiem z naszej analizy jest to, że los pokrywy lodowej Antarktyki Wschodniej pozostaje w naszych rękach - podsumował Stokes.
Czytaj także: