Jedna z ostatnich decyzji Joe Bidena. Przez 248 lat był bezprawnym symbolem
Jest na logotypach i pieczęciach, ale nigdy nie było go w godle. I nigdy formalnie nie został uznany za ptaka herbowego. To może dziwić, że bielik amerykański - symbol Stanów Zjednoczonych - dopiero teraz stał się ptakiem narodowym kraju. Prezydent Joe Biden złożył podpis pod taką decyzją, która od 200 lat budziła kontrowersje.
To jedna z ostatnich decyzji prezydenta Joe Bidena. Wybory wygrał Donald Trump i 20 stycznia 2025 r. wróci na stanowisko. Na razie jednak jeszcze decyzje podejmuje Joe Biden i to on podpisał zmianę rozdziału 36 Kodeksu Stanów Zjednoczonych tzw. United States Code. To skodyfikowany zbiór przepisów federalnych, który ułatwia korzystanie z ustaw Kongresu.
W rozdziale 36 znajdziemy regulacje na temat obrzędów i symboli narodowych. Tu jest informacja o hymnie narodowym USA, o dewizie narodowej. Tutaj znajdziemy regulacje mówiące, że kwiatem narodowym Stanów Zjednoczonych jest róża, a drzewem - dąb z rodzaju Quercus. Rośliny są, nie ma żadnego zwierzęcia.
Stany Zjednoczone nie mają godła
To może dziwić, bo przecież ze Stanami Zjednoczonymi kojarzy się wiele zwierząt. Bizon został już objęty przepisami federalnymi jako zwierzę o szczególnym znaczeniu dla spuścizny narodu, ale nie on jest symbolem narodowym. Nie znajdziemy go także w godle USA choćby z tego powodu, że Stany Zjednoczone... nie mają godła.
Takie jak polskie, z białym orłem (zdaniem zoologów, może bielikiem albo innym ptakiem) na czerwonym tle - w USA nie istnieje. To, co uważamy potocznie za godło jest tak naprawdę Wielką Pieczęcią Stanów Zjednoczonych, służąca za wzór do pieczętowania dokumentów urzędowych.
Charles Thomson stworzył ją jeszcze w XVIII w., a pieczęci użyto pierwszy raz w 1782 r.To dlatego na pieczęci widzimy 13 gwiazd i 13 strzał w szponach ptaka - symbol 13 kolonii założycielskich USA. To Connecticut, Delaware, Georgia, Karolina Południowa, Karolina Północna, Maryland, Massachusetts, New Jersey, New Hampshire, Nowy Jork, Wirginia, Pensylwania i Rhode Island.
Tym ptakiem jest bez wątpienia bielik amerykański, który jest krewnym naszego bielika zwyczajnego, ale nie należy tych dwóch ptaków mylić. Nasz bielik zawdzięcza swą nazwę białym piórom znajdującym się na jego ogonie (a zatem gdyby to on był w polskim godle, musielibyśmy mieć do czynienia z albinosem). Natomiast bieliki amerykańskie mają charakterystycznie biało upierzoną całą przednią część ciała z głową. Nie sposób ich przez to pomylić.
Bielik amerykański poluje na 200 innych zwierząt
Bielik amerykański jest zbliżonej wielkości jak nasz największy ptak szponiasty. Podobnie jak polski kuzyn - jest głównie rybożercą i padlinożercą. Przy czym w jego wypadku odsetek innych zwierząt, które chwyta poza rybami jest większy niż u polskiego bielika.
Amerykański ptak poluje też na wodne ptactwo, nawet żurawie, czaple czy głuptaki. Na wybrzeżach morskich bieliki amerykańskie chwytają wydrozwierze i inne mniejsze ssaki, a wśród ich ofiar są nawet inne ptaki drapieżne jak myszołowy, jastrzębie, sokoły, zdarzają się też sowy.
Ornitologowie wyróżnili aż 200 gatunków zwierząt, na które poluje bielik amerykański. I jedynie osobniki z Alaski żywią się rybami w przytłaczającym stopniu, sięgającym 2/3 ich diety. Pozostałe bieliki w połowie zjadają ryby, a w połowie inne zwierzęta.
Majestat, ogrom i owa biała głowa bielika amerykańskiego uczyniły z niego ptaka stanowiącego symbol Stanów Zjednoczonych, aż dotąd nieformalny. Bielik na Wielkiej Pieczęci trzyma w szponach 13 strzał oraz gałązkę o 13 liściach. Dziobem chwyta motto "E Pluribus Unum" ("Jedność w wielości") złożone z 13 liter. Wszystko w tonacji trzynastu pierwotnych kolonii.
W czerwcu senatorka Amy Klobuchar z Minnesoty zgłosiła projekt dodania do listy symboli narodowych tego ptaka, a projekt zyskał poparcie. Jak się okazało, wielu senatorów i kongresmanów nie wiedziało, że bielika amerykańskiego nie ma wymienionego w żadnych przepisach regulujących amerykańską symbolikę.
Zaczęto szukać przyczyn i udało się je znaleźć jeszcze w XVIII w. To wtedy pojawił się już projekt, by bielik amerykański był ptakiem herbowym USA, ale sprzeciwił się tremu Benjamin Franklin, jeden z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych (aczkolwiek nigdy nie był prezydentem).
Jego zdaniem, bielik amerykański był ptakiem "o wątpliwej konstrukcji moralnej". Zjadał padlinę, napadał inne ptaki, plądrował ich gniazda. To miało go dyskwalifikować jako symbol.
Bielika uznano za ptaka o "wątpliwej moralności"
I temat upadł na ponad 200 lat. Dopiero teraz wrócił, a po krótkiej kampanii na rzecz bielika prezydent Joe Biden podpisał stosowne przepisy. Zwierzę zostanie dopisane do listy symboli, co ucieszyło zoologów. Uważają, że ułatwi to ochronę ptaka, który po katastrofie związanej ze stosowaniem środka chemicznego DDT niemal wymarł w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych.
W 1967 r. wpisano go w USA na listę zwierząt chronionych. Dzisiaj jego populacja się odradza, a ptak jest symbolem siły, majestatu - co ważne - czystości środowiska naturalnego, w którym żyje i poluje.
W 2020 r. liczbę bielików amerykańskich w Stanach Zjednoczonych oszacowano na niespełna 320 tys. To gwałtowny wzrost w porównaniu z poprzednimi dekadami.
"Przez prawie 250 lat nazywaliśmy bielika amerykańskiego ptakiem narodowym, chociaż nim formalnie nie był" - przyznał Jack Davis, współprzewodniczący National Bird Initiative w National Eagle Center w USA. "Ale teraz tytuł jest oficjalny i żaden ptak nie zasługuje na niego bardziej".