Mają o 750 zwierząt więcej. Wśród nich: robak Attenborough i pająk Marvela
Wieloszczet nazwany na cześć Davida Attenborough oraz pająk nazwany na cześć bohatera Marvela znanego jako Venom zostały oficjalnie wciągnięte na listę nowych gatunków australijskich, a Australia wzbogaciła się o 750 takich okazów. A to nie koniec, bo władze wydadzą miliony na znalezienie kolejnych nowych zwierząt.
Chwilę to trwało, ale Australijczycy wreszcie dodali do listy gatunków występujących w tym kraju nowe, które udało się odkryć i opisać w ostatnim czasie, głównie w roku 2023. Jest wśród nich wiele niezwykłych zwierząt, których odnalezienie zostało uczczone w specyficzny sposób.
Australia na przykład postanowiła oddać hołd sir Davidowi Attenborough, słynnemu przyrodnikowi i filmowcowi, który od lat pięćdziesiątych realizował głównie dla BBC filmy przyrodnicze z najwyższej półki. Bez łapania zwierząt za ogon, drażnienia, wyciągania z kryjówek, stworzył dzieła pokazujące je jako głównych bohaterów. Dzieła artystycznie i przyrodniczo wybitne.
David Attenborough wielokrotnie kręcił filmy również w Australii i o Australii. 98-letni dzisiaj twórca został uhonorowany nieraz w nazwach rozmaitych zwierząt i roślin, a tym razem zyskał w Australii swojego... robaka.
Wieloszczet dla Attenborough, pająk dla Marvela
To wieloszczet zwany Marphysa davidattenboroughi, który nazwę gatunkową zawdzięcza słynnemu Brytyjczykowi. Należy do wolno żyjących morskich wieloszczetów Eunicida o potężnych szczękach. Niektóre z tych zwierząt są ogromne, dochodzą do ponad 2 metrów długości.
Swego nowego zwierzęcia w Australii doczekał się tez Marvel. To pająk Venomius tomhardyi, którynazwany został na cześć Venoma - bohatera komiksów i filmów, jako że rysunek na odwłoku przypomina twarz tej postaci. Pająk mieszka w zachodniej Australii, gdzie buduje okrągłe sieci. Odkryła go specjalna wyprawa do wnętrza kontynentu australijskiego, poszukująca nowych gatunków pajęczaków.
Endemiczny pająk Australii Zachodniej prawdopodobnie jest bliskim krewnym naszych krzyżaków i zaliczono go do rodziny krzyżakowatych. Tylko że w odróżnieniu, chociażby od naszego krzyżaka ogrodowego czy tygrzyka paskowanego, pająk ten nie buduje porozpinanych między drzewami czy krzewami sieci łownych, ale wyściela nicią naziemne pułapki w postaci jam w ziemi. Tu rzuca nieco nowego światła na ewolucję krzyżaków jako wyspecjalizowanych pająków sieciowych.
Czytaj więcej o Australii:
Nazwa Venomius pasuje do pająka idealnie, bo zarazem nawiązuje do Venoma - kosmicznej istoty z komiksów i filmów Marvela z udziałem Toma Hardy'ego, ale także po łacinie oznacza po prostu "jadowity". Pająk ten - jak każdy przedstawiciel tej grupy zwierząt - dysponuje jadem do powalania zdobyczy. Z zasady pająki naziemne mają toksyny mocniejsze niż te sieciowe.
Warto zwrócić uwagę, że nazwa rodzajowa nawiązuje do postaci Venoma, ale gatunkowa już uhonorowała aktora Toma Hardy'ego.
Do nowych bezkręgowców doszła też zupełnie nowa pazurnica z gatunku Planipapillus absonus z wilgotnych lasów stanu Wiktoria, gdzie żyje pod martwymi już kłodami eukaliptusów. Pazurnice to prastara, reliktowa grupa znana od paleozoiku, a zatem jej przedstawicielki pamiętają czasy głęboko przed dinozaurami. I od tamtych epok się nie zmieniły niemal w ogóle. Mają cechy i pierścienic, i stawonogów, nie wiadomo do końca jak je klasyfikować. Niekiedy nazywa się je pratchawcami.
Zwierzęta te zamieszkują wilgotne lasy, gdzie zjadają martwą materię, ale też aktywnie polują. Strzelają wtedy w stronę ofiar specjalną, lepką wydzieliną. Nowa pazurnica Planipapillus absonus charakteryzuje się tym, że jest cała niebieska.
To żaba śmieje się w buszu
Lista nowych zwierząt australijskich dopiero teraz odnalezionych jest dłuższa. Uzupełnia ją, chociażby żaba Litoria ridibunda, należąca do rzekotkowatych. To przedstawicielka podrodziny Pelodryadinae, do której należą rzekotki zamieszkujące Australię, Nową Zelandię, Nową Gwineę i wyspy Pacyfiku. To najczęściej płazy bardzo głośne.
Tak jest w wypadku tego nowego gatunku. Litoria ridibunda ma charakterystyczny głos. Nie przypomina on jednak kumkania żab czy rechotu rzekotek. Ten płaz raczej śmieje się niż rechocze. Jej śmiech zdradził ją przed naukowcami, którzy teraz wiedzą, że jeśli coś zanosi się śmiechem w buszu, to może być to żaba.
Co kumasz o żabach? Sprawdź się w quizie
Wśród nowych zwierząt Australii są bezkręgowce, płazy, gady, ale także ssaki. Udało się np. odnaleźć nowy gatunek maleńkiego torbacza z grupy ryjowniczek. To Planigale tealei. Żyje tylko w północno-zachodniej części kraju.
Ryjowniczki to maleństwa. Należą do niełazów, czyli są w sumie bliskimi krewnymi diabłów tasmańskich. Mają jednak wygląd i wielkość ryjówek. Odżywiają się drobnymi zwierzętami i jak wszystkie niemal torbacze rodzą młode w formie embrionów. Są one wtedy bardzo maleńkie, bowiem dorosłe ryjowniczki ważą 5 gramów. Trudno je odnaleźć, zidentyfikować i obserwować.
To łącznie 750 nowych gatunków opisanych głównie w 2023 roku i dzisiaj potwierdzonych naukowo. A to nie wszystko, bowiem Australia zamierza sfinansować kwotą 2 milionów dolarów poszukiwania kolejnych zwierząt w latach 2024-2025. To mogą być setki kolejnych, nowych zwierząt i roślin, o których dotąd nie słyszeliśmy.
- Wiele osób może być zszokowanych informacją, że 70 procent naszych rodzimych gatunków pozostaje nienazwanych i ukrytych przed nauką. Takie są jednak fakty, wciąż niewiele wiemy – powiedziała na łamach "The Guardian" australijska minister środowiska i gospodarki wodnej Tanya Plibersek. I dodała, że chodzi o obecnych mieszkańców kraju, bowiem Aborygeni prawdopodobnie mieli szerszą wiedzę o bioróżnorodności tego kontynentu.