Ogromna zmiana w polskich sklepach. Polacy nie chcą kupować takich jaj

Większość kur w Polsce hodowanych jest w klatkach. W lutym było to, według danych Głównego Inspektoratu Weterynarii, 37,7 mln zwierząt. Równocześnie w Polsce produkuje się coraz więcej jaj pochodzących z alternatywnych metod chowu. Rośnie także ich popularność w sklepach.

Prawie ⅓ jaj pakowanych w Polsce nie pochodzi od kur w klatkach
Prawie ⅓ jaj pakowanych w Polsce nie pochodzi od kur w klatkachimago stock&people/Imago Stock and PeopleEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

W polskim systemie żywnościowym powoli zachodzą zmiany świadomościowe i rynkowe. Widać to na przykładzie hodowli kur i jaj. Choć chów klatkowy jest nadal popularny wśród hodowców, to obecnie prawie ⅓ jaj pakowanych w Polsce nie pochodzi już od kur trzymanych w ciasnych klatkach.

- Zwierzęta żyją w ogromnym stłoczeniu, na powierzchni zbliżonej wielkością do kartki A4. Całe życie spędzają w zamknięciu, nie mogą więc realizować swoich podstawowych potrzeb jak eksploracja i poszukiwanie jedzenia czy kąpiele piaskowe. Nigdy nie zobaczą słońca, nie staną na trawie i nie poczują świeżego powietrza. Na szczęście dzięki presji społecznej firmy odcinają się od tego okrucieństwa - mówi Maria Madej ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Jajka trójki - oznaczone cyfrą "3" - to towar pochodzący z chowu klatkowego.
Jajka trójki - oznaczone cyfrą "3" - to towar pochodzący z chowu klatkowego. imago stock&people/Imago Stock and PeopleEast News

Alternatywa dla klatki

Zmiany w hodowli kur i produkcji jaj w Polsce zachodzą od kilku lat. Coraz więcej firm działających w kraju zobowiązało się wycofać jaja klatkowe z oferty (lub wprowadzić taką politykę). Obecnie to 161 firm. Prawie 40 proc. wdrożyło już swoje zobowiązania w życie.

W sklepach sieci Biedronka, Kaufland, Netto, Makro, Żabka czy Frisco.pl już teraz nie kupimy świeżych jaj z chowu klatkowego.

Niektóre firmy idą o krok dalej. Dystrybutor marki majonezu Wielkopolski używa wyłącznie jaj z wolnego wybiegu. Jeszcze inną strategię przyjął natomiast producent pralin i czekoladek Mieszko, który zdecydował się na całkowite wycofanie z receptury żółtka w proszku, eliminując tym samym całkowicie jaja ze składu produktów. Podobną ścieżką podąża Develey, który wskazuje, iż wszystkie nowości sosowe linii detalicznej marki od 2024 roku produkowane są już bez użycia jaj w recepturach.

Z raportu przygotowanego przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki i Fundację Alberta Schweitzera wynika, że polscy konsumenci w większości oczekiwali tych zmian.

Według badania Biostat (ze stycznia 2024 r.) prawie 75 proc. Polek i Polaków negatywnie ocenia hodowlę klatkową. Konsumenci uważają, że nie zapewnia ona kurom odpowiednich warunków do życia.

Niemal identyczny odsetek uważa, że firmy powinny publicznie informować o postępach w wycofywaniu jaj klatkowych. Ponadto aż 65,6 proc. badanych jest zdania, że w Polsce powinien zostać wprowadzony zakaz chowu klatkowego kur niosek.

Zmiany są nieuniknione, a zakończenie tej (klatkowej, przyp. red.) okrutnej metody hodowli jest tylko kwestią czasu, jednak im szybciej to nastąpi, tym mniej kur będzie musiało spędzić całe swoje życie w cierpieniu.
Ewa Prokopiak z Fundacji Alberta Schweitzera

Jajka trójki to towar z chowu klatkowego

Decyzje firm mają realny wpływ na strukturę chowu kur niosek w Polsce. Chociaż odnotowujemy ogromne wzrosty w liczbie niosek utrzymywanych w systemie ekologicznym (o 538 proc.), wolnowybiegowym (272 proc.) i ściółkowym (184 proc.), nadal większość kur w Polsce hodowanych jest w klatkach - w lutym 2024 r. było to według danych Głównego Inspektoratu Weterynarii 37,7 mln zwierząt.

Dane pozyskane z zakładów pakowania za 2023 r., pokazują, że jaja z chowów alternatywnych - ściółkowego, wolnowybiegowego i ekologicznego - stanowią już prawie ⅓ (32,7 proc.) wszystkich jaj konsumpcyjnych pakowanych. Jednocześnie Polki i Polacy zjadają ogółem mniej jaj niż kiedyś. Jak wynika z Rocznika statystycznego rolnictwa, w 2022 r. były to 152 szt. rocznie na mieszkańca w porównaniu do 202 szt. w 2010 r.

W roku 2024 liczba kur hodowanych w systemach klatkowych w Unii Europejskiej wyniosła 39,7 proc. Tym samym większość kur w Unii Europejskiej hoduje się w systemach alternatywnych - według aktualnych danych jest to 60,3 proc., czyli 234,9 mln kur.

"Wydarzenia": Światowy Dzień RecyklinguPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas