Piją słoną wodę i wiercą studnie w parkach. Ogromna susza w Urugwaju
Susza daje się we znaki w wielu częściach świata. Urugwaj boryka się od wielu lat z dotkliwą suszą. Doszło do tego, że mieszkańcy zostali zmuszeni do picia słonej wody z kranu. Z kolei w centrum stolicy robotnicy próbują dostać się do źródła wody pitnej.
Urugwaj borykający się od wielu lat z dotkliwą suszą. Doszło do tego, że niektórzy mieszkańcy zostali zmuszeni do picia słonej wody z kranu. Z kolei w centrum stolicy wiercona jest studnia. Urugwaj jako pierwszy kraj na świecie w 2004 r. uznał dostęp do wody za podstawowe prawo człowieka.
Susza i brak wody w Urugwaju
Urugwaj nie jest biednym krajem w porównaniu do innych państw leżących w Ameryce Południowej. Jednak w tym stosunkowo zamożnym państwie od dawna utrzymuje się susza, która ma wpływ na dostęp do wody pitnej.
Kilka zbiorników wodnych w Urugwaju wyschło. Wśród nich jest Canelón Grande, zbiornik, który stanowił ważne źródło wody pitnej dla ponad miliona mieszkańców. Zbiornik Paso Severino, który zaopatruje w wodę do picia aż 60 proc. Urugwajczyków zaliczył największy w historii spadek poziomu wody.
W wywiadzie dla CNN Carlos Santos, członek Krajowej Komisji Obrony Wody i Życia (CNDAV i naukowiec na Uniwersytecie Republiki w Urugwaju powiedział, że z kranu płynie słona woda.
"Nawet zwierzęta domowe nie chcą pić tej wody" - powiedział.
W stolicy Urugwaju Montevideo woda jest w zasadzie niezdatna do picia. Według urzędników znajduje się w niej także wysoki poziom chlorków, sodu i trihalometanów. Według ministerstwa zdrowia spożycie tej wody nie zagraża życiu, ale odradza się jej picie m.in. starszym osobom z dolegliwościami oraz przygotowywanie na jej bazie posiłków dla niemowląt.
Rosną obawy, że woda wkrótce nie będzie zdatna do picia nawet dla “zdrowych" osób. Już teraz w związku z trudną sytuacją, o ponad 220 proc. wzrosła sprzedaż wody butelkowej, a wraz z nią zwiększyła się ilość odpadów.
Można było się tego spodziewać
Według amerykańskiej telewizji informacyjnej obecnie słona woda z rzeki jest mieszana ze słodką, aby zwiększyć dostawy wody.
Rząd ogłosił 26 czerwca budowę tamy i nowego systemu dostarczania wody na rzece San José. Zapewni to alternatywne źródło wody za ok. 30 dni. Na razie mieszkańcy są proszeni o zmniejszenie zużycia wody np. w ogrodach.
Niektórzy Urugwajczycy zarzucają rządowi, że nie robi wystarczająco dużo, aby sprostać problemowi suszy. Daniel Panario, dyrektor Instytutu Ekologii i Nauk o Środowisku na urugwajskimUniwersytecie powiedział CNN, że rząd dopiero teraz wdraża środki zaproponowane przez naukowców w lutym.
Naukowcy od dawna alarmują, że zmiany klimatu niosą za sobą długotrwałe anomalie pogodowe, w tym pogłębiające się susze. Problem ten ma wymiar globalny.