Wąż dusiciel znaleziony pod Paryżem. Przypełznął przez Grenlandię
Rozmieszczenie węży boa do dzisiaj stanowi pewną zagadkę dla naukowców, bo chociaż te spore dusiciele kojarzą się głównie z Ameryką, to nie tylko tam żyją. Duży przodek boa sprzed 50 mln lat został właśnie znaleziony pod Paryżem i to dowód na dawne przemieszczanie się węży dusicieli, gdy klimat stał się dla nich korzystniejszy.

W skrócie
- Nowe odkrycie węża boa sprzed 49 mln lat w okolicach Paryża rzuca światło na migracje tych gadów między Ameryką Północną a Europą.
- Znalezisko potwierdza, że dawny, bardzo ciepły klimat umożliwił wędrówki dusicieli pomiędzy kontynentami.
- Odkryty gatunek Cheilophis periplanetes jest pierwszym znanym przedstawicielem tego rodzaju w Europie, co sugeruje wspólne pochodzenie niektórych węży obu kontynentów.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu.
Boa należą do dusicieli, czyli rodziny węży obejmujących największych przedstawicieli tych gadów, jacy istnieją. To pytony, anakondy, ale także strzelce w Europie (w żadnym razie nie węże Eskulapa, całkowicie błędnie zaliczane do dusicieli).
Boa są mieszkańcami tropikalnej Ameryki Południowej i Środkowej, ale jednak mamy kilka gatunków żyjących poza Ameryką, np. gatunki madagaskarskie, takie jak boa Dumerila czy boa madagaskarski. Herpetologowie zastanawiają się nad tym i są skłonni wyłączać je do osobnej podrodziny, możliwe że tylko pozornie spokrewnionej z amerykańskimi kuzynami. A boa właściwe są typowe tylko dla Ameryki.
Niezależnie od tych rozważań, historia węży boa jest być może bardziej złożona, niż nam się wydaje i wiąże się z układem lądów na świecie przed milionami lat. Może tego dowodzić nowe znalezisko z Francji, spod samego Paryża.
Dusiciel spod Paryża dopełznął z Ameryki
Węża znaleziono w Cuis na wschód od Paryża, w kierunku Reims. To Cheilophis periplanetes, o którym informację podał paleontolog dr hab. Georgios Georgalis z Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN w Krakowie. Wąż jest bowiem także polskim odkryciem. Publikację na temat gada opracował też dr Bastien Mennecart z Muzeum Historii Naturalnej w Bazylei w Szwajcarii.
Ten wąż miał ok. metra długości. Jak podaje dr Georgios Georgalis, osobnik należy do północnoamerykańskiego rodzaju Cheilophis, co sugeruje możliwość przemieszczania się zwierząt takich jak węże między Ameryką Północną a Europą. "Prawdopodobnie przez Grenlandię, w bardzo ciepłym klimacie obserwowanym podczas paleoceńsko-eoceńskiego maksimum termicznego" - wnioskuje naukowiec.
Było bardzo gorąco, więc węże się przemieszczały
Mówimy o okresie, gdy na terenie kontynentu europejskiego panowały najwyższe temperatury od mezozoiku, od czasu gdy jeszcze żyły dinozaury. W zasadzie były to temperatury tropikalne, więc sprzyjały rozwojowi takich węży jak dusiciele. Miało to miejsce 49 mln lat temu i na tyle są datowane szczątki z Cuis.
Rodzaj węży Cheilophis, opisany w 1938 r., do tej pory był znany wyłącznie z paleocenu i eocenu Ameryki Północnej. Nowy gatunek posiada kilka cech anatomicznych charakterystycznych dla typu i jak dotąd jedynego znanego gatunku Cheilophis z Ameryki Północnej.
"Istnieją jednak również istotne różnice, które pozwalają nam rozpoznać go jako nowy gatunek kongeneryczny (spokrewniony z uwagi na cechy i budowę). Jeśli nasza identyfikacja jest prawidłowa, to mamy pierwszy przypadek występowania dusicieli Cheilophis i kolejny wspólny rodzaj kręgowców lądowych dla Europy i Ameryki Północnej" - piszą naukowcy. To dowód na to, że zmiana klimatu 49 mln lat temu pozwoliła zwierzętom przemieszać się między Ameryką i Europą.