Wystarczy otworzyć śmietnik, prawo tego nie zabrania. Chcą kary 10 tys. zł
Karę grzywny od 1 do 10 tys. zł proponują autorzy petycji skierowanej do Sejmu. Chodzi o podrzucanie odpadów do cudzego śmietnika, które obecnie nie jest regulowane prawnie. Każdy może to zrobić, bo przepisy nie definiują takiego wykroczenia.
O pomyśle pisze Portal Samorządowy. Chodzi o trzy petycje skierowane do Sejmu przez Piotra Ślusarczyka, radnego Dąbrowy Górniczej. Zaproponował on szereg zmian w przepisach dotyczących gospodarki odpadami.
Kara za podrzucanie odpadów może wynieść nawet 10 tys. zł
Jednym z najciekawszych zagadnień podejmowanych przez radnego jest kwestia podrzucania odpadów. Dziś rzeczywiście nie ma przepisów, które definiowałyby takie wykroczenie. Tak naprawdę każdy może podejść do dowolnego osiedlowego czy domowego pojemnika i wyrzucić tam swoje śmieci.
90 proc. wiat śmietnikowych i 100 proc. pojemników na odpady w zabudowie wielolokalowej są ogólnodostępne i każda osoba czy firma może tam przyjechać i wrzucić wyprodukowane przez siebie odpady - zauważa autor petycji.
Jeśli tak się stanie, to za wywóz śmieci płacą oczywiście mieszkańcy. Sprawca nie poniesie konsekwencji prawnych ani finansowych. "Obecnie żadne przepisy w Kodeksie wykroczeń czy ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach tego nie regulują" - zauważa Piotr Ślusarczyk.
W petycji zaproponowano, aby dodać do Kodeksu wykroczeń następujący zapis:
Kto pozostawia odpady komunalne i budowlane w wiatach śmietnikowych lub w ich obrębie, a które przypisane są pod inny adres niż sprawca czynu zamieszkuje lub ma zarejestrowaną własną działalność gospodarczą, podlega karze grzywny od 1000 do 10 tys. zł.
Dziś policja i straż miejska, nawet jeśli uda się ujawnić proceder podrzucania odpadów, mają tak naprawdę związane ręce. Wprowadzenie kwalifikacji tego czynu umożliwiłoby karanie sprawców.
"Sytuacja ta ma bardzo negatywny wpływ na poziom segregacji wśród mieszkańców w zabudowie wielolokalowej (...) Wiaty śmietnikowe są ogólnodostępne i każdy może takie odpady podrzucić czy pozostawić w pojemnikach na odpady jako nieposegregowane" - zauważa autor petycji. A to wiąże się z karami za brak segregacji i wyższymi opłatami śmieciowymi.
Komisja ds. Petycji pozytywnie wysłała w tej sprawie dezyderat do rządu i zwróciła się z prośbą o analizę takiego rozwiązania i rozważenie wprowadzenia odpowiedniej kary w prawie.
Jak ustrzec się przed procederem podrzucania odpadów? Najskuteczniej po prostu... zamykać śmietniki i wiaty śmietnikowe na klucz. Są też gminy, które wprowadzają indywidualne rozliczanie za każdy worek czy kilogram odpadów, choć to wiąże się ze znacznymi nakładami finansowymi.
