Nowe przepisy. Fotowoltaika do 150 kW nie musi mieć pozwolenia na budowę
Magdalena Mateja-Furmanik
Do tej pory z pozwolenia na budowę były zwolnione mikroinstalacje domowe do 50 kW. W tym tygodniu jednak rząd przyjął nowelizację ustawy o OZE, która będzie zwalniać z pozwolenia trzy razy większe instalacje. Tego wymaga od nas Unia.
We wtorek Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o OZE, zgodnie z którą z pozwolenia na budowę będą zwolnione instalacje aż do 150 kW.
Z jednej strony jest to świetna informacja, ponieważ ułatwi przeprowadzanie większych inwestycji, co znacznie przyspieszy polską transformację energetyczną i przestawi ją na zielone tory.
Z drugiej należy pamiętać, że polskie sieci przesyłowe są przestarzałe i w związku z tym już w niektórych miejscowościach sprawia problemy. Prowadzi to do wyłączania się niektórych instalacji. Nie należy jednak wpadać w panikę — problem dotyczy niewielkiego ułamka instalacji, jednak logiczne jest, że bez rewitalizacji infrastruktury wraz z przyłączaniem coraz większych mocy problem będzie się nasilał.
Ułatwienia dla mikroinstalacji wiatrowych
Przygotowywane są również przepisy w zakresie wiatraków. Ministerstwo Rozwoju i Technologii proponuje, by mikroinstalacje wiatrowe o wysokości do 3 metrów były zwolnione z pozwolenia na budowę i zgłoszenia.
Jednocześnie tzw. małe elektrownie wiatrowe o wysokości znajdującej się w przedziale 3-12 metrów i mocy nieprzekraczającej wydajności mikroinstalacji również będą zwolnione z pozwolenia na budowę, ale wciąż będą musiały być zgłoszone.