"Na pewno mi pan nie uwierzy". Ptak upuścił nietypowy pocisk w szybę auta
Kierowca jadący autostradą w pobliżu Parku Narodowego Great Smoky Mountains w Karolinie Północnej w USA nagle poczuł uderzenie. Coś spadło z powietrza i rozbiło przednią szybę samochodu. Amerykanin zadzwonił na policję i powiedział dysponentowi: "Nie wiem jak to powiedzieć. I tak mi pan nie uwierzy, co spadło z nieba".

W skrócie
- Kierowca w Karolinie Północnej doznał szoku, gdy w szybę jego auta uderzył kot upuszczony przez bielika amerykańskiego.
- Bielik amerykański, symbol USA, często chwyta różnorodne zwierzęta, ale tak nietypowa sytuacja zaskoczyła wszystkich.
- Policja potwierdziła zdarzenie, a uczestnicy wyszli z niego cało – niestety kot nie przeżył.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Zdarzenie miało miejsce niedaleko Bryson City w Karolinie Północnej, na południowy-wschód od Konxville. Leży tam niedaleko Park Narodowy Great Smoky Mountains. Kierowca podróżował autostradą prowadzącą obok parku. Uderzenie w przednią szybę było bardzo silne, zdemolowało ją zupełnie w górnej części i wybiło sporą dziurę.
Niezwykłe było to, co uderzyło w samochód. Kierowca zadzwonił na policję i powiedział dysponentowi przez telefon alarmowy: "I tak mi pan nie uwierzy, ale z nieba spadł kot i trafił w moją szybę". Jak się okazało, kota upuścił przelatujący nad autostradą i samochodem bielik amerykański.
Bieliki amerykańskie są blisko spokrewnione z naszymi bielikami zwyczajnymi zwanymi birkutami. Różnią się od nich tym, że nie mają jedynie białych piór na ogonie, ale całą białą głową. Bardziej więc pasują do swojej nazwy. Bieliki te są zresztą herbowymi ptakami Stanów Zjednoczonych, chociaż formalnie stało się to dopiero w ostatnich dniach zeszłego roku. Była to jedna z ostatnich decyzji prezydenta Joe Bidena. Jak pisaliśmy w Zielonej Interii, postanowił on sformalizować podpisem coś, co było przyjęte nieformalnie od ponad 200 lat.

Bielik poluje na wiele zwierząt. Na kota też może
Ten ptak jest podobnej wielkości jak nasz europejski bielik i - podobnie jak on - żywi się przede wszystkim rybami i padliną. W niektórych miejscach Ameryki Północnej np. na Alasce ryby stanowią przytłaczającą część diety bielików amerykańskich. W innych miejscach jednak ich jadłospis bywa bardziej urozmaicony. Bieliki chwytają rozmaite małe kręgowce, np. króliki i zające, ptaki wodne łącznie z czaplami, łabędziami i mewami, ale także inne zwierzęta. Ptaki te łapią kałany, czyli wydry morskie czy ursony. Upolowanie przez nie kota nie stanowi zatem większego problemu.
Jak podaje "The Guardian", mężczyzna z Karoliny Północnej zeznał, że na auto spadł kot zrzucony z powietrza przez bielika. I dodał, że jest to najdziwniejsza rzecz, jaką w życiu widział. Gdy dyspozytor zapytał, czy wszyscy cali i czy kot przeżył, odrzekł, że ludzie cali, ale kot nie żyje.
Nie jest jasne, czy kot wypadł ze szponów bielika przez nieuwagę czy niezręczność ptaka albo swoje manewry, gdy jeszcze żył, czy też bielik stracił zainteresowanie takim łupem.












