Kontrole warzyw i owoców na bazarach. Sprawdzają głównie jedną rzecz
To już kolejny raz, kiedy Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych ogłasza kontrole owoców i warzyw. Sprawdzane będą krajowe i importowane produkty.

Inspektorzy Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych i Państwowej Inspekcji Sanitarnej będą sprawdzać m.in. i bezpieczeństwo produktów oraz to, czy krajowe towary nie są podrabiane.
Główny Inspektor JHARS Przemysław Rzodkiewicz mówił podczas konferencji prasowej, że zadba o to, aby konsumenci nie byli oszukiwani co do pochodzenia kupowanych produktów, kontrole mają zapobiegać ponadto nieuczciwej konkurencji na rynku.
Kontrole na bazarach znów ruszają
"Naszym celem jest szybkie reagowanie na wszelkie sygnały i podejrzenia nieprawidłowości, aby zapewnić konsumentom wysoką jakość i bezpieczeństwo produktów. Cieszy nas rosnąca świadomość handlowców w zakresie jakości i wymagań rynkowych" - powiedział Rzodkiewicz.
Wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski podkreślił, że nad bezpieczeństwem żywnościowym czuwają wszystkie instytucje i inspekcje kontroli podległe Ministerstwu Rolnictwa, a jest ich łącznie 9.
Promujemy przede wszystkim polską, zdrową żywność, ale częścią tej promocji jest również rzetelna informacja
Ministerstwo rolnictwa stawia na polskie produkty wytwarzane przez polskich rolników. Stąd zachęta do korzystania z lokalnych rynków i sięgania po produkty lokalnych producentów.
Podrobione towary
Inspekcja podległa Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministrowi Zdrowia zadba o to, aby żywność kupowana na targach była bezpieczna i niesfałszowana. Zdarzały się bowiem przypadki podrabiania krajowych warzyw, owoców, czy bulw.
Głośno było latem 2024 r. o sprzedaży egipskich ziemniaków oznaczanych jako polskie. W przypadku ziemniaków inspektorzy stwierdzili ponadtow ub.r. obecność zazieleniałych bulw oraz objawów zepsucia i gnicia. IJHARS prowadziła też w 2024 r. kontrole ogórków i pomidorów importowanych z Rosji i Białorusi - u 42 proc. podmiotów stwierdzono nieprawidłowości.
W ubiegłym roku inspektorzy odwiedzili 660 podmiotów, w tym sklepy, hurtownie, centra dystrybucyjne, giełdy hurtowe. W 309 podmiotach jakość i znakowanie owoców, warzyw oraz ziemniaków nie spełniały wymagań określonych w przepisach.
Sprawdzano też zgodność świeżych owoców i warzyw z wymaganiami określonymi w normach handlowych UE, które odnoszą się na przykład do dojrzałości, klasyfikacji, wielkości i prezentacji. Tu również było sporo rozbieżności.
W przypadku znakowania świeżych owoców i warzyw najczęściej stwierdzane nieprawidłowości to m.in. całkowity brak oznakowania, brak kraju pochodzenia lub podanie niewłaściwej informacji o kraju pochodzenia, brak informacji o odmianie; brak nazwy lub firmy i adresu podmiotu.
W tym roku szczególnym nadzorem zostaną objęte truskawki.