Zebrali 50 dziwnych jaj. Wykluły się z nich jedne z najrzadszych zwierząt

Duża radość w Australii. Jest szansa na ocalenie jednego z najrzadszych zwierząt świata. Uniwersytet Tasmanii w Hobart poinformował, że zebrał 50 bardzo nietypowych jaj gatunku Zearaja maugeana i z połowy z nich wykłuło się z nich nowe pokolenie. To duża rzecz, bowiem mówimy o gatunku występującym tylko w jednym, odizolowanym miejscu na południowo-zachodnim wybrzeżu Tasmanii.

Jaja rzadkiej płaszczki Zearaja maugeana
Jaja rzadkiej płaszczki Zearaja maugeanaUniwersytet Tasmaniamateriały prasowe

Zearaja maugeana to ryba skrajnie nieliczna. Należy do płaszczek, a dokładniej do rajowatych, czyli płaszczek właściwych. Te raje są właściwie dla odległych obszarów trzech oceanów: Atlantyckiego, Indyjskiego i Spokojnego i związane z półkulą południową. Zamieszkują wody leżące całkiem blisko terenów bieguna południowego, a przedrostek Zea- przed raja w ich nazwie dotyczy Nowej Zelandii.

Akurat ta raja żyje w wodach Tasmanii, ale jej zasięg jest ograniczony jedynie do zatok Bathurst i Macquarie na południowo-zachodnim wybrzeżu tej wyspy. To bardzo odizolowana i dzika okolica, której autonomia została jednak poważnie naruszona przez ludzi głównie z powodu hodowli łososia i budowę zapór spiętrzających wodę.

Rysunek przedstawiający płaszczkę nagą, spokrewnioną z tasmańskim gatunkiemCOLLECTION ABECASISEast News

Jedna z najrzadzsych ryb na świecie

Płaszczka, która osiąga niecały metr długości, mieszka tam w estuariach zalewanych słoną wodą morską. Lubi takie miejsca - nie za głębokie, do 15 metrów, z mulistym dnem i niezbyt dobrze natlenione. Nigdy nie udało się odnaleźć tych płaszczek w innych miejscach Tasmanii czy świata, są więc skrajnie ograniczone terytorialnie. I skrajnie nieliczne.

Łatwo sobie wyobrazić, jak wiele niebezpieczeństw czeka na te rzadkie ryby i jak błyskawicznie mogłyby one wyginąć. Stąd akcja Uniwersytetu Tasmanii. W zatoce Bathurst widziano ją ostatni raz w 1992 r., chociaż w 2022 r. udało się odnaleźć skrawki jej DNA w tym rejonie. Trzeba się jednak liczyć z tym, że w tej zatoce raja już wyginęła

Została zatoka Macquarie, w której populacja tych ryb też załamała się w latach 2014-2022 i z której naukowcy zabrali cztery dorosłe osobniki. Dwa nie przeżyły, ale z dwóch pozostałych - ku wielkiej radości - jedna samica złożyła 50 jaj

Jaj bardzo nietypowych - dodajmy - bowiem w przypadku tego gatunku, podobnie jak i innych płaszczek czy ryb chrzęstnoszkieletowych (np. rekinów), jaja są zabezpieczone osłonkami, przybierającymi dziwaczne kształty. U tej płaszczki to rodzaj paczuszek z nitkami, które przytwierdzają jaja do kamieni i dna. Niegdyś takie jaja wyrzucone na brzeg uważano za "torebki syren".

Płaszczka z rodzaju Zearaja zakopana w piaskuGregsWikimedia Commons

Jaja w formie torebek zostały zabezpieczone przez naukowców z Hobart i z połowy z nich wykluły się młode płaszczki. To wielki sukces. To także szansa na to, że uda się odtworzyć ginąca populacją w obu tych zatokach Tasmanii. 

Wymaga to jednak odchowania młodych płaszczek i zapewnienia im odpowiednich warunków do życia na wolności, czyli nienaruszonych słonych estuariów u wybrzeży wyspy.

Co wiesz o życiu w Bałtyku? Tylko najlepsi zrobią 8/10 za parawanem

„Polacy za granicą”: Czy w Australii na każdym kroku spotkamy niebezpieczne zwierzę?Polsat PlayPolsat Play
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas