Zanieczyszczenia rzek na celowniku rządu. „Nie będzie żadnej litości”
Rząd i Wody Polskie oraz Główny Inspektorat Ochrony Środowiska chcą wspólnie zatrzymać zanieczyszczenia rzek. Dochodzi do nich najczęściej przez nielegalne zrzuty ścieków. – Nie będzie żadnej litości – zapowiada Michał Mistrzak, p.o. Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.
Wody Polskie zidentyfikowały do tej pory ponad 20 tys. wylotów do rzek, z czego ok. 7 tys. nie posiada aktualnych pozwoleń wodno-prawnych lub ich właściciel nie jest znany.
- Wody Polskie rozpoczęły kontrole kilkudziesięciu podmiotów, które posiadały, a obecnie nie mają aktualnych pozwoleń wodno-prawnych na wyloty do rzek. Celem kontroli jest nakłonienie właścicieli do legalizacji urządzeń - wówczas jest możliwość sprawdzenia, w jakiej ilości i jakie substancje dostają się do rzek - mówi minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Ministerstwo zapowiedziało współpracę pomiędzy Wodami Polskimi, Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska i wojewódzkimi Inspektoratami ochrony środowiska ma zwiększyć skuteczność działań tych instytucji. Instytucje mają się wzajemnie informować o nielegalnych wylotach zanieczyszczających rzeki.
Wody Polskie mają zadbać także o:
- usystematyzowanie informacji o urządzeniach,
- zmobilizowanie właścicieli do legalizacji urządzeń,
- monitoring urządzeń,
- ograniczenie nielegalnych zrzutów.
Rzeki zanieczyszczane są najczęściej w nocy
Jak zauważa minister infrastruktury Marek Gróbarczyk, nielegalne zrzuty nieczystości najczęściej odbywają się w nocy. Zanieczyszczenia rzek i potoków zgłaszane są sporadycznie.
- Konieczne jest usystematyzowanie informacji i zmobilizowanie właścicieli do legalizacji urządzeń we współpracy z samorządami i innymi służbami, a tym samym sukcesywne zmniejszanie liczby nielegalnych urządzeń wodnych w skarpach rzek oraz podniesienie skuteczności monitoringu i kontroli już istniejących - podkreślił Marek Gróbarczyk.
Według danych GIOŚ tylko 10 proc. rzek w Polsce ma dobry albo bardzo dobry stan ekologiczny, 60 proc. umiarkowany, a 30 proc. słaby lub zły. W przypadku Wisły, w sezonie 2021 sanepid nie dopuścił do użytkowania żadnego kąpieliska. Wśród powodów zanieczyszczenia polskich rzek wymienia się m.in. skażenia biogenami rolniczymi, ściekami przemysłowymi i bytowymi oraz odpady (w tym substancje ropopochodne i plastik.
- Jako Główny Inspektorat Ochrony Środowiska kładziemy nacisk na walkę z nielegalnymi zrzutami, zwłaszcza tymi w godzinach nocnych. W takich przypadkach nie będzie żadnej litości, a wszystkie osoby i podmioty gospodarcze zostaną z tego rozliczone - powiedział Michał Mistrzak, p.o. Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.
Wody Polskie będą informować inspektoraty ochrony środowiska o podjętych działaniach, a w sytuacjach wymagających interwencji będą także zawiadamiać policję. O kontrolach informowane są też samorządy na danym terenie.