We Włoszech odkryto bombę pochodzącą z II wojny światowej. To przez suszę
Fale upałów ogarnęły całą Europę. Oprócz tego, że to lato jest wyjątkowo gorące, a upał wywołuje liczne pożary, wysychają także rzeki. Susza we Włoszech doprowadziła do odkrycia zatopionej bomby, pochodzącej z okresu II wojny światowej.
Eksperci wojskowi rozbroili, a potem przeprowadzili kontrolowaną eksplozję 450-kilogramowej bomby. Znajdowała się w pobliżu wioski Borgo Virgilio, niedaleko miasta Mantua. Bombę znaleźli rybacy. Z powodu suszy, poziom wody w rzece Pad, jest drastycznie niski.
Ludzie musieli się ewakuować, aby dokończyć misję
Usunięcie bomby nie było łatwym zadaniem i nie obyło się bez ewakuacji. 3000 osób mieszkających w pobliżu zostało ewakuowanych, kiedy w miasteczku trwała misja przenoszenia i rozbrajania bomby. Odwołano loty w pobliżu miejsca, nie jeździły też pociągi i nie kursowały łodzie oraz statki.
Burmistrz Borgo Virgilio, Francesco Aporti, powiedział, że niektórzy mieszkańcy z początku nie chcieli się chwilowo wynieść z domów, jednak po czasie przekonał ich. Gdyby ludzie odmówili wyjazdu, operacja byłaby zatrzymana.
Inżynierowie, którzy rozbrajali bombę ocenili, że pochodzi ona ze Stanów Zjednoczonych i zawiera 240 kg materiału wybuchowego.
Oddział transportujący bombę był eskortowany przez policję. Przeniesiono urządzenie do kamieniołomu w gminie Medole, gdzie przeprowadzono proces kontrolowanej eksplozji.
Włochy ogłosiły w zeszłym miesiącu stan wyjątkowy spowodowany suszami. Obszary, leżące wokół rzeki Pad mierzą się z ogromną suszą. Szacuje się, że jest to najdotkliwsza włoska susza od 70 lat.