Rodzina była zaskoczona. Oto, co znaleźli w swojej choince

Już w listopadzie pewna rodzina z Kentucky w Stanach Zjednoczonych przyniosła do swego domu choinkę, która miała zostać ubrana na święta Bożego Narodzenia. Gdy teraz zabrali się do jej dekorowania, ze zdumieniem odkryli, że choinka ma mieszkańca. Od wielu dni wśród jej gałęzi ukrywała się mała sowa, dla której choinka stanowiła dom. Nie zauważyli jej przez ten cały czas.

Sowa ukrywająca się w choince
Sowa ukrywająca się w choinceFORUMAgencja FORUM

Może to się wydawać dziwne - jak można nie zauważyć sowy? Mamy jednak do czynienia z sową szczególną. To syczoń krzykliwy, jedna z niedużych sów spokrewnionych z naszymi syczkami. Wszystkie syczonie są sowami z obu Ameryk, a syczoń krzykliwy występuje we wschodniej części Ameryki Północnej. Jest mistrzem kamuflażu, potrafi znakomicie wtopić się w otoczenie, przypominać gałąź. Może dlatego rodzina go nie dostrzegła.

Kiedy w zeszłym miesiącu rodzina White z Lexington w stanie Kentucky przyniosła do domu swoją coroczną choinkę, nie mieli pojęcia, że mała sowa uznała to 

drzewo za swój dom. Michele White powiedziała lokalnej stacji WDKY-TV, że nieproszony gość ukrywał się w choince przez cztery dni, zanim został odkryty. Powiedziała, że jej rodzina kupuje prawdziwe choinki w ramach trwającej od kilkudziesięciu lat tradycji, ale nigdy nie miała takiego gościa w okresie świątecznym.

Sowa w choince to syczoń krzykliwy

Zauważona sowa przestraszyła się i wycofała w głąb drzewa, ale udało się ją wydobyć. Rzeczywiście, przypominała kawałek kory. Taki wygląd pozwala tym sowom zamaskować się zarówno na potrzeby polowania, jak i ucieczki przed wrogami. W odróżnieniu od innych sów ten gatunek rzadziej poluje na gryzonie, a częściej na ptaki. Łapie je właśnie wśród drzew. 

Ofiarą tej sowy padają wszystkie ptaki do wielkości gołębia czy dzięcioła albo sójki. Zauważono, że syczoń łapie też nadrzewne gryzonie jak wiewiórki, a także jaszczurki i nietoperze. Jest mocno związany z życiem wśród gałęzi drzew. Tak szuka kryjówek, a gniazda zakłada w dziuplach innych ptaków albo szczelinach w pniach.

Syczoń krzykliwy Wolfgang WanderWikimedia Commons

Przypomnijmy, że nasze rodzime syczki są przede wszystkim owadożerne.

Osobnik z Kentucky nie był jeszcze w pełni dojrzały. Rodzina White po zawiadomieniu telewizji wypuściła ptaka na wolność. - Mamy nadzieję, że sobie poradzi i znajdzie sobie w lesie nową choinkę - mówią.

Syczoń krzykliwy jest jeszcze wciąż liczny ze wschodniej części USA i Kanady, ale jego liczebność spada. Szacuje się ją na ponad pół miliona osobników. Rozważana jest jednak ochrona tej sowy. Inne gatunki syczoni zamieszkują również tropikalną Amerykę, w tym Amazonię, a także Karaiby.

Szklane pułapki. Jak przeciwdziałać wypadkom ptaków w miejskiej przestrzeni?Polsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas