Słynny obraz w paryskim muzeum zaklejony przez aktywistów klimatycznych

"Pole maków", jeden z najsłynniejszych obrazów pędzla Claude'a Moneta wiszący w paryskim muzeum Orsay,. zostało zaatakowane przez aktywistów klimatycznych z francuskiego Riposte Alimentaire, czyli Ostatniego Pokolenia. Nowatorskie dzieło sztuki z 1873 r. zostało zaklejone w muzeum krwistoczerwoną naklejką symbolizującą nadchodzący kres naszego świata poprzez zniszczenia klimatu. Łącznie z takimi dziełami sztuki.

Obraz Claude'a Moneta "Pole maków" z naklejonym plakatem
Obraz Claude'a Moneta "Pole maków" z naklejonym plakatemAssociated PressEast News

Claude Monet to prekursor i mistrz impresjonizmu, a jego "Pole maków" namalowane w Argenteuil w 1873 r. po powrocie z pobytu w Anglii uważane jest za nowatorskie arcydzieło tego nurtu. Przedstawia dwie kobiety w towarzystwie dzieci spacerują wśród wysokich traw i rozsypanych po polu maków. Jedną z kobiet jest prawdopodobnie żona artysty Camille. Już w 1874 r. zakupił go francuski marszand Paul Durand-Ruel, a w 1906 r. dzieło przeszło na własność państwa francuskiego. Pokazywano je najpierw w Luwrze, a teraz w muzeum d'Orsay.

Tak wyglądał ten obraz w oryginale:

Claude Monet "Pole maków"WikimediaWikimedia Commons

Obraz Moneta zaklejony w muzeum d'Orsay

Akcja Riposte Alimentaire w muzeum d'Orsay polegała na zaklejeniu oryginalnego obrazu Claude'a Moneta krwistoczerwoną naklejką, która - jak tłumaczy Ostatnie Pokolenie - przedstawiać ma pole maków w roku 2100, kiedy dojdzie już do zagłady ludzkości i zniszczenia jej klimatu. "To właśnie namalowałby Claude Monet prawdopodobnie w roku 2100, gdyby do tego czasu nie zostały podjęte żadne radykalne kroki w celu powstrzymania zmian klimatycznych. Przypominamy, że ten scenariusz IPCC nie jest najbardziej pesymistyczny, ponieważ przewiduje się trajektorię wyższą niż +4 stopni Celsjusza" - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na Twitterze wraz z nagraniem akcji.

Kobieta, która zakleiła obraz, została zatrzymana w muzeum. "Przy +4 stopni Celsjusza w roku 2100 południowa Europa przypominałaby Saharę, śnieg zniknąłby z Himalajów, a monsun w północnych Indiach zostałby zakłócony, co znacząco odbiłoby się na rolnictwie. Lista tych mrożących krew w żyłach przykładów może być bardzo długa" - czytamy w opisie akcji.

Zaatakowane zostało rolnictwo, któremu Ostatnie Pokolenie zarzuca odpowiedzialność za 21 procent emisji gazów cieplarnianych do atmosfery oraz nadmierną eksploatację zasobów słodkiej wody. "Jednocześnie decyzje polityczne, takie jak ustawa o orientacji rolniczej, w dalszym ciągu wspierają ten model ze szkodą dla zasobów i różnorodności biologicznej." - piszą aktywiści.

Zaklejanie obrazu Claude'a MonetaROBERTA FUMAGALLIEast News
Przy +4 stopni Celsjusza w roku 2100 południowa Europa przypominałaby Saharę, śnieg zniknąłby z Himalajów, a monsun w północnych Indiach zostałby zakłócony, co znacząco odbiłoby się na rolnictwie.

Po ataku na "Stogi siana" Moneta w 2022 r. Ostatnie Pokolenie (Letzte Generation) wytłumaczyło pobudki kierujące organizacją. "Co jest więcej warte dla wszystkich - sztuka czy życie? Monet kochał naturę i uchwycił jej delikatne piękno w swoich pracach. Dlaczego o wiele bardziej boimy się zniszczenia jednego z tych obrazów niż zniszczenia samego naszego świata?" - pytają w mediach społecznościowych niemieccy aktywiści, nawiązując do skutków, jakie mogą mieć dla świata zmiany klimatu.

Ostatnie Pokolenie ostrzega, że jeżeli będziemy przykładali większą wagę do dóbr, nawet tak cenionych jak dzieła sztuki, a pominiemy klimat i zmiany klimatyczne, wówczas nic nam po nich. Nie przetrwają ani one, ani my.

Aktywiści w Lützerath od lat protestują przeciwko wydobyciu węgla brunatnegoDeutsche WelleDeutsche Welle

 

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas