Aktywiści i rolnicy protestują w Holandii
W Hadze odbyły się protesty rolników i aktywistów klimatycznych. Jedni apelują o zatrzymanie globalnego ocieplenia i wycofanie się z finansowania paliw kopalnych, inni nie zgadzają się z ograniczaniem emisji z ich sektora pracy.
Ponad 10 tys. holenderskich rolników zgromadziło się w weekend Hadze. Ich protest dotyczył rządowych planów ograniczenia emisji azotu (tlenki azotu przyczyniają się do powstawania kwaśnych deszczów). Według nich ograniczenia te uderzą w lokalną produkcję żywności. Wielu rolników przybyło na protest z odwróconymi holenderskimi flagami. Protestujący nieśli transparenty z napisami "Nie ma rolników, nie ma żywności" i "Nie ma problemu z azotem".
Protesty rolników pojawiły się też wcześniej w Belgii.
Równolegle w Hadze tysiące ekologów zablokowało drogi, aby protestować przeciwko nowym przepisom podatkowym. Według nich zachęcają one do stosowania i wykorzystywania paliw kopalnych. Późnym popołudniem policja użyła armatek wodnych do rozproszenia grupy około 100 aktywistów.
Za dużo tlenku azotu w Holandii
Hodowla zwierząt i wzmożone stosowanie nawozów w holenderskim rolnictwie doprowadziły do wzrostu poziomu tlenków azotu w glebie i wodzie. Zarówno w Holandii, jak i Belgii, ilości te są wyższe niż zezwalają na to przepisy Unii Europejskiej.
Aktywiści klimatyczni z grupy Extinction Rebellion wywiesili nad zablokowaną przez nich drogą transparent z napisem "Zatrzymaj dotacje na paliwa kopalne".
Protestujący domagają się zniesienia zwolnień z płacenia podatku paliwowego dla rafinerii i elektrowni węglowych oraz przemysłu lotniczego i morskiego.