Chcą przywrócić do życia mamuta. Właśnie kupili firmę klonującą psy gwiazd
Zasłynęli powołaniem do życia wilków straszliwych, przedstawianych jako przywrócony gatunek epoki lodowcowej. Chcą odtworzyć mamuta włochatego, wilkowora tasmańskiego czy dronta dodo. Teraz kupili dużą firmę ViaGen Pets & Equine, która specjalizuje się w klonowaniu dzikich zwierząt oraz domowych pupili.

W skrócie
- Colossal Biosciences z Teksasu kupiła ViaGen Pets & Equine, lidera w klonowaniu dzikich i zagrożonych gatunków zwierząt.
- Firma planuje odtworzenie wymarłych zwierząt, takich jak mamut włochaty, wilkowór tasmański czy dront dodo.
- Projekt wywołuje kontrowersje w środowisku naukowym oraz budzi pytania o etykę i skutki klonowania.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
ViaGen Pets & Equine jest firmą, która stała się znana w 2021 r. To jej naukowcy powołali do życia Elizabeth Ann, sklonowaną samicę tchórza czarnołapego - ssaka, który niegdyś zamieszkiwał prerie Ameryki Północnej, ale znalazł się na krawędzi wymarcia.
DNA tego drapieżnika zdeponowano w 1988 r. w Arce Noego znajdującej się w zoo w San Diego. Na tej bazie po ponad 20 latach udało się sklonować zwierzę, pierwszy dziki gatunek. W procederze wzięły dział Revive & Retore z branży biotechnologicznej, US Fish and Wildlife Service, ViaGen Pets & Equine, San Diego Zoo Global oraz Stowarzyszenie Ogrodów Zoologicznych i Akwariów.
"Kolejne klonowane zwierzęta są już w drodze" - zapowiadał wówczas "New York Times". "A potencjalne gatunki stoją w kolejce. Projekt może zapewnić potrzebną różnorodność genetyczną zagrożonym gatunkom. Stanowi to kolejny obiecujący krok naprzód w szerszym dążeniu do wykorzystania klonowania w celu uratowania stale rosnącej liczby gatunków przed wyginięciem".
Chcą odtworzyć mamuta, dodo czy wilkowora
Taka była konkluzja, ale działalność Colossal Biosciences z Teksasu idzie krok dalej. Firma chce odtworzyć gatunki, których już nie ma. Wymarły albo niedawno, jak wilkowór tasmański, albo kilkaset lat temu, jak dront dodo czy moa, wreszcie nawet w epoce lodowcowej, jak mamut włochaty, który jest sztandarowym projektem Amerykanów.
Colossal Biosciences powołała już do życia troje wilków opisywanych jako wilki straszliwe, zatem gatunek właśnie z epoki lodowcowej, wymarły kilka tysięcy lat temu. Pokazanie wilcząt w kwietniu spotkało się jednak z wielką krytyką samego przedsięwzięcia i jego efektów.
Wielu naukowców uważało, że to nie są wilki straszliwe, ale ich atrapy i tworzenie tych zwierząt na bazie DNA współczesnych wilków szarych jest błędne. Wbrew pozorom bowiem wilki straszliwe nie były tak blisko spokrewnione z obecnymi wilkami i niespecjalnie nawet przypominały je wyglądem.
A jednak Colossal upiera się przy swoim i szykuje kolejne projekty. Powstać z grobu mają wilkowór tasmański, dront dodo, moa i wiele innych zwierząt, z mamutem włochatym na czele. To wywołuje jeszcze większe kontrowersje i wątpliwości.
Tchórz czarnołapy sklonowany jako pierwszy
Teraz zaś teksańska firma ogłosiła kupno ViaGen Pets & Equine o największym w świecie doświadczeniu w klonowaniu zwierząt. Jak tłumaczy Ben Lamm, szef Colossal w "DM Magazine", uzasadniając ten ruch: "Na świecie nie klonuje niemal niczego poza myszami i bydłem. ViaGen sklonował największą liczbę gatunków".
Jest to także jedyna firma, która sklonowała gatunek zagrożony wymarciem, jakim jest tchórz czarnołapy. Potem udało się jej sklonować jako pierwszej konia Przewalskiego i zebrę pręgowaną (dawniej zebra Grevy'ego). Jej doświadczenie ma pomóc Colossal w przyspieszeniu prac nad odtwarzaniem nowych gatunków.

Na dodatek ViaGen ma w swoich bankach genów wiele skarbów. Wyhodował i zgromadził ponad 40 unikalnych gatunków, z których 22 są zagrożone wyginięciem. To chociażby czapeczkowiec florydzki - zagrożony gatunek nietoperza, a także inny nietoperz, jakim jest nocek towarzyski, wreszcie gryzoń myszak plażowy, nosorożec biały, nosorożec czarny i wiele innych.
W ten sposób Colossal kupiła też technologię klonowana stosowaną przez ViaGen. Jak mówią naukowcy, polega ona na transferze jądra komórki, ale w nieco inny sposób. Teraz dwie technologie zostaną połączone. Powstanie "supersiła klonująca", jak to określił sam Ben Lamm.
Dyrektor Colossal Biosciences pytany w "Daily Mail" o to, czy nie bawi się w "Park Jurajski" i czy nie obawia się konsekwencji znanych z tego filmu i książki, odparł, że projekt jest właśnie odwróceniem procesów znanych z "Parku Jurajskiego". Jak mówi, jego naukowcy nie korzystają z DNA zamrożonego zwierzęcia, wypełniając luki w łańcuchu czym się da, ale uzyskują kompletny system genów. Ben Lamm uważa, że uzyskane zwierzę będzie w pełni mamutem, a cały proces jest misją ratunkową dla świata, a nie zagrożeniem.
Firmy nie ujawniły szczegółów dotyczących kwoty, za jaką Colossal kupiło ViaGen. Wiadomo jednak, że pierwsze z tych przedsiębiorstw jest już wyceniane na ponad 10 mld dolarów. To m.in. za sprawą wsparcia od gwiazd, takich jak Peter Jackson i Paris Hilton.












