Smog zaatakował Indie. Zwierzęta z zoo trzeba ratować specjalną metodą
Delhi i leżące obok New Delhi to najbardziej zanieczyszczone tereny Indii i jedne z najbardziej podatnych na smog na świecie. Ostatni atak zanieczyszczeń sparaliżował życie miast do tego stopnia, że ludzie poproszeni zostali o pozostanie w domach, a lekcje i praca odbywają się online. Zwierzęta w zoo w New Delhi nie mają się gdzie schronić, więc Indie próbują je ocalić nową metodą ratunkową.
Narodowe zoo w New Delhi stworzone zostało w 1959 r., krótko po uzyskaniu niepodległości przez Indie. Miało być parkiem wzorcowym dla innych ogrodów w Indiach i Azji.
Wyjątkowe zoo w Indiach ma problem
Przy jego projektowaniu pracowali ludzie z ogrodu zoologicznego w Hamburgu, stworzonego przez znanego z powieści Alfreda Szklarskiego o Tomku Wilmowskim niemieckiego zoologa Carla Hagenbecka. Był to pierwszy ogród zoologiczny bez krat i taki powstał też w New Delhi.
Dzisiaj to jeden z najnowocześniejszych ogrodów zoologicznych południowej Azji, w którym żyje 1350 zwierząt z ponad 130 gatunków. Bezcenne są prowadzone tu hodowle tygrysa bengalskiego, lwa azjatyckiego (żyje na wolności wyłącznie w Indiach), nosorożca indyjskiego, a także kura bankiwa, który jest przodkiem naszego drobiu oraz barasingi bagiennej i barasingi tykoczelnej - indyjskich jeleni.
Zoo w New Delhi jest ważnym elementem programów ochronnych tych i innych gatunków indyjskiej fauny. Barasingę tykoczelną udało się uratować właśnie dzięki niemu.
I te zwierzęta cierpią z powodu smogu, jakiego w dziejach Indii i Delhi jeszcze nie było, a o którym informowaliśmy w Zielonej Interii.
Informacje z wtorku 19 listopada są takie, że dzieci w New Delhi nie poszły do szkół, a sędziowie rozpoczęli przesłuchania online.
„Wszystkie szkoły w dystryktach Meerut, Ghaziabad, Gautam Buddh Nagar, Bulandshahr, Baghpat, Hapur, Muzaffarnagar i Shamli otrzymały polecenie prowadzenia zajęć online do odwołania z powodu wysokiego poziomu zanieczyszczenia” — powiedziała komisarz Selva Kumari.
Sytuację pogarszają pożary, których w tym miesiącu w Pendżabie i Gudżaracie wybuchło aż 900. Minister środowiska Delhi Gopal Rai powiedział, że Indie stanęły przed poważnym problemem medycznym. Domaga się sadzenia chmur i sztucznego deszczu. Władze Terytorium Stołecznego New Delhi przyznają, że bez tego sa bezradne w walce ze smogiem.
W regionie obowiązuje zakaz aktywności na zewnątrz, wliczając w to zawody sportowe, wystawy i festiwale. Nie można także stołować się w restauracjach. Jedyne wyjątki to miejsca obrządku religijnego, a także apteki, stacje benzynowe i sklepy z żywnością. Te ostatnie muszą się jednak zamykać już o 20:00.
Zwierzęta w zoo w New Delhi wymagają ochrony
Cierpią zwierzęta w zoo, bowiem zamknięcie ich w boksach i budynkach pozwala nieco ograniczyć wpływ smogu, ale zwierzęta wymagają ruchu i wybiegu. Po to powstały tak rozległe tereny zbudowane przez zoo Hagenbecka w Hamburgu.
Dlatego władze ogrodu zoologicznego bez czekania na sztuczne chmury nad miastem same podjęły decyzję o rozpyleniu wody nad zoo. Dyrektor obiektu Sanjeet Kumar podkreśla, że na szczęście lokalizację zoo wybrano bardzo dobrze, już na etapie projektowania New Delhi.
Znajduje się ono w otoczeniu terenów zieleni, które nieco łagodzą skutki smogu.Nawet gdy nie ma zagrożenia takiego jak obecnie, w tej okolicy nie wolno poruszać się pojazdom bez specjalnych atestów, w tym z silnikami diesla. Mimo tego, aby ulżyć zwierzętom, woda została rozpylona począwszy od poniedziałku.
"Musimy to robić rozważnie, aby nie zaszkodzić zwierzętom na progu zmiany pogody w okresie zimowym" - komentuje dyrektor Sanjeet Kumar dla agencji ANI. Dodaje, że specjalne pojazdy rozpylają wodę nad wybiegami, a zwierzętom podaje się specjalną karmę bogatą w tłuszcze.
Konsekwencje smogu dla zdrowia i życia zwierząt ujawnią się dopiero za jakiś czas.