Cele klimatyczne do poprawki. ONZ naciska
Organizacja Narodów Zjednoczonych apeluje do państw o zwiększenie ambicji klimatycznych. ONZ chce wywrzeć presję na największe gospodarki świata, w tym Unię Europejską.
ONZ zaapelowało do przedstawicieli krajów, którzy przyłączyli się 10 lat temu do porozumienia paryskiego, żeby zrewidowali swoje dotychczasowe polityki i postarali się zmobilizować w kwestii ograniczania emisji.
ONZ prosi, aby jeszcze przed rozpoczęciem szczytu klimatycznego COP30 w brazylijskim Belem kraje przesłały sprawozdania dotyczące ambicji środowiskowych. Przedstawiciele zwlekają jednak z ich nadesłaniem.
ONZ apeluje o wywiązanie się z polityk klimatycznych
Większość krajów, jak informuje Reuters, nie przesłała żadnych dokumentów, mimo iż większość zgodziła się to zrobić, a co wynika m.in. z podpisania w 2015 r. traktatu, tzw. porozumienia paryskiego. Traktat dobrowolnie podpisany przez kraje zobowiązuje sygnatariuszy do walki ze zmianą klimatu. Po raz pierwszy w historii rządy wspólnie uzgodniły, że będą przeciwdziałać zmianie klimatu m.in. poprzez zatrzymanie globalnego ocieplenia na poziomie poniżej 1,5°C.
Szef ONZ ds. klimatu Simon Stiell mówi, że sprawozdania są kluczowym elementem globalnej polityki, a są notorycznie pomijane. "Krajowe plany klimatyczne należą do najpotężniejszych motorów wzrostu gospodarczego i wzrostu poziomu życia w tym stuleciu" - stwierdzono ponadto w komunikacie opublikowanym przez ONZ.
M.in. Unia Europejska ma problem z osiągnięciem zobowiązań wynikających z porozumienia paryskiego. W tym miesiącu zarówno Francja, jak i Polska zaapelowały o kolejne obluzowanie ambicji klimatycznych dotyczących emisji.
Przestrzelenie celów klimatycznych
Szczyt klimatyczny COP30 odbędzie się w tym roku w Brazylii. W listopadzie zjadą się przedstawiciele krajów z całego świata, aby rozmawiać o polityce klimatycznej. To istotne, ponieważ rok 2024 przeszedł do historii jako rekordowy pod względem globalnych temperatur, a także pierwszy rok kalendarzowy, w którym średnia globalna temperatura przekroczyła 1,5°C powyżej poziomu z okresu przedindustrialnego. Każdy miesiąc od stycznia do czerwca 2024 r. był cieplejszy niż odpowiadający mu miesiąc w którymkolwiek z poprzednich lat.
W minionym roku pobito ponadto wiele "pojedynczych", ale światowych rekordów, zarówno pod względem poziomu gazów cieplarnianych, jak i temperatury powietrza oraz temperatury powierzchni morza, co przyczyniło się do intensyfikacji występowania ekstremalnych zjawisk, takich jak powodzie, fale upałów i pożary lasów. Tak uważają klimatolodzy z Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) działający przy ONZ.
Prezydent USA Donald Trump podpisał na początku tego roku rozporządzenie, na którego mocy Stany Zjednoczone ponowne wycofały się z przełomowego dla globalnej polityki klimatycznej porozumienia. Stany Zjednoczone wyemitowały w ciągu 75 lat więcej dwutlenku węgla niż jakikolwiek inny kraj - odpowiadają za prawie 22 proc. emisji CO2 od 1950 r. - podaje Global Carbon Project.
Gazy cieplarniane to składniki atmosfery ziemskiej. Mają zdolność zatrzymywania energii słonecznej w jej obrębie. Do gazów cieplarnianych zalicza się m.in.: dwutlenek węgla, metan, czy podtlenek azotu. Działalność człowieka znacznie przyczynia się do akumulacji gazów, co wpływa na wzmocnienie efektu cieplarnianego w atmosferze i zmianę klimatu Ziemi.
Źródłami antropogenicznych emisji są głównie: energia, transport, inne procesy przemysłowe i użytkowanie produktów, gospodarowanie odpadami, rolnictwo, użytkowanie gruntów i leśnictwo.
