Wiadomo, które kobiety starzeją się wolniej. Odpowiada za to dieta
50 tys. kobiet zostało przebadanych pod względem "zdrowego starzenia". Okazało się, że zdecydowanie większe szanse na zdrowe starzenie się mają kobiety, w których diecie znajdowało się dużo białka pochodzenia roślinnego.
Nowe badanie sugeruje, że kobiety spożywające większe ilości białka roślinnego zdrowiej się starzeją. Oznacza to w praktyce, że nie cierpią na główne choroby cywilizacyjne i przewlekłe, nie mają problemów psychicznych, a także nie cierpią z powodu upośledzenia funkcji poznawczych lub fizycznych.
Badanie opublikowane niedawno w czasopiśmie naukowym "The American Journal of Clinical Nutrition" potwierdza, że spożywanie białka roślinnego ma większe korzyści zdrowotne niż jedzenie mięsa. Aby tego dowieść, badacze przebadali aż ok. 50 tys. kobiet w średnim wieku (30-55 r.ż). Z badań wynika, że kobiety, spożywające więcej produktów roślinnych zdrowiej się starzeją.
Kobiety jedzące strączki są zdrowsze
Co to oznacza w praktyce? Po pierwsze, regularne jedzenie roślin wysokobiałkowych, a więc przede wszystkim soczewicy, fasoli, ciecierzycy, soi, nasion konopi i innych strączków zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób serca, nowotworów, cukrzycy i pogorszenia funkcji poznawczych.
Po drugie, u kobiet spożywających białka roślinne w odpowiedniej ilości odnotowano obniżenie poziomu LDL, zwanego "złym cholesterolem".
Badacze podsumowują, że spośród 50 tys. przebadanych kobiet, tylko 7,6 proc. z nich spełniło zaproponowaną przez badaczy definicję zdrowego starzenia się. Kobiety, które stosowały dietę bogatą w białka pochodzenia roślinnego, mają prawie 50 proc. więcej szans na zdrowsze zestarzenie się.
Naukowcy z University of Sydney udowodnili ponadto, że spożycie produktów roślinnych, owoców i warzyw, wpływa na poziom odczuwanego stresu związanego z codziennym życiem. Im więcej dań roślinnych, tym mniejsze ryzyko wystąpienia depresji.
Jedznie mięsa jest mniej zdrowe
Spożywanie białek zwierzęcych, ma według badaczy odwrotną tendencję. Jedzenie mięsa wiąże się ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia chorób przewlekłych. Szacuje się, że co najmniej 86 proc. ludzkości spożywa mięso. Przechodzenie na dietę roślinną ma współcześnie coraz więcej zwolenników zwłaszcza wśród ludzi młodych, ale nie jest to regułą.
Równocześnie badania dowodzą, że dieta o niskiej zawartości mięsa - mniej niż 50 g dziennie - redukuje o połowę szkody związane z zanieczyszczeniami, emisjami i użytkowaniem gruntów.
Dostarczenie potrzebnej, a nawet dużej ilości białka na diecie roślinnej nie jest trudne. Zbilansowana dieta pozwala cieszyć się zdrowiem, zarówno psychicznym, jak i fizycznym.