Rosja wysłała dwa razy więcej delfinów do obrony bazy na Krymie

Rosjanie podwoili liczbę delfinów chroniących bazę rosyjskiej marynarki wojennej w Sewastopolu na okupowanym Krymie. Ssaki mają dzięki temu patrolować większy obszar wokół bazy. Informację przekazał amerykański portal Naval News.

article cover
123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze
Według informacji uzyskanych przez amerykańskich dziennikarzy Rosjanie zwiększyli liczbę delfinów wykorzystywanych do obrony bazy w Sewastopolu
Według informacji uzyskanych przez amerykańskich dziennikarzy Rosjanie zwiększyli liczbę delfinów wykorzystywanych do obrony bazy w Sewastopolu123RF/PICSEL

"Wygląda na to, że Rosja podwoiła liczbę tresowanych delfinów, które bronią bazy morskiej w Sewastopolu na Krymie" - przekazali Amerykanie. Jak twierdzą, jest to element stopniowego zacieśniania obrony w odpowiedzi na rosnące prawdopodobieństwo, że Ukraińcy dotrą do strategicznego miasta.

Rosjanie używają delfinów do obrony Sewastopola

Wcześniej sądzono, że Rosjanie używają do obrony Sewastopola 3-4 delfinów. Najnowsze informację wskazują, że zwierząt wykorzystywanych przez marynarkę wojenną Moskwy może być już siedem.

Rosja od lat tresuje delfiny do pracy w celach wojskowych. Ssaki wykorzystywane są m.in. do odzyskiwania przedmiotów bądź przeganiania nurków pracujących na rzecz obcych wojsk.

Pierwsze informacje o tym, że delfiny są wykorzystywane do obrony Krymu po inwazji Rosji na Ukrainę pojawiły się pod koniec kwietnia 2022 r. Amerykański Instytut Marynarki Wojennej (USNI) na bazie zdjęć satelitarnych wywnioskował, że zagrody z delfinami zostały przeniesione do bazy w Sewastopolu w lutym 2022 r., na początku inwazji.

Ukraina również trenowała delfiny w pobliżu Sewastopola w ramach programu wywodzącego się jeszcze z czasów sowieckich. Wznowiono go właśnie w Sewastopolu w 2012 r. przez ukraińską marynarkę wojenną, ale ssaki wpadły w ręce rosyjskie po inwazji na Krym w 2014 r. Ukraina bezskutecznie domagała się zwrotu zwierząt.

Rosja przejęła delfiny razem z Krymem

Baza morska w Sewastopolu ma kluczowe znaczenie dla rosyjskiego wojska, ponieważ znajduje się na południowym krańcu Krymu, który Moskwa zajęła w 2014 r. Według analizy USNI wiele ze znajdujących się tam rosyjskich okrętów, choć znajduje się poza zasięgiem rakiet, jest potencjalnie narażonych na ataki podwodne.

W 2016 r. rosyjska marynarka wojenna ogłosiła przetarg na zakup kolejnych pięciu delfinów do bazy w Sewastopolu za ok. 21 tys. dolarów. Nie jest jasne, czy delfiny, które obecnie znajdują się w Sewastopolu, są tymi samymi, które pochodzą z tego kontraktu.

Wojna w Ukrainie to ogromne straty dla środowiskaPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas